środa, 12 marca 2025

"Dziewczyna z wymiany" Nelle Lamarr

 
"Dziewczyna z wymiany" Nelle Lamarr, Tyt. oryg. The Family Guest, Wyd. Albatros, Str. 384

 

Zjawiła się w twoim domu. Ale czy na pewno wiesz dlaczego?

Mroczna, uzależniająca, przepełniona tajemnicami. "Dziewczyna z wymiany" od pierwszych stron wodzi czytelnika za nos i kusi go ekscytującą przygodą naznaczoną piętnem niebezpieczeństwa. Czy jesteście gotowi podjąć wyzwanie? 

Thrillery psychologiczne zawsze stawiam na pierwszym miejscu. To gatunek, który potrafi zaskoczyć na każdym możliwym kroku i nie inaczej było w przypadku powyższego tytułu. Nelle Lamarrm zadbała o gęstą atmosferę potęgującą się ze strony na stronę a głównym atutem jej książki były ciekawie wykreowane sylwetki postaci. Każda z bohaterek miała coś do powiedzenia, każda skrywała własne tajemnice, które na przestrzeni całej fabuły odegrały kluczową rolę. Celem było tutaj zaciśnięcie kręgów, zbudowanie dusznej atmosfery, co raz mocniejsze zagłębianie się w kłamstwach i sekretach, które w pewnym momencie odcięły drogę ucieczki. Nie od dziś przecież wiadomo, że najgłębsze pragnienia często przy swojej realizacji mogą prowadzić do prawdziwej tragedii.

Natalie sprowadziła do domu Tanyę, studentkę z wymiany, nie bez powodu. Dostrzegała w niej obliczę swojej zmarłej córki i tym sposobem próbowała wypełnić pustkę. Nie wszyscy jednak popierali jej zachwyt. Młodsza córka kobiety, Paige, wyczuwała niebezpieczeństwo, którego nie potrafiła sprecyzować, ale obca osoba w domu zaczynała budzić w niej skrajne uczucia. Zdecydowała się działać, ale nie spodziewała się, że otworzy tym samym puszkę przerażających tajemnic. 

Plusem fabuły są krótkie, dynamiczne rozdziały, które kończą się w sposób zachęcający do dalszej lektury. W dodatku akcję możemy śledzić z perspektywy różnych bohaterek, dzięki czemu mamy szeroki pogląd na sytuację podyktowany odpowiednimi emocjami. Autorka zdecydowała się na dość popularny, jeśli chodzi o ten gatunek, motyw rodzinnych tajemnic, ale sprawnie uniknęła nużących momentów czy potencjalnych schematów za sprawą osoby z zewnątrz, która nie najgorzej manipulowała otaczającą ją rzeczywistością. Każda postać inaczej nastawiła się do nowej sytuacji co było wynikiem nieporozumień oraz intrygujących twistów a ostatecznie, gdy na jaw wyszła cała prawda, poczułam się miło zaskoczona pomysłem Lamarr. Autorka stanęła na wysokości zadania, poprowadziła całość nie pomijając trudnych motywów, pisząc o bólu po stracie bliskiej osoby, o poszukiwaniu własnego miejsca w świecie, próbie odkupienia win. Książka naznaczona jest bowiem ciężkimi emocjami, które bombardują nas z każdej strony i potęgują działania wyobraźni.

"Dziewczyna z wymiany" bardzo miło mnie zaskoczyła. Lektura okazała się trafiać w mój wymagający czytelniczy gust i zapewniła kilka wieczorów dobrze przedstawionej przygody. Najbardziej podobała mi się analiza bohaterów, ich różnorodny proces radzenia sobie z przeżytą tragedią, ale i wprowadzenie napięcia odegrało istotną rolę. To książka zdecydowanie warta poświęconego jej czasu, pomysłowa, wymykająca się schematom, kusząca klimatem. Najlepiej do poczytania wieczorem, dla zwiększenia efektu, ale myślę, że za dnia wpłynie na wyobraźnię równie mocno.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz