"Ponownie niezamężna" Agata Bogońska, Wyd. Novae Res, Str. 228
"Bardzo się cieszę, że nie stchórzyłam i wsiadłam do samolotu."
Maja Kwiatkowska, trzydziestolatka z silną wolą, postanawia zmienić swoje życie. W dniu, gdy dowiaduje się o zdradzie męża załamuje się i odchodzi od swojej największej miłości. I chociaż znalazła na tyle odwagi by porzucić oszusta, nie ma już sił by utrzymać samą siebie w pewności, że jej życie nie straciło blasku. Na szczęście w pobliżu jest przyjaciółka i nawet nowy mężczyzna, który może zmienić Maję w szczęśliwą kobietę.
Nie ma możliwości powrotu do przeszłości i naprostowania wydarzeń, które zrujnowały bohaterom obecne życie. A jednak jest coś, co może warunkować ich szczęście - przyszłość. Tak właśnie wygląda ta powieść: jak przestroga dla tych, którzy pogrążają się we własnym smutku i zapominają, że chociaż wydaje się, że to już koniec, życie wciąż pędzi na przód. I się nie zatrzymuje. Więc nie możemy marnować chwil na użalanie się nad sobą, ale poszukiwać szczęścia, które przecież nam się należy.
Maja jest bohaterką, która na początku nie przekonała mnie do siebie. Nie lubię takiego użalania się nad sobą. Rozumiem - zdarzyło się, mąż zdradził, ale to jego problem, że nie potrafił docenić kobiety u swojego boku. Więc tym bardziej uważam, że Majka powinna od razu zapomnieć o zdrajcy i odnaleźć szczęście. Ale jednak kobieta pogrążyła się na moment w rozpaczy, która przykryła fabułę jakąś smutną poświatą i również mnie przez to wszystko zrobiło się smutno. Ale na szczęście bohaterka w ostatniej chwili opamiętała się i za sprawą przyjaciółki zaczęła chwytać ulotne chwile. W tym momencie również zaczęłam czerpać większą przyjemność z fabuły, przekonałam się do bohaterki i z większym zaangażowaniem śledziłam jej nowe, miłosne rozterki. Które - nie ukrywam - okazał się zaskakująco ciekawe.
"Boję się prawdziwej miłości, bo mogłabym nie przeżyć jej utraty."
"Ponownie niezamężna" to taka słodko-gorzka opowieść dla fanów powieści obyczajowych. Jeśli szukacie czegoś niezobowiązującego, lekkiego, co będzie miało za zadanie Was zrelaksować i pozwoli odpocząć szarym komórkom - oto powieść dla Was. Nie dajcie się zwieść pierwszemu wrażeniu, pamiętajcie że książka nabieram znaczenia wraz z rozwojem akcji. Tymczasem zainteresowanym - polecam.
Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu Novae Res.
Na lato w sam raz:)
OdpowiedzUsuńLubię takie obyczajowe książki... No i okładka mnie niesamowicie urzekła! :)
OdpowiedzUsuńPo powieści obyczajowe ostatnio sięgam coraz częściej :)
OdpowiedzUsuńLubię czasami, po maratonie mocnych i trudnych książek odpłynąć z lekką obyczajówką. Mogłabym przeczytać! ;)
OdpowiedzUsuńJa lubię powieści obyczajowe, a ta ma przepiękną okładkę. Jestem zainteresowana.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie nie jest to powieść dla mnie. Sądzę, że motyw zdrady w związku i odnajdywania przez bohaterów szczęścia nieco mnie znużył, więc odpuszczam.
OdpowiedzUsuńNikt z nas nie wie jak zakochał by się do zdradzie ukochanej osoby - czy by rozpaczał, czy może od razu zapomniałby. Książka jakoś mnie nie kusi :)
OdpowiedzUsuńChyba sobie daruję tę powieść, jakoś mnie do niej nie ciągnie.
OdpowiedzUsuńObyczajówki czytam bardzo rzadko, ale jestem bardzo wybredna w tym gatunku...
OdpowiedzUsuńPrzeczytałabym dla samej tylko okładki ;) KOOOOŃ!
OdpowiedzUsuńJestem skłonna zaryzykować
OdpowiedzUsuńJa już ze względu na tytuł i okładkę z wielką chęcią przeczytałabym tę książkę :) Na pewno będę miała ją na uwadze przy najbliższych zakupach,bo bardzo mnie zaintrygowała. Pozdrowienia!!
OdpowiedzUsuńUrzeka mnie okładka tej książki. Ma w sobie coś magnetyzującego. Sama fabuła również wzbudziła moje zainteresowanie, toteż będę miała ten tytuł na uwadze.
OdpowiedzUsuń