W budynku spółdzielni mieszkaniowej na 3 Maja straszy.
Lubicie powieści z dreszczykiem? Idealnie! Magdalena Zimniak zabiera nas w sam środek klimatycznej i subtelnie mrocznej opowieści, w której wszystko może się wydarzyć. Przygotujcie się więc na nieoczekiwane zwroty akcji oraz rozwiązanie budzące ogromną konsternację.
Czytałam wszystkie powieści autorki i nigdy nie czułam się rozczarowana. Więcej! Bawiłam się wybornie za każdym razem, więc z niecierpliwością wypatrywałam kolejnych historii, które umilą mi czas. Nie spodziewałam się jednak, że "Piwnica" aż tak miło mnie zaskoczy, ponieważ Magdalena Zimniak zdecydowała się na połączenie gatunkowe do thrillera dodając kilka kropel horroru i nie odchodząc przy tym od realnych wydarzeń zaserwowała nam naprawdę niebezpieczną przygodę.
Mówi się, że w jednym z budynków spółdzielni mieszkaniowej gości duch. Sprawa jest dość podejrzana, ponieważ zjawa pojawia się tylko na dyżurach ochroniarza Rafała, ale wszyscy zdążyli już pochwycić temat i wokół nietypowego zjawiska pojawiło się mnóstwo plotek oraz domysłów. Rafał i Aneta decydują się przeprowadzić prywatne śledztwo, które zmusza ich do odgrzebania przeszłości oraz odkrycia zaskakujących faktów. Nikt nie spodziewał się, że w przeszłych latach doszło do tragedii a jednak to właśnie ona stała się machiną napędową dla aktualnych wydarzeń i to demony sprzed lat idealnie podsyciły klimat budując gęstą, miejscami wręcz mroczną atmosferę, która autorce udała się rewelacyjnie.
Bohaterowie biorą sprawy w swoje ręce i zapraszają czytelnika do chwilowego przeniesienia się w czasie. Lata czterdzieste ubiegłego wieku powoli przeplatały się ze współczesnymi problemami pojawiających się na pierwszym planie postaci a autorka w bardzo oryginalny sposób pokazała, że to co działo się kiedyś zawsze ma swoje echo w teraźniejszości. Nawet jeśli aktualnie nie myśli się o tym co było kiedyś. Śledztwo od samego początku było więc intrygujące i bardzo angażujące, ale najważniejszą rolę odegrali Rafał i Aneta, którzy wykreowani na świadome i życiowe postaci pokazali nam jak trudno czasami mierzyć się z życiem oraz jego konsekwencjami.
"Piwnica" łączy w sobie wiele motywów i jeszcze więcej gatunków a misz-masz ten składa się na spójną, odwołującą się do historii całość. Jestem pod wielkim wrażeniem pomysłowości autorki oraz przedstawienia fabuły w tak niebanalny sposób. Zwykły thriller nabrał mocnego, psychologicznego znaczenia a bohaterowie zostali wplątani w trudną do wyjaśnienia zagadkę, w obliczu której mógł tak naprawdę stanąć każdy z nas. Oto idealna powieść na wczesne, jesienne wieczory!
Już pobrałam ten tytuł na czytnik, więc będzie czytany.
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że jestem bardzo mocno zainteresowana tą książką.
OdpowiedzUsuńJestem jej niezwykle ciekawa ;)
OdpowiedzUsuńZaciekawiłam się Nie słyszałam tego tytułu
OdpowiedzUsuńJestem na tak :)
OdpowiedzUsuń