To miało być proste zlecenie.
Fani mrocznych kryminałów doskonale wiedzą, że Przemysław Piotrowski potrafi pisać z przytupem. Każda jego powieść pełna jest fabularnych twistów a "Mężczyzna, który rozmawiał z hienami" idealnie uwypukla wszystkie literackie pozytywy autora.
To mroczna powieść pełna pułapek czekających na czytelnika. Intensywna w odbiorze a tym samym zachwycająca z każdej możliwej strony. Po raz kolejny autor w pełni zaangażował się w swoje dzieło, aby ostatecznie pochwalić się kryminałem dusznym od gęstego klimatu, tworzącym napięcie trzymające nas w swoich objęciach do samego końca, z mnogą ilością bohaterów idealnych do głębszej analizy. Przemysław Piotrowski wie w którym momencie tupnąć nogą, aby jego opowieść odmieniła bieg wydarzeń, zaskakuje nas zatem w najmniej oczekiwanych momentach a pisząc wyjątkowo plastycznie angażuje nas w pełni, więc nie przestajemy rozmyślać o tym co się dzieje nie tylko odkładając lekturę na rzecz codziennych obowiązków, ale i na długo po zamknięciu ostatniej strony.
Nawiązano współpracę, która upomniała się o wyrównanie długu po latach. Ktoś poprosił o pomoc, ktoś inny czuł się zobowiązany, by odpowiedzieć. Bernard Dubois przyleciał do Kenii po ponad dwóch dekadach nieobecności. Dał się namówić Mosesowi na safari. Piękne przestrzenie, natura oraz dzikość przyniosły jednak zaskakujące dary. Wystarczyło zaledwie kilka dni, by odkryto ciało a dalej było tylko gorzej.
Pościg za mordercą w mrocznej scenerii Kenii pobudza naszą wyobraźnię do pracy na najwyższych obrotach. Autor poprowadził śledztwo na równi z drobiazgowością tła, więc otrzymaliśmy nie tylko dopracowane dzieło, ale i opowieść pochłaniającą nasze wszystkie zmysły. Wspaniale bawiłam się odkrywając nowe fakty pośród zabójczo pięknych krajobrazów, łączyłam kropki, dopatrywałam się winnych, zrywałam obiecane w opisie maski, które rewelacyjnie nałożone, zbudowały grę pozorów idealną do głębszej analizy. Autor połączył wiele motywów, zbudował złożone sylwetki postaci, sprawił, że jego fabuła mieniła się wieloma silnymi, skrajnym emocjami. W ten sposób utorował sobie drogę do każdego, w tym najbardziej wymagającego czytelnika, pokazując się od jak najlepszej strony.
"Mężczyzna, który rozmawiał z hienami" to popis kunsztu i wyobraźni. Książka wybija się spośród tłumu, wymyka się schematom i buduje własną, niepowtarzalną atmosferę. Polecam czytać ją późnym popołudniem, kiedy nie mamy już nic do zrobienia, ponieważ ciężko odłożyć ją choćby na moment, ciężko oderwać myśli od sprawy, która wydaje się podejrzana. Jeśli więc szukacie książki wartej każdej poświęconej jej minuty - zdecydowanie polecam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz