poniedziałek, 6 marca 2023

"Cudowne lata" Valerie Perrin

"Cudowne lata" Valerie Perrin, Tyt. oryg. Trois, Wyd. Albatros, Str. 576


Przejmująca powieść o dorastaniu. I o tym, jak czas przemija, by w końcu nas rozdzielić.


Valerie Perrin powraca z kolejną cudowną powieścią. Po lekturze "Życie Violette" autorka znalazła miejsce pośród grona moich ulubionych autorów, ale nie zakładałam, że jej kolejne dzieła przebiją to co otrzymałam za pierwszym razem. A jednak "Cudowne lata" udowadniają, że Perrin nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa.

Trzeba mieć naprawdę bystre oko, żeby tak dobrze obserwować świat. A właśnie to wyczuć można w każdej powieści autorki - jej spostrzeżenia, które są wynikiem rozgrywanych wydarzeń a nie nachalnym zmuszeniem czytelnika do przyjęcia konkretnych poglądów. Wraz z główną bohaterką odkrywamy cenne lekcje życia, sięgamy po mądrości wynikające z popełnianych błędów a także konsekwentni dążymy do poszukiwania szczęścia ukrytego w małych rzeczach. To piękna, nastrojowa, spokojna i nostalgiczna opowieść o drobiazgach, których na co dzień po prostu nie dostrzegamy.

Adrien Bobin, Étienne Beaulieu i Nina Beau poznali się w roku 1986 chodząc wspólnie do jednej szkoły podstawowej. Zbieżność nazwisk okazała się idealną podstawą do tego, by zacieśnić kręgi przyjaźni. Bohaterowie dojrzewali mając w sobie podparcie, wraz z nimi kiełkowała również ich nierozerwalna przyjaźń. Przechodzili przez wszystkie szkolne etapy i w końcu weszli w dorosłość obiecując sobie, że razem osiągną zamierzony cel. Jednak pewnego dnia doszło do tragedii i wszystko wywróciło się do góry nogami.

To nie jest łatwa opowieść i przygotujcie się na to, że wypełni Wasz umysł na kilka długich godzin. Nie przeczytacie tej powieści w jeden wieczór, ponieważ to skomplikowany obraz pełen ukrytych znaczeń, zmuszający nasze komórki do intensywnego myślenia. Obserwujemy losy bohaterów od momentu ich poznania po czasy dorosłe a podróż ta pełna jest detali i postojów na lepsze przyjrzenie się sprawie. Zazwyczaj stawiam na bardziej dynamiczną fabułę, ale w tym przypadku wszystko mi odpowiadało: od spokoju przepełniającego fabułę po kontrastujący z tym chaos zamieszkujący w bohaterach. Czytamy więc o przyjacielskiej relacji wystawionej na niełatwą próbę, która kształtuje się pod wpływem lat oraz przeżytych doświadczeń.

"Cudowne lata" to powieść pełna skrajnych emocji, w której każde słowo ma znaczenie. Historia inna niż wszystkie, bardzo charakterystyczna dla pióra Valerie Perrin, dająca do myślenia i niosąca ze sobą konkretne wartości. W bardzo trafny sposób pokazuje przekrój upływu czasu oraz wpływ wyborów na nas oraz nasze otoczenie. Po brzegi wypełniona skrajnymi emocjami, zaskakująca i trzymająca w napięciu do ostatniej strony pozostawia w głowie wiele pytań. 

2 komentarze:

  1. Skoro to nie jest łatwa powieść to jeszcze bardziej jestem zainteresowana jej przeczytaniem.

    OdpowiedzUsuń