Przed nami siedem tomów rozkosznej, niepoprawnej, pełnej blichtru zabawy!
Ogromnie wypatrywałam dnia premiery pierwszego tomu serii Jessy Hastings, ponieważ czułam, że to historia po prostu stworzona dla mnie. Na początku byłam sceptyczna, ponieważ autorka wydawała w swoim kraju powieść na własną rękę, więc można by przypuszczać, ze wydawnictwa nie dostrzegły jej potencjału, ale nie wiem zupełnie dlaczego, ponieważ to cudowna, zabawna, romantyczna i tak wciągająca lektura, że zostaje w głowie na długo po zamknięciu ostatniej strony!
Zacznijmy od samego początku, czyli wstępu, który wita nas poczuciem, że dalej będzie tylko lepiej. Przewrotny styl autorki, jej błyskotliwość przebijająca się z dialogów czy wyobraźnia w kreowaniu miejsc, scen a także samych (wytwornych i piekielnie charyzmatycznych) bohaterów dają poczucie w pełni wykorzystanego potencjału. Wszystko jest tutaj na swoim miejscu, dynamiczna akcja zachęca do przewracania kolejny stron a emocje towarzyszące nam na każdym kroku nie tylko zbliżają do postaci, ale pozwalają popuścić wodze wyobraźni i samemu odnaleźć się w tym wyjątkowym świecie.
Tytułowa Magnolia Parks to temperamentna i pewna siebie dziewczyna, która imponuje pięknem oraz bogactwem. Wydaje się więc, że ma wszystko co niezbędne do pełni szczęścia, ale wewnątrz skrywa niestety złamane serce. B.J. Ballentine był a może dalej jest jej przeznaczony, ale to typowy bad boy oraz kobieciarz, który nie liczy się z niczyimi uczuciami. Obydwoje się odpychają, szukają szczęścia w ramionach innych i próbują o sobie zapomnieć, ale mimo mnóstwo toksycznych emocji, wciąż przyciąga ich do siebie prawdziwa chemia. Tylko czy można zbudować związek na niewybaczonych krzywdach i tajemnicach z przeszłości?
To żadna ballada o słodkiej miłości a toksyczna i zatruwająca wszystko dookoła opowieść o dwójce bohaterów, którzy doskonale zdają sobie sprawę ze swojej sytuacji, ale wciąż nie potrafią przejść obok siebie obojętnie. Autorka doskonale wiedziała co robi nakładając na siebie skrajne emocje, budując niebanalne profile psychologiczne bohaterów i zachęcając nas do osobistego wdrożenia się w tą zakręconą rozgrywkę. Przyznaję, że bawiłam się wybornie obserwując przewijające się przez fabułę wartości nawiązujące do żądzy zemsty, materializmu, poczucia wyższości w konfrontacji z niewielką ilością pozytywnych motywów.
"Magnolia Parks" to powieść z przytupem, w której nic nie jest takie jakie wydaje się na pierwszy rzut oka. Historia toksyczna, mroczna, dająca do myślenia, ale jednocześnie angażująca na całego. Losy bohaterów nie chciały wyjść z mojej głowy na długo po zamknięciu ostatniej strony a sama Jessa Hastings w pełni kupiła mnie swoim pomysłem na kreację bohaterów oraz tło wydarzeń. Autorka zrywa ze schematami, tworzy coś zupełnie nowego i pozostawia poczucie, że to dopiero początek jej projektu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz