czwartek, 8 marca 2018

"Żona na pełen etat" Agata Przybyłek

"Żona na pełen etat" Agata Przybyłek, Wyd. Czwarta Strona, Str. 416

"Ludzie szybko dają wiarę plotką i snują głupie domysły."

Książki Agaty Przybyłek to idealne rozwiązanie dla każdego miłośnika humorystycznej powieści o miłości. W lekturach autorki jest wszystko - urok, gracja, dobra zabawa. Seria Takie rzeczy tylko z mężem, doczekała się czwartego już tomu i nic w tym dziwnego, bo każda część pozostawia niedosyt na więcej.

Tym razem perypetie mężatki, która niekoniecznie powinna stanowić wzór na śladowania po raz kolejny wywołały mój uśmiech. Uwielbiam bohaterów jakich tworzy autorka, ponieważ jej lekkość do kreowania postaci wiarygodnych i niezwykle sympatycznych jest godna pozazdroszczenia. Niezależnie od tego na jakim etapie drogi w naszym życiu jesteśmy łatwo jest wcielić się w postać Zuzanny i zamienić z nią miejscami. Ba! Ma się na to ogromną ochotę, bo mimo przeciwności losu odnosi się wrażenie, że pod rodzinnym dachem Zuzanny i Ludwika jest najlepiej.

Powyższa para postanowiła rozpocząć starania o dziecko. Niestety nie jest to takie proste, ponieważ ich sypialnie okazuje się punktem centralnym na drodze wszystkich domowników. Nagle mieszkańcy Jaszczurek wszczynają alarm, że Zuzanna jest w ciąży i to nie z własnym mężem! Gdzie zatem leży prawda, o której nie wie nawet sama zainteresowana? Trudno jednoznacznie ocenić, ponieważ Zuzanna daje się wciągać we wszystkie kłopoty, które stają na jej drodze i zaaferowana mnóstwem spraw dookoła niej nie bardzo przejmuje się krążącymi dookoła plotkami. Czy słusznie - nie wiem, ale wiele był dała, żeby mieć taki spokój ducha jak ma bohaterka.

Autorka po raz kolejny postawiła na rodzinną komedię w której humor idealnie oddaje atmosferę bezradności głównej bohaterki w stosunku do jej życia. Dziewczyna całkiem dobrze się bawi, chociaż nie jest też tak, że nic nie robi sobie z otaczających ją kłopotów. Mam wrażenie, że autorka postanowiła nie tylko pokazać rolę mężatki od zupełnie innej strony, ale i dać paniom pewien bodziec do działania by pokazać, że plotki były i będą, podobnie jak nieustające problem. A to by je pokonać z uśmiechem na ustach i spokojnym podejściem zależy tylko od nas. Jednak bez względy na to jakie przesłanie niesie ze sobą powyższa powieść jest na pewno idealnym oderwaniem się od rzeczywistości i miło spędzonym czasem w gronie ulubionych bohaterów.

"Żona na pełen etat" to powieść utrzymana w charakterystycznym stylu autorki - lekka jak piórko i smaczna jak ciastko z kremem. Idealna propozycja dla wszystkich pań, które szukają wytchnienia po ciężkim dniu i marzą o chwili spokoju. Agata Przybyłek doskonale wie jak zająć naszą głowę, by codzienne troski odeszły w zapomnienie a nasza głowa wypełniła się wyłącznie dobrą zabawą. Polecam!

7 komentarzy:

  1. Ku mojej ogromnej radości, książka już na mnie czeka w mojej biblioteczce. Bardzo lubię twórczość tej autorki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetna seria. Wypyta o nią autorkę w sobotę na spotkaniu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Znowu się powtórzę, ale... muszę w końcu poznać twórczość tej autorki. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Gdzieś słyszałam już o tej autorce... może kiedyś przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. W sumie lubię książki autorki,ale ta seria nieco mnie znużyła. Chętnie przeczytałabym coś innego tej pisarki.

    OdpowiedzUsuń
  6. Pierwszy raz słyszę o tej serii, ale z tego co piszesz warto się za nią rozejrzeć...

    OdpowiedzUsuń