7th Heaven. Światła i neony. Klub na granicy światów.
A gdyby tak świat podzielić na dwie strefy i nie traktować obywateli po równo? Gdyby tak zatrząś ludzką mentalnością wytyczając zaskakujące standardy? Anna Levi wprowadza nas do świata ze swoich mrocznych wizji i sugeruje, że czeka nas podróż, której przebieg trudno przewidzieć.
Książka jest potężna i liczy sobie niemało stron, ale to wynika przede wszystkim z licznych (potrzebnych) opisów oraz spokojnego początku wprowadzającego czytelnika w nową tematykę i zaznajamiającego go z najważniejszymi elementami. Wydawało się, że to będzie ciężka podróż, ale wcale tak nie było - po lekturze czułam właściwie lekki niedosyt, że to wszystko dobiegło już końca a cała fabuła została zamknięta w jednej powieści. Trzeba jednak przyznać autorce, że w pełni zaplanowała swoją opowieść, podążała wyznaczoną drogą i zaskoczyła mnie pomysłowością.
Yarara i Conifer poznali się przypadkowo. Obydwoje widzieli w sobie wyzwanie, które mogło pomóc im rozładować wiszącą w powietrzu adrenalinę. Nie spodziewali się jednak, że nawiążą relację, która całkowicie ich odmieni. Przyszło im bowiem żyć w trudnym świecie, pełnym wyzwań, problemów oraz pokus. Kiedy nadszedł czas na ucieczkę przed krwiożerczym syndykatem i permanentną inwigilacją wszechobecnej sieci nie wahali się ani chwili, choć doskonale wiedzieli, że poza megalopolis niewiele na nich czeka.
Mam ogromną słabość do dystopi, więc przyglądałam się czujnie fabule, w celu potencjalnego wyłapania schematów czy niedociągnięć. A jednak muszę przyznać, że wszystko tutaj zagrało łącząc się w intrygującą całość, mocną, skomplikowaną, ale jednocześnie wciągającą i pobudzającą wyobraźnię. Bardzo dużo się działo, cały czas musiałabym czujna co do nowych faktów, ale za to chętnie oddałam się w ręce bohaterów, których kontrastowe charaktery umilały mi czas. Od początku było wiadome w jakim kierunku podąży ich znajomość, ale w połączeni z niebezpieczeństwem świata, w którym żyli ich wspólna przyszłość wydawała się być na granicy możliwości.
"7th Heaven" to bardzo ciekawa powieść w gatunku. Angażująca, nietypowa, waleczna i stawiająca na odwagę bohaterów. Anna Levi w intensywnej treści próbowała przemycić wiele ważnych wartości i naprawdę jej się to udało, ponieważ czytamy o zatracaniu siebie, o walce z systemem, utracie tożsamości, braku bezpieczeństwa czy potrzebie akceptacji, miłości oraz codziennego wsparcia na wielu płaszczynach - zarówno emocjonalnych jak i fizycznych. Przygoda debiutancka, ale śmiało mogę napisać, że naprawdę udana.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz