niedziela, 26 lutego 2023

"Riot House" Callie Hart

"Riot House" Callie Hart, Tyt. oryg. Riot House, Wyd. Niezwykłe, Str. 508


Trójka wilków, którzy rządzą elitarną szkołą, i dziewczyna, która staje się ich celem.


Kiedyś przepadałam za podobnymi powieściami, więc z przyjemnością sięgnęłam po propozycję Callie Hart, by odświeżyć sobie to co w literaturze młodzieżowej lubiłam najbardziej. "Riot House" zapewniła mi moc atrakcji i kilka godzin sympatycznej zabawy serwując przygodę pełną skrajnych emocji.

Callie Hart debiutuje na polskiej scenie i robi to z prawdziwym przytupem. Jej powieść to solidna porcja niebezpieczeństwa, zaskoczeń oraz pikanterii. Pomijając sam fakt, że w fabule naprawdę dużo się dzieje to przyznaję, że największą uwagę skupiłam na kreacji bohaterów. Było ich sporo, każdy odegrał w tym wszystkim kluczową rolę a ja z przyjemnością obserwowałam jak zmieniali się pod wpływem nowych doświadczeń. I jakie niebanalne plany snuli w swoich głowach, by zrealizować zamierzone cele.

Znacie te elitarne szkoły, w których nic nie jest tym co wydaje się na pierwszy rzut oka? Chociaż od początku wyczuć można było napięcie i mroczny klimat to Elodie Stillwater nie spodziewała się tego co ją czekało. Przeniesiona do nowego miejsca napotkała na swojej drodze trzech nad wyraz pewnych siebie chłopaków, którzy wzięli w posiadanie całą szkołę. Oni chcieli rządzić, ona nie dała się stłamsić. Nikt nie zakładał, że spotka na swojej drodze godnego przeciwnika a jednak przeszłość Elodie skutecznie wyczuliła ją na ludzką podłość.

Było już wiele podobnych książek i uchwyconych motywów z szukaniem władzy na szkolnych korytarzach, ale powieść Hart wybija się z tłumu. Przede wszystkim fabuła jest ciekawie napisana, nie przerysowana, nie naiwna ani zbyt wulgarna, ale w pełni świadoma, emocjonalna i pokazująca ciekawie rozwijającą się relację pomiędzy bohaterami. Tak naprawdę to jeden z braci skupia swoją uwagę na głównej bohaterce i szybko dochodzi do porozumienia z własnymi uczuciami co przemówiło na korzyść jego dojrzałości oraz samego romantycznego wątku, który miał swoje konkretne uzasadnienie.

"Riot House" to lektura, której zdecydowanie warto poświęcić chwilę. Callie Hart wyróżnia się na tle konkurencji i zabiera nas w emocjonującą podróż, w sam środek miłosnych, nastoletnich rozterek. Dzieje się dużo, akcja jest dynamiczna a mroczny klimat ładnie dopełnia dzieła. I chociaż każdy wie jak zakończy się ta rozgrywka to i tak czytamy dla samej czystej przyjemności poznawania losów postaci, których obdarzyliśmy sympatią już na wstępie.

1 komentarz: