"Cinder i Ella" Kelly Oram, Tyt. oryg. Cinder & Ella, Wyd. Dolnośląskie, Str. 344
"Potrzebujesz dobrych rzeczy w swoim życiu, żeby zrównoważyć te złe."
Bajka o Kopciuszku to historia pełna miłosnych uniesień i spełnionych marzeń. Pozwalająca zupełnie inaczej spojrzeć na przyszłość i zapewnić, że szczęśliwe zakończenia również mają rację bytu. Jednak... czy to faktycznie tylko historia bez podparcia w rzeczywistości? A może spróbować przerzucić wydarzenia do realnego świata i zobaczyć jak wszystko się potoczy?
"Cinder i Ella" to swobodna, współczesna interpretacja bajki o Kopciuszku, która niezwykle mnie urzekła. Rozpoczęło się od bohaterów z krwi i kości, którzy zaciekawili mnie swoimi postawami a skończyło na swobodnym stylu autorki, który śmiało prowadził mnie przez nieprzekłamane wydarzenia - realne i konkretne, bez słodkiej otoczki kłamstw i niedomówień. Dzięki temu otrzymałam historię mocną w swoim przekazie, ponieważ nawiązującą do kilku ponadczasowych prawd a jednak przyjemną i lekką niczym piórko.
Wszystko rozpoczął wypadek, w którym uczestniczyła Ella i jej mama. Dziewczyna mimo obrażeń wyszła z wypadku obronną ręką, ale niestety straciła najbliższą sobie osobę. Liczne rehabilitacje i dni spędzone na sali szpitalnej przeszły w kolejne smutne dni, gdy Ella trafiła pod opiekę ojca widzianego ostatnio dziesięć lat temu i macochy z jej dwiema córkami. I chociaż próbuje odnaleźć się w tym wszystkim - nowa rodzina nie ułatwia jej adaptacji. Dlatego Ella powraca do anonimowego przyjaciela, Cindera, który jako jedyny jest stałym punktem w jej życiu.
Czy właśnie w tym momencie pojawia się płomienny romans rodem wyciągnięty z disneyowskiej adaptacji? Co zaskakujące - nie. Otrzymałam powieść, która niezwykle mnie zaskoczyła zrywając ze wszystkimi utartymi schematami. Autorka postawiła na realność nie tylko bohaterów, ale i samych wydarzeń dzięki czemu akcja została wzbogacona w dwa pierwszoplanowe wątki: szczerą przyjaźń, która polega na wzajemnej akceptacji i zrozumieniu, na rozmowach i nawet chwilach milczenia oraz rodzinnych więzach, które tylko w pierwszych chwilach wydają się z góry przegrane. Kelly Oram ze swobodą i lekkością pokazała mi jaką wartość ma otwarta i niewymuszona rozmowa, która pozwala zrozumieć racje każdej ze stron i spojrzeć na rozgrywane wydarzenia z różnych punktów widzenia. To dodało powieści realności, wiarygodności którą bez żadnych problemów można przełożyć na wydarzenia realnego świata.
W poszukiwaniu mądrych i racjonalnych bohaterek oraz powieści dla młodzieży, gdzie romans nie jest punktem centralnym warto zwrócić uwagę na "Cinder i Ella". Zabawna i poruszająca historia budowania rodzinnych więzów w wykonaniu Kelly Oram wypadła zaskakująco dobrze i okazała się być dla mnie sporą lekcją życia. Mam nadzieję, że nie przejdziecie obok tej książki obojętnie, bo ona absolutnie na to nie zasługuje. Polecam!
Mam w planach tę historię. Lubię współczesne adaptacje bajek i baśni :)
OdpowiedzUsuńCoś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńJa tak bardzo chcę poznać tę książkę ;D
OdpowiedzUsuńMam wielką chęć na tę książkę i chyba się na nią w końcu zdecyduję.
OdpowiedzUsuńMyślałam o tym, żeby po nią sięgnąć i po twojej recenzji chyba to zrobię :D
OdpowiedzUsuńMnie książka po prostu zachwyciła swoją świeżością :D
OdpowiedzUsuńDobrze się przy niej bawiłam ;)
Mam coraz większą ochotę, by poznać tę historię.
OdpowiedzUsuńNie byłam zainteresowana tą książką dopóki nie przeczytałam, że nie pojawia się płomienny romans. Skoro tak to jeszcze przemyślę sprawę, bo w sumie ciekawie byłoby poznać tę historię w nieschematycznej wersji :)
OdpowiedzUsuńTa książka była tak fantastyczna, że ciężko było mi się z nią rozstać. Na szczęście jest kolejny tom i nie mogę się doczekać, aż będzie wydany. Każdemu będę polecać tę historia, bo zdecydowanie jest warta przeczytania.
OdpowiedzUsuń