niedziela, 30 kwietnia 2023

"Pozwól mi spłonąć" Katarzyna Piątek

"Pozwól mi spłonąć" Katarzyna Piątek, Wyd. Novae Res, Str. 308


Lista niespodzianek, które czekają na dziewczynę tego lata, jeszcze nie jest zamknięta.


Katarzyna Piątek, autorka romantycznych powieści, zaprasza nas w podróż ku sercowym rozterkom ludzi wchodzących w dorosłe życie. Nikt nie spodziewał się, że na ich drodze pojawi się tyle przeciwności a jednak, kiedy tylko nadarzyła się okazja - wszystko poszło w zupełnie odwrotnym od zamierzonego kierunku.

Nie nastawiałam się na nic, mając jedynie nadzieję, że lektura zapewni mi kilka chwil przyjemnego relaksu a jednak  muszę przyznać, że czuję się miło zaskoczona pomysłem oraz wykonaniem. Sięgamy co prawda po opowieść mocno bazującą na klasycznych schematach, ale za to napisaną w ciekawy sposób i starającą się utrzymać bohaterów na racjonalnym torze. Sercowe rozterki, rodzinne dylematy a także przyszłe dojrzałe wybory zamykają się w jedną spójną całość, która dodatkowo otoczona została solidną porcją emocji.

Addison Grey ma zaledwie dziewiętnaście lat i powinna cieszyć się ostatnimi beztroskimi dniami a jednak aktualna sytuacja wcale nie jest dla niej najłatwiejsza. Drugi ślub matki wymusił na niej przeprowadzkę do Seattle a także poznanie swojego nowego, przyrodniego brata, z którym niekoniecznie złapała dobry kontakt. Mason Hale wydaje się coś ukrywać a ona nie spocznie, nim nie odkryje jego sekretu. Wówczas spojrzy na chłopaka w nowym świetle i okaże się, że wcale nie jest taki zły na jakiego się kreuje.

Motyw typowy, przyrodnie rodzeństwo, które darzy się nienawiścią. On robi wszystko, by ją od siebie odepchnąć, ona próbuje zbliżyć się za wszelką cenę. Dobrze się jednak na to patrzy, chętnie trzyma się kciuki za bohaterów, którzy wykreowani są w wiarygodny sposób. Tajemnica w tle, chociaż łatwa do odkrycia, również dodaje opowieści uroku, tym samym tworząc odpowiednie napięcie a sama chemia pomiędzy Addison a Masonem trafia w gusta romantycznych czytelników. Nie mogę więc narzekać na historię, która w pełni mnie oczarowała.

"Pozwól mi spłonąć" to zaskakująco dobrze napisana książka, która idealnie sprawdzi się jako popołudniowy relaks. Bawi, intryguje, nie pozostawia obojętnym na losy bohaterów. Jeśli lubicie ten motyw w literaturze młodzieżowej to potwierdzam, że Katarzyna Piątek naprawdę dobrze go poprowadziła serwując nam sympatyczną i pełną emocji lekturę, w której typowo życiowe problemy zderzają się z przyjemnym tajemniczym wątkiem, który polecam samemu rozpracować.

2 komentarze:

  1. Mam ją na swojej półce i cieszę się, że będę mogła poznać tę historię :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czasami potrzebuję takiej relaksującej lektury.

    OdpowiedzUsuń