czwartek, 26 października 2017

"Krzywda. Historia moich blizn" Eve Ainsworth

"Krzywda. Historia moich blizn" Eve Ainsworth, Tyt. oryg. Damage. Everybody hurts, Wyd. Zielona Sowa, Str. 280

"Nigdy nie widziałam czegoś równie pięknego."

Powieść dla młodzieży z ważnym przesłaniem i niewielką treścią - oto przepis na mocną i dosadną historię. Nie czytałam wcześniejszych powieści autorki i nie do końca wiedziałam czego się spodziewać, ale z dobrym nastawieniem zdecydowałam się na lekturę i absolutnie nie czuję się zawiedziona.

Motyw powieści jest prosty - historia z życia wzięta, w której główna bohaterka udaje idealną nastolatkę. Pewna siebie, popularna i lubiana przez wszystkich na pierwszy rzut oka nie ma wad. Jednak nikt nie spodziewa się z otaczających ją przyjaciół, że dziewczyna skrywa mrożący krew w żyłach sekret. To tajemnica, która wyniszcza ją od środka, ale dziewczyna wie, że nie może nikomu jej zdradzić. To smutne obserwować jak młoda bohaterka walczy z własną świadomością i próbuje zrobić wszystko co w jej mocy by dostosować się do rówieśników, chociaż zdaje sobie sprawę, że coś ją wyróżnia. Można polubić Gabi, można jej również kibicować w drodze ku lepszemu, ale przede wszystkim czułam wobec jej osoby wielkie współczucie.

Autorka mimo krótkiej fabuły stworzyła powieść pełną emocji. Podczas lektury przelała się przeze mnie fala skrajnych uczuć: od nadziei i szczęścia po przerażenie ludzkimi pomysłami. Eve Ainsworth podjęła temat nie łatwy, ale na pewno bardzo współczesny - samookaleczenia się i brak akceptacji to problemy wielu młodych ludzi. Niestety zamiast porozmawiać i wyrzucić z siebie ból, stawiają na cierpienie fizyczne i psychiczne. Autorka fantastycznie uchwyciła temat na przykładzie zwykłej, zbliżonej do nas młodzieży i pokazała jak ważna jest własna tożsamość. 

Nie jest to łatwa powieść. I na pewno nie dla osób o słabych nerwach. Przyznaję, że byłam zaskoczona konkretną fabułą i dosadnością niektórych scen. W połączeniu z problemami prawdziwego życia czułam się bezradna w stosunku do Gabi. Dziewczyna przestała się dogadywać z matką, zatraciła miłość do pasji, przestała żyć szczęściem a po prostu egzystowała z dnia na dzień. Szczęściem w nieszczęściu okazuje się przypadek, który prowadzi ją w złym kierunku. Jednak tam dowiaduje się, że nie jest jedyną osobą z problemami i znajdując się w samym środku ludzkiego piekła, w końcu odnajduje rozumienie.

"Krzywda. Historia moich blizn" to ponadczasowa powieść pisana w pierwszoosobowej narracji. Budzi wiele skrajnych emocji, zmusza do myślenia i wydaje się idealną - choć jednocześnie brutalną - powieścią dla młodzieży. Według mnie: lepszej książki o tej tematyce nie mogłam przeczytać. Na pewno długo pozostanie w mojej głowie i będę ją polecać, każdemu komu mogę.

8 komentarzy:

  1. Polecę tę książkę mojej nastoletniej bratanicy. Myślę, że przypadnie jej do gustu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeśli dostarcza emocji i przemyśleń, to jest TP pozycja, którą muszę przyznać.
    kocieczytanie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. O, to kolejna książka, która aktualnie króluje na instagramie, czym wzbudziła moje zainteresowanie. Może ostatnio miałam aż nadto smutnych, prawie że depresyjnych klimatów, ale kiedy tylko dostrzegłam informację o samookaleczaniu się stwierdziłam jedno - muszę ją przeczytać!
    Pozdrawiam! :)
    BLUSZCZOWE RECENZJE

    OdpowiedzUsuń
  4. Brutalne i dosadne książki to coś dla mnie, także na pewno sięgnę po nią.

    OdpowiedzUsuń
  5. Kolejny, polecanym przez Ciebie tytuł. Szkoda, że mam tak mało czasu.

    OdpowiedzUsuń
  6. Jeszcze niedawno komuś komentowałam, że raczej odpuszczę sobie tę książkę. Jednak teraz chyba zmienię zdanie, bo zaintrygowałaś mnie. Lubię czytać o ciężkich tematach a na temat samookaleczania szczególnie zwracam uwagę. Zacznę więc się za nią rozglądać.

    OdpowiedzUsuń
  7. Okaleczanie się często jest tematem zamiatanym pod dywan, mimo, że wielu młodych ludzi wciąż w ten sposób reaguje na swoje problemy. Dobrze, że są autorzy, którzy zwracają uwagę na takie tematy.

    OdpowiedzUsuń