Kiedy chłopak Maddoxów się zakochuje, to na zawsze.
Myślałam, że lepiej już było a tu takie zaskoczenie! Piękna katastrofa przypadła mi do gustu, pierwszy tom serii Bracia Maddox pokazał mi, że autorka potrafi podnieść poprzeczkę, ale kontynuacja serii pozostawia konkurencję daleko w tyle, ponieważ ze wszystkich czytanych przeze mnie książek McGuire to właśnie "Piękne odkupienie" podobało mi się najbardziej.
Nie będę ukrywać, autorka lubi otaczać się schematami. Jej historia jest dość przewidywalna, ponieważ już wcześniej pojawiały się podobne opowieści. Tutaj jednak dużą rolę odgrywa sam styl, plastyczność języka a także ciekawa kreacja bohaterów, którzy już od pierwszych stron zjednują sobie sympatię czytelnika. McGuire doskonale wie jak skupić naszą uwagę, żongluje emocjami, podsuwa kolejne przeciwności i tak buduje romantyczny klimat, który otacza nas ramionami. Motywem przewodnim w całej serii jest miłość, która nie powinna się wydarzyć, więc odnajdzie się tutaj każde romantyczne serce.
Bardzo polubiłam główne postacie, ponieważ okazały się kontrastowo inne od swoich poprzedników. Wcześniej tatuażysta i prosta dziewczyna, dziś na scenę wkroczyli agent FBI i kobieta z charakterem. Śmiało możecie więc czytać całą serię dowolnie, bez konieczności zachowania chronologii, ponieważ każdy tom nawiązuje do losów innych postaci. I to cieszy, ponieważ możemy przebierać dowolnie w zapowiadanych historiach, a jeśli zastanawiacie się od którego części zacząć - według mojego gustu właśnie od powyższej. Dużo się tu dzieje, w tle podejmujemy ważne treści, przewijają się współczesne wartości a problemy mają tutaj konkretne uzasadnienie wcale nie wydając się wyciągnięte z kapelusza.
Liis Lindy pojawiła się w pubie Cutter’s, chcąc zapomnieć o niedawnych problemach. Zostawiła w domu narzeczonego i ma wobec tego duże wyrzuty sumienia. Niewiele myśląc wieczór kończy w objęciach przystojnego mężczyzny w garniturze. Thomas Maddox nie chciał się wiązać, bo znał na własnej skórze ból zawodu oraz rozstania. A jednak Liis go oczarowała i postanowił zaryzykować. Chcieli spędzić ze sobą wyłącznie jedną noc - los miał dla nich inne plany. Tak toczy się fabuła, pełna skrywanej namiętności i świadomości, że nie są sobie pisani, wypełniona potrzebami serca i walką z rozumem, który nie zawsze musi wygrać.
Nawet jeśli wydaje się to w jakiś sposób banalne, cała historia warta jest poświęconego jej czasu. Kto potrafi się oprzeć niebezpiecznemu mężczyźnie, który chce przesuwać granice? Kto nie widzi w zagubionej dziewczynie cząstki siebie samego? "Piękne odkupienie" nie wymyka się schematom, ale właściwie nie musi, ponieważ autorka tak ciekawie poprowadziła wydarzenia, że nie ma się ochoty odkładać książki na bok choćby na moment. Na leniwe popołudnie, na relaks po ciężkim dniu - propozycja idealna.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz