czwartek, 16 marca 2023

"Mężczyzna z przeszłości" T.L. Swan

"Mężczyzna z przeszłości" T.L. Swan, Tyt. oryg. Marx Girl, Wyd. Niezwykłe, Str. 458


Jednotomowa historia autorki bestsellerowej serii „Bracia Miles”.


Lubicie powieści T.L. Swan? Dobrze się składa! Autorka naszych ulubionych serii romantycznych tym razem powraca z jednotomową powieścią w której wszystko może się wydarzyć. Zabawna, przewrotna i bardzo uwodzicielska trzyma czytelnika w napięciu do ostatniej strony.

Autorka dysponuje dobrym stylem i właśnie ten aspekt przyciąga mnie do jej powieści. Spośród podobnych do siebie książek te pisane piórem Swan zawsze wydają się wybijać ponad przeciętność. Dobra kreacja bohaterów stawiająca na wiarygodność oraz dojrzałość, zabawne sceny, dopracowane dialogi a także konkretne tło wydarzeń składają się na obraz akcji, która ma sens i jakieś przesłanie. Całość więc czyta się z rosnącą przyjemnością a losy bohaterów, nawet jeśli nigdy nie stanęliśmy w podobnej sytuacji, stają się nam bliskie. 

Ben Statham i Bridget Marx zapałali do siebie uczuciem pięć lat temu, gdy mimo wszelkich przeciwności, wdali się ze sobą w romans. Ich związek miał być sekretem, ale wszystko skończyło się z dniem gdy Ben wyjechał. Spotkali się po latach, w dość niezręcznych okolicznościach i obydwoje mają u swojego boku innych partnerów. A jednak wydaje się, że trudno pogrzebać dawne uczucie i trudno zapomnieć o emocjach sprzed lat, gdy oczy wciąż kierują się w niewłaściwą stronę. Rozpocznie się więc gra z własnymi słabościami a bohaterowie będą musieli zadecydować czy warto ponownie wchodzić do tej samej rzeki.

To prosta, nieskomplikowana fabuła o sercowych rozterkach dwóch dorosłych ludzi. Historia bogata w emocje, ale również dość przewidywalna. Nie przeszkadza to jednak czerpać przyjemności z czytania, gdy lektura płynnie przechodzi od jednego wątku do drugiego a bohaterowie zaskakują swoimi pomysłami w prześciganiu się który z nich jest lepszy. Był śmiech, momenty niepewności a także odrobina spięć, by dodać historii pikanterii oraz oczywiście sceny tylko dla dorosłych, czyli autorka po raz kolejny wkroczyła na scenę w swoim stylu i pokazała jak dobrze radzi sobie z tematem.

"Mężczyzna z przeszłości" to idealna lektura na leniwe popołudnie. Liczy sobie sporo stron, więc może nawet zajmie Wam dwa wieczory, chociaż muszę przestrzec, że naprawdę wciąga. T.L. Swan pisze z lekkością i swobodą, której można jej pozazdrościć a która nadaje wiarygodności bohaterom oraz prezentowanym wydarzeniom. Wszystko w tej książce miało swoje miejsce a mi pozostaje jedynie żałować, że zamyka się ona w jednym tomie.

2 komentarze: