Czy szczątki kobiety w walizce to ciało poszukiwanej od roku Klaudii Janus?
Katarzyna Bonda po raz kolejny zabiera nas w ekscytującą podróż ku odkrywaniu mroków ludzkiej natury. Okazuje się, że największe wyzwanie jest wówczas, gdy człowiek człowiekowi wilkiem a mordercza gra nakręca się od nowa w machinie kłamstw, zaskoczeń oraz trudnych do przewidzenia działań bohaterów.
To już ósma odsłona cyklu z Hubertem Meyerem, ale liczba tomów nie wpłynęła na jakoś fabuły. Wręcz przeciwnie! Mam wrażenie, że każda kolejna część to nowa, lepiej dopracowana przygoda, w której liczy się zarówno kryminalny wątek jak i tło obyczajowe. Autorka jak zawsze drobiazgowo wszystko dopracowała, składając na nasze dłonie pełen ciąg fabularny a do tego dorzuciła nietuzinkową kreację bohaterów, którym towarzyszymy na każdym kroku.
Tytułowa kobieta w walizce rozpoczyna mocnym wstępem. Znaleziono ją na drodze niedaleko Ełku, ale tym razem czekający w areszcie śledczym Hubert Meyer nie wykaże się swoim bystrym umysłem. W sprawę zaangażuje się więc jego kolega po fachu, Grzegorz Kaczmarek, ale szybko się okaże, że sam nie da rady. Mnogość podejrzanych i przytłaczające milczenie mieszkańców stają na drodze do rozwiązania zagadki. To jednak wielka zaleta opowieści, która wciąż trzyma nas w nieustannym napięciu, wprowadza na scenę licznych bohaterów i pozwala kluczyć między faktami, czytać między wierszami oraz zgadywać kto kłamie a kto mówi prawdę. Uwielbiam ten motyw zamkniętej społeczności, która dużo wie, ale nie chce niczego zdradzić, szczególnie obcym.
Każdy jest na swój sposób podejrzany, więc trudno przewidzieć w jakim kierunku potoczy się zagadka a to sprawiło mi ogromną przyjemność - do samego końca przerzucałam strony z zapartym tchem, licząc że finał okaże się mocny i z odpowiednim przytupem. Autorka wodziła mnie za nos, podrzucała błędne tropy, wprowadziła do labiryntu tajemnic oraz niedomówień a to wszystko na tle dopracowanych motywów obyczajowych, subtelnie odsłaniających życie prywatne prowadzących śledztwo. Jak zawsze więc wszystko zagrało łącząc się w spójną całość i gwarantując przednią zabawę od której nie mogłam się oderwać.
"Kobieta w walizce" to lektura, która ma w sobie wszystko co niezbędne, aby czytelnik mógł w pełni zaangażować się w rozgrywane wydarzenia oraz podążać tropem śledztwa. Historia intensywna, nawiązująca do współczesnych wartości, zaskakująca oraz zmuszająca do intensywnego myślenia, czyli coś co zdecydowanie przypadnie do gustu każdemu fanowi gatunku. Katarzyna Bonda w smacznym stylu, z dużą dozą wyobraźni oraz poprzez sugestywne opisy prowadzi nas przez fabułę z gęstym klimatem oraz niebanalnym rozwiązaniem.
Nie miałam przyjemności poznac jeszcze tworczości autorki, ale planuję. :)
OdpowiedzUsuńMuszę wreszcie przeczytać tę książkę.
OdpowiedzUsuńMuszę nadrobić Bondę
OdpowiedzUsuńKasia Bonda potrafi pokazać ludzką naturę. Mam w planach.
OdpowiedzUsuńLubię Bondę, ale chwilowo czuję przesyt :)
OdpowiedzUsuń