W liceum Bayview dochodzi do kolejnej zagadkowej śmierci, a rozwiązanie tajemnicy będzie dla wszystkich prawdziwym szokiem.
Po niezwykle wciągającej lekturze pierwszego tomu Karen M. McManus przyszedł czas na kontynuację losów licealistów. "Ktoś z nas będzie następny" opowiada historię rok po wydarzeniach z pierwszej części, ale emocje związane z tragedią wciąż wydają się być żywe. Czy i tym razem młodzieży przyjdzie się zmierzyć z niecodziennym wyzwaniem?
Autorka nie byłaby sobą, gdyby poszła na łatwiznę. McManus serwuje nam bowiem po raz kolejny wydarzenia mocno nawiązujące do współczesnych wartości, więc fabuła nie tylko kusi ciekawymi motywami, ale pozwala również wczytywać się pomiędzy tym co nie wypowiedziane na głos. Ponownie przenosimy się do liceum, w którym burzliwe życie młodzieży zderza się z prozą życia a my obserwujemy jak łatwo można popaść w skrajność zatracając przy tym własną tożsamość.
Simon zmarł rok temu, ale do dziś wybrzmiewa echo jego czynu. Pojawiło się liczne grono naśladowców, którzy próbowali ciągnąć jego plotkarską karierę, ale nikomu nie udało się wskoczyć na tak wysoki poziom. Jednak w chaosie niesprawdzonych informacji pojawia się ktoś, kto ponownie grozi nastolatkom. Tym razem pojawia się gra w prawdę oraz wyzwanie a pierwszą ofiarą staje się Phoebe, później Maeve a następnie Knox. Wszyscy mają tajemnice, których nie chcą wyjawiać, ale wyzwania wydają się jeszcze gorsze od wyjawienia prawdy. Czy tajemnicy naśladowca przebije Simona i doprowadzi do kolejnej tragedii?
Powieść możecie czytać z niekoniecznym zachowaniem chronologii, ponieważ mimo pewnych odniesień do wcześniejszych wydarzeń na pierwszym planie pojawiają się nowi bohaterowie i nowa zagadka do rozwiązania. Schemat jest podobny, ale nowe tajemnice otulają czytelnika i zagłębiając się w mrocznym klimacie odkrywamy nieznane karty. Autorka wykazała się przy tym dużą pomysłowością oraz sięgnęła po konkretne motywy, które ładnie dopełniły dzieła - poza trudnymi do zrealizowania wyzwaniami pojawiły się wzmianki na temat braku zrozumienia, nietolerancji czy potrzebie akceptacji przez rówieśników. W to wszystko wplątana została niebanalna gra pomysłów, która mocno wpływa na wyobraźnię.
"Ktoś z nas będzie następny" to bardzo fajna młodzieżowa historia, która ma zadatki na idealną jesienną książkę. W duecie z kubkiem gorącej herbaty, pod ulubionym kocykiem będziemy mogli wraz z bohaterami przeżywać napotykane po drodze przeciwności. Dużo emocji, ciekawe postacie oraz zaskoczenia czające się na każdym kroku zapewniają nam kilka godzin sympatycznej zabawy i potwierdzają, że Karen M. McManus doskonale wie jak skupić na swojej powieści pełne zainteresowanie czytelnika.
Polecę tę książkę mojej kuzynce. To bowiem jej klimaty.
OdpowiedzUsuńJestem jej ciekawa. ;)
OdpowiedzUsuńZaproponuję lekturę tej książki mojej siostrzenicy.
OdpowiedzUsuń