Króliczków, zaczynając brać udział w rytualnych warsztatach, a granice rzeczywistości i absurdu zaczynają się zacierać.
Przyznaję, że pomysł na powyższą powieść od samego początku wydawał się intrygujący. Wystarczył mi rzut oka na okładkę oraz przeczytanie opisu fabuły żebym poczuła z historią pewnego rodzaju przyciąganie. Dałam więc szansę Monie Awad i bardzo się z tego cieszę!
To nietuzinkowa lektura, zrywająca ze schematami i serwująca nam przygodę inną niż wszystkie. Zaczyna się niepozornie i nic nie wskazuje, że jej rozwinięcie będzie tak nietypowe a jednak im więcej stron za nami tym mocniejsza wydaje się akcja, jej tempo narasta a bohaterowie zaskakują podjętymi decyzjami. Mona Awad wyszła z intrygującą inicjatywą, która miała ogromny potencjał, i bałam się pojawi się tutaj przerost formy nad treścią. Zupełnie niepotrzebnie! Okazało się, że od początku do końca autorka wypełniła strony klimatyczną przygodą, przy której zdecydowanie warto się zatrzymać.
Samantha to outsiderka, która przypomina wielu z nas. Łatwo jest zrozumieć jej działania, łatwo również wejść w jej skórę, ponieważ utożsamiamy się z nią od początku oraz obdarzamy szczerzą sympatią. W końcu kto z nas nie marzy choćby przez moment, by uciec od wszystkich i skryć się we własnej wyobraźni? Jednak coś ją wyróżnia z tłumu, studiuje bowiem na niezwykle elitarnej uczelni Warren, gdzie uczy się eksperymentalnego pisania. I tak konfrontuje się z grupą samozwańczych Króliczków, poetek i bogaczy, które zaczynają mieć na nią zaskakujący wpływ.
Wchodząc do świata Króliczków główna bohaterka zaczęła zatracać siebie. Inne towarzystwo, poglądy oraz wartości moralne zaczęły pochłaniać ją na tyle, że straciliśmy z oczu Samanthę poznaną na początku. Autorka w nieszablonowy sposób przedstawiła zmiany jakie zachodziły w dziewczynie na przestrzeni całej powieści, pięknie uchwyciła wszelkie odejścia od normy i pokazała, że nim się obejrzymy możemy zatracić siebie a to niekoniecznie jest dobre. Gęsta od intensywnego klimatu, ponura i nacechowana współczesnymi wartościami powieść nie przypadnie do gustu każdemu, ale jeśli jesteście otwarci na nowe - nie możecie przejść obojętnie.
"Króliczek" budzi wiele pytań, ale na żadne nie odpowiada. Autorka rzuca zachętę, ale zmusza nas do własnej analizy oraz wyciągania ewentualnych osądów. Zaciera granice, poszerza naszą wyobraźnię, przywołuje wiele skrajnych emocji i ani przez moment nie pozostawia nas obojętnych na to co dzieje się dookoła. Klimat odgrywa w tym wszystkim kluczową rolę, serwując nam historię pełną ukrytych znaczeń, do poczytania między wierszami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz