piątek, 16 grudnia 2022

"Pochwała" Sara Cate

"Pochwała" Sara Cate, Tyt. oryg. Praise, Wyd. Niezwykłe, Str. 357


Teraz potrzebuje kogoś, kto przekona ją, że jest wystarczająco dobra, żeby się komuś spodobać, być kochaną i szanowaną.


Miłość zburzyła jej pewność siebie. Nieudany związek przyniósł więcej szkód niż pożytku. Czy bohaterka przezwycięży swoje lęki i stawi czoła nadchodzącej fali nowego uczucia?

W każdej książce doszukuje się silnej bohaterki, którą będę mogła postawić za wzór do naśladowania, więc tym razem podeszłam do historii dość sceptycznie. Zakompleksiona, nie wierząca w siebie, analizująca wszystko pod wpływem emocji Charlotte miała sporo wad, ale postępowała również w sposób dość zrozumiały. Kto z nas nie miał chwili zwątpienia w siebie? Kto pod wpływem opinii innych osób nie czuł się niedoceniany, niedowartościowany? Z ciekawością śledziłam więc losy postaci i nawet jeśli na początku nie przypadła mi ona do gustu to z każdą kolejno przerzuconą stroną zmieniałam zdanie.

Autorka pokusiła się o odważne sceny erotyczne, jednocześnie ukierunkowując się na konkretne grono odbiorców. Dla mnie było tego odrobinę zbyt dużo, ponieważ chętniej poczytałabym o poruszanych wartościach, ale chemia pomiędzy bohaterami była wyraźna a oni ewidentnie do siebie pasowali, więc nawet jeśli przytłoczyły mnie trochę sceny tylko dla dorosłych to i tak dało się z tego dobrze wybrnąć. W tle przebijały się motywy samoakceptacji, wiary we własne zdolności oraz walki z krzywdzącymi opiniami co ładnie wypełniło fabularne luki.

Poznajemy Charlotte Underwood, główną bohaterkę, która po rozstaniu z chłopakiem nie potrafiła stanąć na nogi. Ten związek był dla niej bardzo krzywdzący i przywołał lawinę kompleksów. Jednak zamiast nabrać wiatru w żagle i stanąć na nogi, dziewczyna powoli podążała ku nowej znajomości. Dość nietypowej, ponieważ adorujący ją mężczyzna był od niej sporo starszy. W dodatku był ojcem tego, który miał wpływ nie jej kompleksy. Czy zatem ta znajomość rozwinie się w dobrym kierunku? O tym musicie przekonać się sami. To ciekawe podejście do tematu, nowe, dość nietypowe, więc na pewno wzbudzi wiele różnorodnych emocji. Dla mnie ta dwójka była dla siebie stworzona, ale to przede wszystkim zasługa samej autorki, która potrafiła to smacznie uchwycić. 

"Pochwała" ma plusy, ma też minusy, ale w ogólnym rozrachunku książka wypada naprawdę dobrze. To opowieść o trudach życia, o związkach, które czasami bardziej nas krzywdzą niż przynoszą szczęście i tylko od nas zależy czy uwolnimy się z takiej toksycznej relacji. Śledzimy losy bohaterki, która pełna sprzecznych emocji decyduje się na związek ze starszym mężczyzną, ponieważ ma on w sobie klasę i wie jak dowartościować kobietę, by ta czułą się chciana i kochana. Co z tego wyniknie przekonacie się sami, ale jestem pewna, że w Waszej głowie pojawi się wiele pytań związanych z taką sytuacją. A angażujące książki zawsze wysoko sobie cenię.

2 komentarze: