poniedziałek, 18 grudnia 2023

"Zakład" Max Monroe

"Zakład" Max Monroe, Tyt. oryg. The Bet, Wyd. Editio, Str. 392


Jude, najmłodszy z braci Winslow, spędzał życie na przyjemnościach.


Jeden zakład odmienił los wielu bohaterów. Rozpoczęło się zupełnie niewinnie, ale nikt nie spodziewał się dalszych konsekwencji. Wspólnie spędzona noc była wstępem do nowej przygody i zakazanego uczucia opartego na kłamstwie.

Max Monroe, niezwykle poczytna, zagraniczna autorka powieści romantycznych oraz erotycznych doskonale radzi sobie na wybranej płaszczyźnie. Jej styl jest lekki, płynny i co najważniejsze bardzo obrazowy, dzięki czemu otrzymujemy dynamiczną fabułę, w której nieustannie coś się dzieje. Na początku możemy poznać losy bohaterów, ich przeszłość oraz oczekiwania wobec przeszłości a dopiero wraz z rozwojem fabuły śledzimy jak przewartościowują swoje plany. Autorka stawia na dużą wiarygodność oraz swobodną kreacje bohaterów, która nabiera kształtów wraz z przewróceniem kolejnych stron.

Na pierwszym planie pojawia się dwójka kontrastujących bohaterów, których wyróżniają silne cechy osobowości. Obydwoje są waleczni i zdecydowanie nazbyt pewni siebie, ale dzięki temu akcja pełna jest wybuchów, dynamicznych dialogów oraz przepychanek. Poznajemy Jude, najmłodszego z braci Winslow, który nawet w dorosłym życiu woli postawić na zabawę. Poznał Sophie Sage przez jeden nieprzemyślany zakład, ale i ona nie była mu dłużna. Ich znajomość bowiem oparła się na kłamstwach oraz mistyfikacji, którą ciągnęli wbrew zdrowemu rozsądkowi.

Książka jest pierwszym tronem serii, która w każdej kolejnej odsłonie będzie opowiadać o innych losach bohaterów. Zachowanie chronologii nie będzie więc miało większego znaczenia, ale warto rozpocząć swoją przygodę od chronologicznego czytania, ponieważ autorka poradziła sobie rewelacyjnie i czuję, że dalej będzie tylko lepiej. Na pierwszym planie postawiła bardzo barwne osobowości, które wyróżniała charyzmą oraz świadomością dążenia do celu. Zbudowała sylwetki postaci, które opierając się na własnych potrzebach zbyt mocno dążyły do ciągnięcia niepotrzebnego kłamstwa. Mnóstwo namiętności, elektryzujący erotyki, skrajnych emocji a także sekretów, które towarzyszyły mi na niemal każdym kroku sprawiły, że od lektury nie mogłam się oderwać. Banalna historia zmieniła się w pełną życia oraz akcji opowieść, która od początku wykorzystywała swój pełen potencjał.

"Zakład" to idealna propozycja dla wszystkich romantyczek, które od podobnych historii wymagają również odrobiny pikanterii. Autorka balansowała na granicy, jednocześnie wcale jej nie przekraczając. Tym sposobem pobudzała nasze zmysły oraz żonglowała emocjami. Max Monroe opierając się na siostrzanej więzi oraz niespodziewanej miłości pokazała swoim czytelnikom jak silne potrafią być różne odcienie tego jednego uczucia. Zaskakiwała, bawiła, dawała do myślenia jednocześnie zapewniając, że to dopiero wstęp do emocjonującej serii.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz