Wstrząsający i wpełzający pod skórę thriller o rosyjskich służbach specjalnych, napisany przez byłego oficera ABW!
Najciekawsze powieści to te pisane przez osoby doskonale zorientowane w danym temacie. Ryszard Oleszkowicz, były oficer ABW, zaprasza nas w sam środek śmiertelnej rozgrywki prezentując fikcyjne wydarzenia, które bez problemu potrafimy przełożyć na prawdziwe życie.
Wszystko zaczęło się powoli i nie zwiastowało tempa jakie pojawiło się na kolejnych stronach. Autor najpierw wprowadził nas w tematykę, przedstawił fakty, zapoznał z bohaterami, następnie sięgnął po masę wątków połączonych w spójną całość i zaskoczył wykonaniem. To historia sensacyjna z klimatem thrillera, która ma mocno wpływać na psychikę czytającego. Liczne ślepe zaułki, postacie, które wiedzą więcej niż chcą powiedzieć czy emocjonalne wyzwania czekające na drugim planie pozwalają w pełni zaangażować się w treść i spróbować utożsamić z prowadzącymi śledztwo.
Autor połączy walkę ze złem oraz sztuczną inteligencję inicjując tym fabułę na miarę współczesnych czasów. Jak spisze się takie zestawienie? O tym będziecie musieli przekonać się sami czytając o powracającym z Moskwy szpiegu GRU o kryptonimie "Skorpion", który nadzorować będzie przebieg rosyjskiej akcji destabilizacyjnej w Polsce. Przyprawi przy tym Krzysztofa Formika z sekcji przeciw rosyjskiej Agencji Wywiadu i porucznik Idę Sawro o zawrót głowy.
To typowa historia w tematyce znanej autorowi. Jeśli jednak lubicie podobne opowieści - nie będziecie rozczarowani. Przemyślane motywy, odpowiednio dobrane wątki a także detale, które dopełniają całości budują obraz dla czytelnika, który do tej pory nie miał z podobną historią do czynienia. Sama obawiałam się czy na pewno nie będzie to dla mnie za ciężka literatura, ale Ryszard Oleszkowicz wiedział co robi i nawet laik poczuje na własnej skórze intensywność wrażeń czy wiszące w powietrzu niebezpieczeństwo. Również sylwetki postaci zasługują na słowa pochwały, ponieważ mimo wyścigu z czasem wykazali się błyskotliwością, inteligencją oraz potrafili z dystansem spojrzeć na niektóre fakty co całkowicie zmieniło bieg wydarzeń. Tym sposobem akcja nabrała znamion kina akcji, rozgrywała w mojej wyobraźni plastyczne sceny i zagwarantowała kilka godzin niebezpiecznej zabawy pełnej wyzwań. Na pewno nie jest to propozycja dla każdego przez fakt podjętych motywów, ale jeśli odważycie się dać jej szansę, myślę, że nie poczujecie się rozczarowani.
"Zanim zabijesz moją śmierć" to książka w sam raz na wolne jesienne popołudnie. Dużo się w niej dzieje, ale wszystko koncentruje się wokół konkretnych tematów, więc musicie nastawić się na policyjne słownictwo i mnóstwo niebezpieczeństw. Polskie służby specjalne zostaną postawione na nogi, gdy przyjdzie im się zmierzyć z prawdziwym wyzwaniem. Nie zabraknie emocji oraz współczesnych wartości, więc trzeba przyznać autorowi, że spisał się naprawdę dobrze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz