poniedziałek, 7 lipca 2025

"Śmierć Pod Białym Jeleniem" Chris Chibnall

 
"Śmierć Pod Białym Jeleniem" Chris Chibnall, Tyt. oryg. Death at the White Hart, Wyd. Filia, Str. 408

 

Wieś jak z obrazka. Przerażające miejsce zbrodni. sieć sekretów i kłamstw. Ofiara, którą znali wszyscy.

 

Adrenalina, niebezpieczeństwo, wyzwania. Chris Chibnall zaprasza nas w sam środek rozgrywki podczas której wszystko może się wydarzyć.

Zazwyczaj wybieram kryminały, w których rozwiązanie prowadzone jest przez zwykłych bohaterów. Nie widzę już niczego nowego w detektywach, komisarzach i innych specjalistach, którzy wydają się poruszać na przestrzeni utkanych przez lata schematów. Jednak coś mnie tknęło, by dać szansę powieści Chibnalla i to był strzał w dziesiątkę! Płynnie poprowadzona fabułą z wiarygodnym przekazem, ciekawe sylwetki bohaterów oraz labirynt tajemnic w połączeniu z gęstym klimatem zaowocowały lekturą od której nie mogłam się oderwać. Wszystko było na swoim miejscu, motywy wzajemnie się przeplatały a autor doskonale wiedział w których momentach wypada tupnąć nogą.

Malownicza wioska Fleetcombe skrywa swoje mroczne tajemnice. Detektyw Nicola Bridge nie spodziewa się, że wracając w rodzinne strony zmierzy się z zagadką pozornie niemożliwą do rozwiązania. Jim Tiernan, właściciel pubu „Pod Białym Jeleniem” padł ofiarą morderstwa a zbrodniarz zabawił się wszystkimi makabrycznie pozując jego ciało. A chociaż wszyscy w wiosce znali ofiarę, nikt nie chce odpowiadać na niewygodne pytania. Czy Nicola wygra z czasem? A może morderca znowu zaatakuje?

Nic nie pisze dobrej historii tak jak mała wioska zamknięta na przyjezdnych. W tej fabule od początku można było wyczuć niechęć wobec prowadzącej śledztwo a mieszkańcy wiedzieli zdecydowanie więcej niż chcieli powiedzieć. Tak rozpoczęła się moja analiza, wyciąganie własnych wniosków, rozkładanie na czynniki pierwsze każdego kto pojawił się na planie. Bawiłam się przy tym rewelacyjnie, ponieważ autor zapewnił mi ku temu wszystkie środku budując gęstą atmosferę, mnóstwo ślepych zaułków czy możliwe do przeoczenia sygnały, które od samego początku podsuwały pomysł na potencjalne rozwiązanie. Sama Nicola odegrała w tym wszystkim nie małą rolę jako barwna osobowość z charakterem, która nie bała się stawić czoła wyzwaniu i uparcie dążyła przed siebie. 

"Śmierć Pod Białym Jeleniem" jest kryminałem dyktującym własne warunki, ciekawym w swojej formie, pomysłowym pod względem klimatu. Chris Chibnall udowodnił, że z czegoś klasycznego można stworzyć coś odrębnego a dzięki temu otrzymaliśmy powieść od której trudno było się oderwać. Mylne tropy, analiza bohaterów, mrok otaczający nas z każdej strony. Czy można chcieć czegoś więcej? Jeśli poszukujecie angażującego kryminału na kilka wieczorów - zdecydowanie polecam! Fani małych, kameralnych miejscowości będą zachwyceni. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz