poniedziałek, 23 grudnia 2024

"Życzliwość" John Ajvide Lindqvist

 
"Życzliwość" John Ajvide Lindqvist, Tyt. oryg. Vänligheten, Wyd. Zysk i S-ka, Str. 743

 

Hipnotyzująca opowieść o mrokach ludzkiej duszy, w której spokojne szwedzkie miasteczko staje się areną niepokojących wydarzeń.

 

Od początku wiedziałam, że "Życzliwość" wpisze się w moje literackie potrzeby. Miałam przeczucie, które zostało poparte konkretnymi dowodami. John Ajvide Lindqvist bardzo miło mnie zaskoczył a klimat jaki stworzył zasługuje na słowa pochwały już na wstępie.

Książka nie wpisuje się konkretnie w żaden literacki gatunek, ale najbliżej jej do thrillera połączonego z elementami grozy. Nieoczywista forma zmusza nasze szare komórki do nieustannej analizy, intryguje, zaskakuje, staje się pełna ukrytych znaczeń i budzących atmosferę lęku podszeptów, które zyskują na wartości z każdą kolejno przerzuconą stroną. Skandynawskie powieści zawsze mogły pochwalić się swoją niepowtarzalną aurą i właśnie to w powyższej historii nadaje wydarzeniom konkretnego wydźwięku a sam precyzyjny styl autora oraz umiejętność oddania tego co zamknięte w psychice bohaterów zdziałało cuda. John Ajvide Lindqvist niespiesznie prowadzi nas przez trasę wytyczoną ścieżkami małego miasteczka i zaprasza do interpretacji zachowań mieszkańców, którzy zachowują swoje sekrety dla siebie.

Akcja powieści rozgrywa się w kameralnym gronie miasteczka Norrtällje, w którym mieszkańcy darzą się sympatią i robią co mogą, by pomóc drugiemu. Do pewnego czasu. Na nabrzeżu pojawia się bowiem tajemniczy żółty kontener i wywraca wszystko do góry nogami. Budzi lęk, niepewność oraz przywołuje mroczne instynkty. Wrogość wobec siebie potęguje się z dnia na dzień a gdy władze zastanawiają się co zrobić z tajemniczym znaleziskiem kontener ujawnia swoje prawdziwe oblicze. 

Autor w rewelacyjny sposób przedstawił zmiany zachodzące w bohaterach. Niespieszna akcja pozwoliła mi poznać wszystkich od samego początku, zrozumieć ich marzenia, plany oraz podejmowane decyzje a także dostrzegać przeobrażenie pod wpływem nieznanego. Sam motyw grozy nie był bardzo widoczny, z ciemnych kątów nie wyskakiwały na nas potwory, bowiem całość rozgrywała się na bazie domysłów oraz sugestii, które w pewnym momencie naprawdę silnie uderzyły w czytającego. Całość koncentruje się wokół człowieka, jego zachowań, zdolności do zaskakujących czynów, które obserwujemy z perspektywy różnych bohaterów, więc obraz na sytuację jest przejrzysty oraz różnorodny a powoli wyjawiające się z mroku traumy czy tragiczne wyznania związane z przeszłością dorzucają swoje do puli silnych emocji. 

Różne osobowości, różne podejścia do sprawy a w tle żółty kontener w połączeniu z klimatem małego, nadmorskiego miasteczka składają się na opowieść od której nie można się oderwać. "Życzliwość" budzi wiele emocji, odwołuje się do współczesnych wartości i pochłania na wiele długich wieczorów, które obfite są w klimatyczną przygodę na końcu której czekać nas będzie zaskakujący finał. Jestem zachwycona, ja fanka powieści grozy i najlepszych filmowych horrorów, nie mogłam oderwać się od wydarzeń i przepełnia mnie podziw wobec wyobraźni oraz stylu autora. Zatem z pełną świadomością - polecam! Takiej książki właśnie było mi trzeba.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz