Najpopularniejsza na świecie książka o duchowej podróży, która odmieniła życie milionów osób.
Chwytliwe hasło, które dopinguje każdego zaangażowanego czytelnika skłoniło mnie do lektury "Niebiańskiej przepowiedni". Jak to możliwe, że nie przeczytałam do tej pory najpopularniejszej książki na świecie? Na całe szczęście wznowienie przypomniało mi o nadrobieniu zaległości i tak udało mi się zmierzyć z prozą Jamesa Redfielda.
To niewątpliwie oryginalna lektura, która na pewno nie przypadnie do gustu każdemu. Mimo niewielkiej ilości stron nie przeczytacie jej również w jeden wieczór. Jednak ten kto zdecyduje się zaryzykować i wejść do nietypowego świata stworzonego przez autora, być może wyciągnie ciekawe wnioski na bazie tego co Redfield próbuje nam przekazać. Przygotujcie jednak maksymalne skupienie oraz otwarty umysł, ponieważ wiele w tej książce jest analizy tego o czym czytamy a także tego co da się wyciągnąć spomiędzy wersów.
Nie jest łatwo ocenić tak niebanalną książkę. W pełni zrozumie ją jedynie ten, kto sam zdecyduje się zmierzyć z zaproponowanym tematem. Czytamy bowiem o odnalezionym w Peru manuskrypcie, który zawiera dziewięć wtajemniczeń a czytelnik poznaje je po kolei. Poznając je, ludzkość ma wejść w erę nowej duchowej świadomości. Czy czuję się więc inaczej mając już wszystkie za sobą? Trudno powiedzieć. Na pewno coś z tego wyciągnęłam, wiele rzeczy poddawałam analizie, nie ze wszystkim się zgadzałam a niektóre aspekty zmieniły moje postrzeganie. Uważam jednak, że spotkanie z twórczością Redfielda jest bardzo prywatne, indywidualne, osobiste i każdy, zależnie od tego jak patrzy na świat, wyciągnie z tego inne lekcje.
Nie żałuję swojego wyboru a nawet cieszę się, że miałam przyjemność poznać tak niebywałą przygodę. To coś zupełnie innego, książka, która całkowicie zrywa ze znanymi mi schematami. Uczy, zmusza nasze szare komórki do intensywnego myślenia i mimo ciężkiego do przetworzenia tekstu nie pozostawia nas obojętnymi. Oto otwiera się przed nami podróż, którą czyta się lepiej niż nie jedną przygodówkę a jednak pozostaje w głowie na długo.
"Niebiańska przepowiednia" wzbudzi słowa uznania i krytyki, zależnie od oczekiwań tego kto zdecyduje się dąć jej szansę. Podzieli czytelników, ale ja uwielbiam takie książki i tym chętniej polecam Wam samemu zapoznać się z propozycją Jamesa Redfielda. Gwarantuję, że mimo wielkiego czytelniczego wyzwania na pewno spojrzycie na świat w innym świetle a być może nawet wyniesiecie pewne wartości.
Czytałam ją jakiś czas temu i faktycznie, jest to niebanalna opowieść, ale z głębszym przesłaniem.
OdpowiedzUsuń