Niedawno Pani Agata polecała Wam (o tutaj) książki, które doskonale sprawdzą się w roli prezentu bożonarodzeniowego. Tym razem to ja chciałabym przedstawić Wam pomysł na zapomniany prezent. Co jeśli jesteśmy już pewni, że mamy podarunki dla wszystkich naszych najbliższych, a na dzień przed Gwiazdką, gdy zasiadamy do ich pakowania okazuje się, że gości przy wigilijnym stole będzie sześciu, a prezentów jak na złość, tylko pięć? Nie martwcie się, jest na to rozwiązanie!
Fiszki to pomysł modny, szybki i trafiony dla każdego. Kto nie marzy o znajomości języka? Owszem, wszyscy chcemy by wszystko przyszło od razu samemu, ale tak niestety nie jest. A fiszki to sposób łatwy i przyjemny na naukę bądź kontynuację ulubionego języka.
Bogate wnętrze, możliwość zdobycia/poszerzenia wiedzy i wielofunkcyjność to przepis na udany prezent.
Macie już prezenty dla swoich najbliższych? Czy może czekają na Was jeszcze gwiazdkowe zakupy? Pamiętajcie! Najlepszy prezent to taki, który ucieszy i okaże się przydatny :)
Fiszki to świetny prezent na Święta. Nauka języków jest ważna chyba dla każdego :)
OdpowiedzUsuńten czas tak szybko zleciał, że nawet się nie zorientowałam, a już za kilka dni wigilia.. Prezentów jeszcze nie mam, ale jutro od razu po szkole lecę na miasto! ;)
OdpowiedzUsuńFaktycznie bardzo przydatny prezent. Moja bratanica na pewno będzie zadowolona. Muszę tylko popytać się w moim Empiku, czy jeszcze mają powyższe fiszki w swojej ofercie sprzedażowej.
OdpowiedzUsuńJa już mam kupione prezenty, ale na pewno będę inne okazje. Fajna sprawa z takimi fiszkami.
OdpowiedzUsuńKupiłam fiszki... i niestety, ale leżą zapomniane gdzieś w kacie ;)
OdpowiedzUsuńTak, mam fiszki i trochę się z nich uczyłam angielskich słówek, muszę do nich powrócić, bo było to dawno temu. Myślę, że jest to świetny prezent :)
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się nad zakupem fiszek z języka japońskiego, ale muszę dopiero uzbierać na to pieniądze.
OdpowiedzUsuńJa na szczęście nie mam problemów z wyborem prezentów. Ani moi przyjaciele ani rodzina się nimi nie obdarowują na Święta. Nam wystarczy tylko spotkanie przy kawie i ciastkach XD
Pozdrawiam
Ja nigdy z fiszek nie potrafiłam się uczyć, zwyczajna lista sprawdzała się o wiele lepiej ;)
OdpowiedzUsuńRacja! Ja prezenty mam już dla wszystkich, ale na następny raz pomyślę nad tymi fiszkami ;) Oj tak, najlepiej jest, gdy prezent okaże się przydatny drugiej osobie ;)
OdpowiedzUsuńArleta
Już pokupowałam wszystkim prezenty :D
OdpowiedzUsuńAle fiszki też znalazły się wśród nich - jako prezent dla mnie :D
Prezenty prawie wszystkie kupione :) A co do fiszek to bardzo, bardzo lubię.
OdpowiedzUsuńmodnaksiazka.blogspot.com
Uwielbiam uczyć się z fiszek, to zdecydowanie przyjemniejsze niż zwykłe wkuwanie słówek na blaszkę. ;) Sądzę, że to idealny prezent! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
To mógłby być dobry prezent dla mnie - może w końcu rycie słówek nie byłoby taką męczarnią? :D
OdpowiedzUsuńFajny pomysł na prezent. Szkoda, że już kupiliśmy prezenty. Ale na pewno wykorzystamy go później!:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy!
rodzinne-czytanie.blogspot.com
Fiszki są na pewno rzeczą świetną, aczkolwiek wydaje mi się, że wymagana jest już jakaś podstawowa znajomość języka ;) Fajny pomysł, dziękuję za podsunięcie :)
OdpowiedzUsuńŚwietne są takie fiszki, o wiele łatwiej sie z nich uczy :)
OdpowiedzUsuńhttp://soelliee.blogspot.com/