Historia narodzin i upadku TSR – firmy, która uwolniła wyobraźnię fanów na całym świecie dzięki grze Dungeons & Dragons.
Niech Was nie zwiedzie ta piękna okładka, ponieważ nie jest to fantastyka w czystym wydaniu. A jednak wciąż jest to książka wartościowa i treściwa, ponieważ w bardzo dużym stopniu pouczająca! Sama nie jestem wielką miłośniczką literatury faktu i zazwyczaj stawiam na beletrystykę, ale coś od początku ciągnęło mnie do tego wydania i słusznie, ponieważ z zaskoczeniem przyznaję, że wyciągnęłam z historii Dungeons & Dragons wiele przemyśleń.
Nie gram w gry i nie poświęcam tej dziedzinie wielkiej uwagi a nawet ja wiem trochę o tej marce. Świat opanowała filozofia smoków, pobudziła wyobraźnię milionów ludzi i otworzyła drzwi do nowej ery. A później wszystko się posypało. Zacznijmy jednak od początku, ponieważ przede wszystkim Gary Gygax i Dave Arneson, entuzjaści gier wojennych, zapoczątkowali w 1974 roku erę gier RPG.
Tactical Studies Rules wydała oryginalną grę Dungeons & Dragons i przed dwie dekady odnosiła ogromny sukces. Nikt nie mógł się nadziwić pomysłowości i jakości wykonania. To było coś, czego do tej pory nie doświadczyliśmy, czyli przeskok o kilka poprzeczek wzwyż. Patrzyliśmy na rozrost marki, na nowe dodatki, rozbudowę świata a z czasem nawet program telewizyjny, ponieważ wciąż było nam mało D&D. Jednak zbyt szybki sukces i za duża pewność siebie doprowadziły do przedwczesnego upadku, którego jak się wydaje, nikt nie przewidział.
I o tym właśnie jest ta książka, trochę o pochodzeniu gry, o jej sławie i wielu fanach, a trochę o tym, że ambicja często mylona jest z przerostem formy nad treścią. Ben Riggs pisze ku przestrodze, ponieważ sięga po fakty, wyciąga tajne dokumenty, rozmawia z ludźmi zaangażowanymi w tworzenie i sukces gry, publikując to wszystko na łamach swojej książki. Otrzymujemy więc niezwykle ciekawy obraz triumfu i stąpającej za nim porażki oparty na błędach ludzkich, na chciwości, egoizmie i dążeniu do źle zdefiniowanych celów.
Nawet ten kto nie znał świata Dungeons & Dragons ani nigdy nie spotkał się z grą powinien wziąć książkę Riggsa do ręki i przeczytać historię firmy. Nie z czystej ciekawości, ale przede wszystkim dla wiedzy jak uniknąć podobnych dramatów w przyszłości. "Upadek smoka. Tajemna historia Dungeons & Dragons" to kawał treściwej wiedzy dla marketingowców, fanów D&D a nawet dla przeciętnego czytelnika, który lubi zaglądać za kulisy, ponieważ wszystko zostało przedstawione w merytorycznej i bardzo ciekawej formie. Przyznaję, że nie spodziewałam się iż lektura tak mnie wciągnie a jednak cały ogrom wiedzy przyjęłam z rosnącym zainteresowaniem.
Ciekawa lektura :)
OdpowiedzUsuń