"Osobliwy dom pani Peregrine" Ransom Riggs, Tyt oryg. Miss Peregrine’s Home for Peculiar Children, Wyd, Media Rodzina, Str. 397
Nietuzinkowe, zupełnie nietypowe i całkowicie wciągające książki są zawsze mile widziane na mojej półce. Dlatego nie mogłam się oprzeć i zaprosiłam do grona moich lektur książkę okrzykniętą jedną z najdziwniejszych wizualnie i fabularnie. Czy słusznie?
Kto z nas nie uwielbia słuchać opowiadanych przez dziadków historii? Główny bohater tej książki nie zalicza się do wyjątków. Wraz z dziadkiem Jacob wędruje do świata wyobraźni i poznaje co raz to nowsze opowieści. Realistycznie opisywane wydarzenia i stwory zakradły się do podświadomości chłopca i sprawiły, że uwierzył w nierzeczywisty świat. Jednak, czy fikcja naprawdę jest nieprawdziwa?
"Kiedyś marzyłem o ucieczce przed zwykłym życiem, ale tak naprawdę moje życie nigdy nie było zwyczajne. Po prostu nie zauważałem jego niezwykłości."
Dziadek Jacoba opowiadał mu historię sierocińca i pokazał zdjęcia przepełniające grozą - dziwne wydarzenia i niepokojące fotografie były intrygujące do czasu, kiedy chłopiec nie wyrósł z młodzieńczych opowiastek. Jednak gdy mężczyzna umiera Jacoba nawiedzają senne koszmary i wizja niewytłumaczalnych wydarzeń. Jedynym sposobem na wyjaśnienie jest podróż do miejsca w którym Portman się wychował - na wyspę Carinholm, na której mieścił się osobliwy sierociniec. Kiedy poznaje przeszłość dziadka zaczyna się zastanawiać, gdzie tak naprawdę powinno postawić się granicę pomiędzy fikcją a rzeczywistością. Dom pani Peregrine staje przed Jacobem otworem a to co tam spotyka burzy jego ówczesny światopogląd, podobnie jak sama osobliwa pani Peregrine.
Jacob najpierw zaskakuje wielką wyobraźnią a później rozczarowuje sceptycyzmem. Jednak zaraz się rehabilituje i podąża śladami przeszłości swojego dziadka dzięki czemu mogłam prześledzić całą osobliwą historię i jednocześnie poznać mnóstwo niebanalnych postaci. Kiedy chłopak dociera na wyspę i powoli odkrywa wszystkie sekrety wiele spraw się wyjaśnia, ale te niewyjaśnione budzą zwątpienie i chwile zastanowienia, o klimacie grozy nie wspominając. Ale to niejedyny pozytywny aspekt książki - pojawiają się tutaj zadziwiająco skomplikowane relacje międzyludzkie, które banalną historię zmieniają w niebanalny morał o tym, że rodzina nie zawsze musi być idealna a przyjaźń nie ma granic.
"Dziewczyna na moment umilkła, a na jej twarzy dostrzegłem frustrację. Miałem wrażenie, że zastanawia się gdzie ukryć moje zwłoki."
Atmosfera tajemnicy, jaka kryje się na każdej ze stron budzi napięcie, które można kroić nożem. Tutaj rzeczywistość zderza się z fikcją, realność konfrontuje ze zjawiskami nadprzyrodzonymi a gatunkowy miszmasz wprowadza do fabuły intrygujące obroty wydarzeń. Spotkałam w fabule wszystko - odniesienia do horroru, thrillera, fantastyki i co zaskakujące - rzeczywistości. Dzięki temu efekt tajemnicy sprawił, że książka wciągnęła mnie do swojego świata, otoczyła sekretem i do samego końca trzymała w niepewności, bo pytanie: "co też się kryje na następnych stronach?" za nic nie chciało wyjść z mojej głowy. Całość dopełniły optymistyczne sceny z sarkastycznym humorem, które skutecznie potrafiły rozładować napiętą atmosferę.
"Osobliwy dom Pan Peregrine" to bez wątpienia dziwnie dziwna książka. Ale w jak najbardziej pozytywnym znaczeniu słowa! Uroku dodają zastanawiające i mrożące krew w żyłach fotografie, które dopełniają dzieła. Chociaż fabuła wyczuwalnie skierowana jest do młodzieży, starszy czytelnik też się miejscami zlęknie - wierzcie mi na słowo! Zdecydowanie historia warta poznania.
Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu Media Rodzina.
Lubię takie oryginalne książki, chętnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńDla mnie bardzo, ale to bardzo słaba. Jedna z gorszych książek jakie przeczytałam kiedykolwiek.
OdpowiedzUsuńCiekawa recenzja :)
OdpowiedzUsuńZostałaś nominowana do Liebster Blog Award :)
OdpowiedzUsuńSzczegóły tutaj: lubieduzoczytac.blogspot.com/2015/08/liebster-blog-award.html
Ooo, mam wielką chrapkę na tę książkę odkąd o niej usłyszałam, mam wrażenie, że mogłaby być to pozycja, która swoją fabułą trafiła, by w me gusta :> Lubię takie powieści z tajemnicami i lekko mroczną historią :>
OdpowiedzUsuńLeonZabookowiec.blogspot.com
Jakiś czas temu o tej książce było dość głośno, ale jakoś nigdy mnie do niej nie ciągnęło. Trochę nie moje klimaty. Ale z tego co piszesz wydaje się to być interesująca lektura. Może w przyszłości przeczytam. Zobaczymy czy mi się spodoba czy nie. :)
OdpowiedzUsuńKultura Czytania
Brzmi bardzo ciekawie :) Uwielbiam takie dziwaczne, tajemnicze powieści, choć kiedy widzę etykietkę "dla młodzieży", trochę mnie to zraża. Myślę jednak, że w tym wypadku ciekawość wygra i w końcu sięgnę po "Osobliwy dom..." :)
OdpowiedzUsuńOd bardzo dawna ta książka mnie intryguje i nie mogę się doczekać żeby ja wreszcie mieć. Przy następnym zamówieniu znajdzie się w koszyku!!
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa recenzja :)
Pozdrawiam
Dokładnie, dziwna i nietuzinkowa książka, ale w dobrym tego słowa znaczeniu :) Ciekawa jestem kontynuacji :)
OdpowiedzUsuńKsiążka o wszystkim i o niczym.
OdpowiedzUsuńCoraz więcej takich pozycji, ech :')
Dzisiaj już czytałam recenzję tej książki i powiem jedynie tyle, że chcę ją przeczytać ;) W sumie to i tak chodzi mi od dawien dawna po głowie ;)
OdpowiedzUsuńTyle ciekawych rzeczy czytałam już o tej książce, że na pewno zagości w moich progach. Może nawet niebawem.
OdpowiedzUsuńLubię tę powieść, jej dziwność jest intrygująca, dzięki niej czyta się dalej. Fotogafie z książki są niezwykłe, uwielbiam je przeglądać. Książka nie urzekła mnie jedynie, dlatego że miałam wobec niej wygórowane oczekiwania po trailerze, był niesamowity, mroczny i tajemniczy, a mroku książce zabrakło.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Bardzo bardzo chcę przeczytać.
OdpowiedzUsuńOd dawna jestem ciekawa tej powieści, na szczęście mam ją u siebie, więc przeczytanie to tylko kwestia czasu :)
OdpowiedzUsuńJakoś nie mam przekonania do tej książki. Wydaje się być taka specyficzna i nie wiem, czy akurat trafi w mój gust. Niemniej jednak nie skreślam jej całkowicie.
OdpowiedzUsuńLubię takie dziwne historie od czasu do czasu :D
OdpowiedzUsuńChętnie!
Zapowiada się bardzo ciekawie. Rozejrzę się za nią ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Jestem skłonna zaryzykować
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś się zdecyduję na przeczytanie jej, ale na razie jakoś nie mam na nią ochoty...
OdpowiedzUsuńCo za książka ! Mam na nią ogromną ochotę ! :)
OdpowiedzUsuńPrzez tą recenzję muszę ją przeczytać. Pamiętam opowieści mojej prababci do tej pory lubi je opowiadać. Ja ogólnie lubię dziwne historie.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Mam tę książkę w planach od dłuższego czasu :) Na pewno ją przeczytam :)
OdpowiedzUsuńNa pewno przeczytam, uwielbiam takie dziwaczno-upiorne klimaty, a na dodatek Burton już zapowiedział premierę ekranizacji :)
OdpowiedzUsuńMnie również podobała się ta książka
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa recenzja :)
Pozdrawiam :*
Książkę przeczytam na pewno, zwłaszcza po tym jak dowiedziałam się, że jej autor jest mężem mojej ulubionej autorki Tahereh Mafi :)
OdpowiedzUsuńMoże i osobliwy, ale na pewno nie tak jak mój dom!
OdpowiedzUsuńMnie zakończenie rozczarowało. Ale ogólnie odbiór pozytywny :>
OdpowiedzUsuń