sobota, 20 lutego 2016

Przedpremierowo: "W ramionach gwiazd" Amie Kaufman, Meagan Spooner

"W ramionach gwiazd" Amie Kaufman, Meagan Spooner , Tyt. oryg. These Broken Stars, Wyd. Otwarte, Str. 488
PREMIERA: 2 marca 2016r. 

"Gdy tak stoimy wrośnięci w ziemię, pod naszymi stopami rozściela się dywan fioletowych kwiatów, który biegnie w stronę budynku i okrąża go. Oto znaleźliśmy się na końcu drogi."

Zazwyczaj uciekam od książek o przestrzeni komicznej. Jakkolwiek absurdalnie to brzmi książki rozgrywające się w kosmosie przyprawiają mnie o klaustrofobię. Nieskończoność tego świata sprawia, że czuję się zamknięta pomiędzy niewidzialnymi granicami i za nic nie mogę ruszyć na przód. Nie wspomnę już o tym, że z trudem przychodzi mi odróżnianie Star Treka od Gwiezdnych Wojen. A jednak na przekór sobie sięgam po książki rozgrywające się w galaktyce, mając nadzieję, że w końcu trafię na książkę, która rozgoni wszystkie moje wątpliwości.

Lektura Kaufman i Spooner to historia nie byle jaka, bo zapraszająca czytelnika właśnie do takiej międzyplanetarnej podróży, w której gościmy na ogromnym statku kosmicznym Ikar wraz z cenionymi politykami, żołnierzami i celebrytami. Pośród społeczeństwa przebywającego na promie nie brakuje również zwykłych ludzi, którzy nie wyróżniają się spoza tłumu znakomitości. Tutaj również pojawia się jeden z głównych motywów książki - subtelnie rozpoczynający się wątek miłosny. Lilac to dziewczyna z wyższych sfer, córka najbogatszego człowieka w całej galaktyce. Tarver z kolei jest żołnierzem, który nie wyróżnia się z tłumu. Żaden bohater jednak nie zdaje sobie sprawy, że już niedługo różnica klas nie będzie miała znaczenia, gdy Ikar rozbije się na nieznanej planecie a bohaterom przyjdzie wspólnie stawić czoła nieznanemu.

Duet, który podjął się pracy nad książką powołał do życia bardzo realistycznych bohaterów. Jak łatwo było się domyślić, narratorów mamy dwóch: Lilac i Tarvera, którzy doskonale podołali wyzwaniu. Spojrzenie na rozgrywane wydarzenia z dwóch punktów widzenia, w dodatku poprzez damsko-męski pryzmat to nie jedyna atrakcja tej opowieści. Postacie są bardzo wiarygodne, pełne życia i obdarzone charakterystycznymi cechami, które wyróżniają je z tłumu i sprawiają, że czytelnik chce poznać każde aspekty ich natury. Lilac i Tarver różnią się od siebie jak woda i ogień, a jednak coś przyciąga ich ku sobie tak, by w pewnym momencie na stałe połączyć ich drogi. I absolutnie nie mam tutaj na myśli błahego wątku romantycznego - nie w tej historii. Można przypisać bohaterów do typowych postaci swojego gatunku, ale nie skreślajcie ich tak łatwo. Lilac pochodzi z wyższych sfer, ma swoje poglądy, ale i charakter, który dodatkowo podkreśla racjonalne postępowanie. Tarver z kolei żyje światem żołnierza, człowieka szkolonego przez laty i odizolowanego od reszty społeczeństwa. W momencie, gdy przychodzi im wspólnie zmierzyć się z tragedią ich osobowości ewoluują, zmieniają się, dynamicznie idą na przód, by na oczach czytelnika zmienić się nie do poznania.

"Nadzieja chwyta mnie za serce, nabieram powietrza, ale on odzywa się pierwszy."

A gdyby konkretna kreacja bohaterów była dla Was niewystarczająca, to mogę zapewnić - nie jest to jedyna atrakcja książki. Autorki napisały historię, która elektryzuje od początku do końca, budzi klimat grozy i niepewności tego, co czyha za rogiem. W tle fabuły wciąż pojawia się tajemnica, która wraz z drugą połową książki nabiera mocy, by w końcowym etapie książki zabawić się już i tak nadszarpniętymi nerwami czytelnika. Wszystko to prowadzone jest swobodnym, lekkim, ale i barwnym językiem, a wystarczająca liczba informacji jedynie podsyca apetyt na jeszcze więcej zagadek i tajemnic.

Wyobraźcie sobie książkę, która jest dopracowana w każdym, choćby najdrobniejszym szczególe. Dołóżcie do tego wątek romantyczny, który hipnotyzuje swoją innością. Poczujcie na własnej skórze niepewność i strach. A później połączcie to wszystko w całość. Tak właśnie otrzymacie "W ramionach gwiazd" - niebanalną powieść, która wciska w fotel, wyciska łzy i wzbudza zachwyt. Wierzcie mi na słowo - takiej książki, jeszcze nie było. Polecam absolutnie wszystkim!

Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu Otwarte.

30 komentarzy:

  1. Także bardzo długo uciekałam przed książkami i filmami dziejącymi się w kosmosie, a prawdziwe science-fiction mnie przeraża, ale czytałam już kilka przedpremierowych recenzji i wszyscy wypowiadają się o tej książce podobnie entuzjastycznie jak Ty. ;) Od razu widać, że książka ma potencjał aby zapoczątkować nową falę "młodzieżówek" bo zaskakuje oryginalnością.

    Pozdrawiam, M :>

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo, BARDZO chcę!! :D
    Zazdroszczę, ze już przeczytąłaś!
    Piękna okładka i piękne wnętrze *.*

    OdpowiedzUsuń
  3. Twoja recenzja sprawiła że strasznie, ale to strasznie mam ochotę przeczytać tę powieść. Tak długo czekałam na jej wydanie w Polsce ♥

    OdpowiedzUsuń
  4. Mi ogromnie się podobała ta pozycja. Uwielbiam science fiction, a do tego dołożenie tu romansu było strzałem w dziesiątkę.
    Premiera jest 2 marca ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam pewność, że książki o tematyce kosmicznej nie przypadną mi do gustu. Nawet, jeśli jest wybitna.

    OdpowiedzUsuń
  6. Zainteresowałaś mnie i to jak! Chciałabym jak najszybciej dorwać książkę!

    OdpowiedzUsuń
  7. Na pewno przeczytam! ;)
    Pozdrawiam cieplutko :D
    http://fan-of-books.blogspot.com/2016/02/ludzie-maja-wrodzony-talent-do.html

    OdpowiedzUsuń
  8. Na pewno przeczytam ;)
    Pozdrawiam :D
    http://fan-of-books.blogspot.com/2016/02/ludzie-maja-wrodzony-talent-do.html

    OdpowiedzUsuń
  9. Kiedy pojawiła się pierwsza zapowiedź tej książki, wiedziałam, że muszę ją przeczytać. Z niecierpliwością czekam na premierę ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ostatnio dość głośno się zrobiło o tej książce, ale jak widać szał nie jest bezpodstawny. Z chęcią bym się wzięła za ten tytuł. :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Jak pierwszy raz zobaczyłam informację o tej książce, raczej niekoniecznie stwierdziłam, że muszę ją przeczytać, gdy tylko nadejdzie premiera. Ale po Twojej recenzji zmieniłam zdanie. ;)
    Pozdrawiam
    A.

    http://chaosmysli.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. A okładka w ogóle tego nie zwiastowała! Poważanie, jakoś nie poczułam "tego czegoś" patrząc na grafikę. Absolutnie chcę przeczytać, myślę że książka ma wszystkie potrzebne elementy by zachwycić i może zaskoczyć.

    OdpowiedzUsuń
  13. Czytałam już o tej książce na innym blogu. Jestem nią zainteresowana.

    OdpowiedzUsuń
  14. Nawet nie spodziewałam się, że ta książka może być taka dobra! To naprawdę świetna historia, aż chce się ją czytać! :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Chciałam przeczytać tą książkę odkąd tylko zobaczyłam ją na zagranicznym booktubie. Muszę przyznać, że głównie chodziło o okładkę. bardzo się cieszę, że jej u nas nie zmienili.
    Z tego co piszesz to zapowiada się bardzo ciekawie! I chyba będę musiała ją kupić :)
    Pozdrawiam :)
    RosePerdu Books

    OdpowiedzUsuń
  16. Zapowiada się intrygująco :) Możliwe, że przeczytam :)

    Zapraszam do siebie :)
    http://www.recenzjezpazurem.pl
    Diane Rose

    OdpowiedzUsuń
  17. Ale mnie zaciekawiłaś :) już nie moge się doczekać aż przeczytam chociaż ta okładka przypomina mi historie o wróżkach dla dzieci :( ale i tak chetnie sięgnę pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  18. Do tej pory książka kusiła mnie samą okładką, w zasadzie nie skupiałam się na tym, o czym jest jej treść. Po przeczytaniu Twojej recenzji chcę ją przeczytać jeszcze bardziej. :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Już samo połączenie bohaterów różniących się jak ogień i woda jest dla mnie tak sztampowe, że nie przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  20. Ta książka zwróciła moją uwagę już jakiś czas temu, gdy zobaczyłam jej zdjęcie na fp wydawnictwa. Po przeczytaniu twojej recenzji jestem jeszcze bardziej zaintrygowana tym tytułem. Zdecydowanie znajduje się on na mojej liście "must have" na najbliższy czas :D

    OdpowiedzUsuń
  21. Ależ mnie zachęciła!! Świetna recenzja! Muszę koniecznie przeczytać tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  22. Cóż, zapowiada się kolejna wspaniała lektura! Póki co pozytywne opinie bardzo mnie zachęcają i myślę, że sięgnę po tę książkę w najbliższyzm czasie. :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Mam diabelną wprost ochotę na tą książkę ! :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Zastanawiałam się czy ją kupić i chyba to zrobię. Premiera akurat w moje urodziny, więc to może dobry znak??
    Dziękuję za tą recenzję, teraz wiem co chcę przeczytać :D

    Pozdrawiam i zapraszam do mnie :*
    http://klaudiaczytarecenzuje.blogspot.com/
    Klaudia

    OdpowiedzUsuń
  25. Zakochałam się w tej powieści! Tyle emocji, a zarazem w tak pięknym opakowaniu. Z niecierpliwością czekam na kontynuację, chociaż nie będzie ona już o tej dwójce. Mam tylko małą uwagę, premierę przeniesiono na 2 marca, to tyle.
    Pozdrawiam!

    www.wachajac-ksiazki.pl

    OdpowiedzUsuń
  26. Piękna okładka, ale nie wiem czy wnętrze przypadnie mi do gustu.
    Pozdrawiam! :)

    napolceiwsercu.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  27. Ostatnio oglądałam jakiś filmik na amerykańskim booktubie i rzuciła mi się w oczy okładka tej książki ;) Myślę, że któregoś dnia sięgnę po tę książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Bardzo chciałabym się zapoznać z tą lektura :) Jej okładka też przykuwa spojrzenie.:)

    OdpowiedzUsuń