Nie grają w jednej drużynie. A może jednak?
Są tutaj fani powieści romantycznych? Poszukujecie książki, która jednocześnie przyspieszy bicie serca oraz szczerze rozbawi? Nowa propozycja duetu Elle Kennedy oraz Sariny Bowen idealnie się tutaj sprawdzi!
Na wstępie zaznaczmy, że czeka nas historia z przesłaniem, która skutecznie unika pustej, cukierkowej otoczki. Autorki wychodząc naprzeciw naszym oczekiwaniom stworzyły fabułę zabawną, szczerą, bogatą w emocje oraz opierającą się na prozie życia, zatem wiarygodną, otwartą na czytelnika a także angażującą od pierwszych stron. Nie tylko romans będzie koncentrował naszą uwagę, ale i trudne problemy bohaterów, ich przeszłość oraz niejasne sprawy, których rozwiązanie pojawi się w najmniej spodziewanym momencie. Otrzymujemy zatem w pełni przemyślaną książkę, poruszającą się po jasno wytyczonych śladach, dopracowaną, nie banalną, pisaną plastycznie, zabawnie (dla rozładowania trudniejszych momentów) a także subtelnie refleksyjnie, by na moment zatrzymać nas przy tym co ważne.
Jamie Canning nie potrafił się pogodzić ze zniknięciem swojego współlokatora. Był przekonany, że łączyła ich przyjaźni a jednak Ryan odszedł bez słowa. Owszem, na obozie sportowym doszło do przekroczenia granic, ale to były tylko nastoletnie wygłupy. Prawda? Teraz, po latach, nadeszła możliwość konfrontacji, przeproszenia oraz wyjaśnienia, ale obydwoje są już innymi ludźmi i wydaje się, że mają inne oczekiwania wobec otoczenia. Tylko czy niezabliźnione rany nie zasługują na zamknięcie pewnego rozdziału? A może bohaterowie zdecydują się otworzyć nową księgę?
Fabuła dedykowana dorosłemu czytelnikowi w drugiej połowie niemalże ocieka scenami erotycznymi. Są one odpowiednio przedstawione, smaczne oraz nie przekraczają żadnych granic, natomiast nie pogniewałabym się, gdyby było ich trochę mniej. To mój jedyny zarzut wobec książki, ponieważ całość wypadła naprawdę dobrze, poruszała tematy trudnych relacji, potrzeby akceptacji, zrozumienia a także różnych odcieni miłości. Homofobia odbiła się szerokim echem na całej akcji, która skutecznie uwzględniła zamkniętość niektórych ludzi na szybko rozwijający się świat a dobroć innych, ciepło oraz serdeczność płynące z kart powieści ładnie dopełniały chwile smutku. Autorki zrównoważyły wszystkie emocje pokazując ich przekrój a w tym wszystkim pojawili się zagubieni bohaterowie, których analizowaliśmy wedle uznania lub po prostu trzymaliśmy kciuki za ich możliwe szczęście. Komfort czytania, przyjemność oraz szczery uśmiech zdecydowanie były zasługą Kennedy i Bowen.
"On" to lektura dla tych, którzy poszukują głębszych opowieści romantycznych. Uwzględnia talenty autorek, porusza współczesne społeczne problemy, gwarantuje kilka wieczorów przyjemnej literackiej przygody. Miłość poruszać się będzie na wielu płaszczyznach, sport na drugim planie pokaże siłę charakteru a emocje otulą nas niczym ciepły kocyk co w połączeniu z kubkiem gorącej herbaty sprawdzi się lepiej niż dobrze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz