środa, 4 września 2024

"Dobrzy uczniowie nie zabijają" Marcel Moss

 
"Dobrzy uczniowie nie zabijają" Marcel Moss, Wyd. Filia, Str. 304

 

W jednej chwili wszyscy cię kochają. W drugiej chcą cię rozerwać na strzępy.

 

Marcel Moss udowadnia, że największy mrok kryje się tam, gdzie najmniej się go spodziewamy. Balansując na granicy jutra wprowadza swoich bohaterów w sam środek piekła, by przede wszystkim rozegrać batalię na bazie skrajnych, intensywnych emocji.

To szósty tom serii Liceum Freuda a znając wszystkie poprzednie tomy uważam, że czytać możecie już dowolnie, niekoniecznie zachowując chronologię. Oczywiście największa przyjemnością będzie śledzenie wydarzeń od początku, ale najnowszy tom to nowa przygoda, nawet nowi bohaterowie na pierwszym planie, więc poczuć możemy się jak w indywidualnej rozgrywce. Autor żongluje faktami, nie zwalnia tempa w budowaniu napięcia, intryguje podjętym tematem i pokazuje jak szybko nasze życie może wywrócić się do góry nogami. Trzymają poziom poprzednich części na nowo wprowadza nas do świata nastoletnich bohaterów, którzy zmuszeni zostali zbyt szybko dorosnąć. 

Edyta i Marta nie pałają do siebie sympatią. Różnią się jak ogień i woda a jednak los nieustannie je ze sobą konfrontuje. Obie zdecydowały się urządzić imprezę wakacyjną w tym samym czasie i to było bodźcem do kolejnych, tragicznych wydarzeń. Marta zdecydowała się skonfrontować z Edytą a później doszło do tragedii. Oskarżenia zabójstwa padły na dziewczynę, więc ta ścigając się z czasem na własną ręką próbowała odnaleźć mordercę. Nie spodziewała się związanych z tym konsekwencji, ale czy zostało jej coś poza obroną własnej niewinności?

Dynamiczna akcja i lekka forma przekazu koncentrują się wokół zaskakujących wydarzeń. Dużo się dzieje a nastoletni bohaterowie nie wyznaczają kategorii wiekowej czytelnika, ponieważ każdy odnajdzie się w tym kryminalne i doceni mylnie podrzucane tropy oraz liczne zaskoczenia. Marcel Moss budując gęstą atmosferę, stopniując napięcie i żonglując emocjami pozwala nam utożsamić się z główną bohaterką i wraz z nią podążać drogą prawdy. W tle przewijają się dodatkowe motywy, dzięki czemu możemy czytać o problemach wieku dorastania, o odrzuceniu przez rówieśników i bezwzględności w osądach, o poszukiwaniu własnego miejsca, akceptacji oraz zrozumienia. Tym sposobem historia nabiera znaczenia, zyskuje na wartości i mocno bazuje na realności wydarzeń.

"Dobrzy uczniowie nie zabijają" porywa nas od pierwszej strony i gwarantuje moc niezapomnianych przeżyć. Książka przemyślana, ciekawie poprowadzona i bogata w silne emocje. Nie odbiega potencjałem oraz wykonaniem od swoich poprzedniczek a nawet więcej - ponownie otwiera przed nami drzwi do wielkiej przygody. Marcel Moss żonglując faktami oraz bawiąc się motywami buduje mrok otaczający nas z każdej strony. Lektura bogata w doświadczenia, idealna na leniwe popołudnie, angażująca wyobraźnię czytelnika i zatrzymująca go przy sobie na dłużej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz