"Spacer na krawędzi" Sherri Smith, Tyt. oryg. Follow Me Down, Wyd. Harper Collins, Str. 432
"Kolejny gest, który miał z niego zrobić prawdziwego gangstera."
Rodzina może być trudna. Przekonała się o tym bohaterka powieści Sherri Smith, kiedy zrozumiała, że być może jej matka wplątana jest w tragedię. Okazało się, że nie - tym razem to nie ona. Ale czy można odciąć się od pozostałych bliskich, by zamknąć w końcu rozdział problemów? Okazuje się, że nie, szczególnie gdy do głosu dopuszcza się ludzkość i serce.
Mia, główna bohaterka powieści, odbierając telefon od szeryfa myślała, że matka dźgnęła nożem kolejnego pensjonariusza domu opieki. Tym razem matka jednak była spokojna a problemów przysporzył Lucas, brat dziewczyny. Oskarżony o zamordowanie swojej nastoletniej uczennicy, zniknął bez śladu. Gdzie się podział i czy to ostatecznie przemawia za faktem, że popełnił zbrodnię? Nikt nie zna prawdy, ale Mia wie, że jej brat ma w sobie pokłady człowieczeństwa i nie byłby zdolny do takiej zbrodni. Rozpoczyna śledztwo na własną rękę jednak ktoś próbuje jej w tym przeszkodzić. Dlaczego?
Mia, główna bohaterka powieści, odbierając telefon od szeryfa myślała, że matka dźgnęła nożem kolejnego pensjonariusza domu opieki. Tym razem matka jednak była spokojna a problemów przysporzył Lucas, brat dziewczyny. Oskarżony o zamordowanie swojej nastoletniej uczennicy, zniknął bez śladu. Gdzie się podział i czy to ostatecznie przemawia za faktem, że popełnił zbrodnię? Nikt nie zna prawdy, ale Mia wie, że jej brat ma w sobie pokłady człowieczeństwa i nie byłby zdolny do takiej zbrodni. Rozpoczyna śledztwo na własną rękę jednak ktoś próbuje jej w tym przeszkodzić. Dlaczego?
Sherri Smith zaproponowała mi niezwykle sympatyczny kryminał napisany lekką ręką. Zupełnie nie spodziewałam się, że można z taką swobodą podejść do fabuły i napisać intrygującą powieść z jednocześnie nieskomplikowanymi dialogami. Nie mylcie jednak niewymagającego zaangażowania stylu z samą fabułą, która w tym wypadku okazała się wciągająca i zaskakująco intrygująca. Przyznaję, że podeszłam do powyższej lektury z dużym dystansem licząc raczej na nieskomplikowaną zagadkę niż emocjonujące wydarzenia a mój brak oczekiwań został wynagrodzony dynamiczną akcją i intrygą wiszącą w tle niemal od pierwszych stron.
Mia podejmuje grę, w której nic nie jest pewne. Jako bohaterka niekoniecznie pewna siebie wie jedynie, że jej brat nie stoi za popełnioną zbrodnią i robi wszystko by udowodnić to zaangażowanym w śledztwo detektywom. Rozpoczyna podróż przez zakłamanie i niedomówienia, by dowieść swoich racji jednocześnie mierząc się z demonami przeszłości, ponieważ powrót do Wayoaty - rodzinnego miasta - nie jest dla niej żadną przyjemnością. Autorka doskonale ukazała przekonanie małomiasteczkowej społeczności do własnych interesów, odcięła miasteczko od świata zewnętrznego tworząc zamknięty krąg dilerów narkotykowych i ludzi gotowych zabić, byle tylko ich sekrety nie wyszły na jaw. Pośród takich osobowości i z oddechem tajemniczej osoby na karku Mia prowadzi czytelnika przez sieć niebezpieczeństw i tym samym - doskonałej kryminalnej rozgrywki.
Miło zaskoczyła mnie powieść Sherri Smith, która zaproponowała mi lekki niczym piórko kryminał z dobrze przemyślaną zagadką. "Spacer na krawędzi" to nic innego jak książka będąca propozycją relaksu, odpoczynku po ciężkim dniu przy pewniku, historii która nie zawiedzie, zaangażuje i jednocześnie nie zmęczy. Wydaje się, że to doskonałą propozycja na nadchodzące ciepłe dni wypoczynku, ale tak naprawdę możecie czytać ją o każdej porze roku a zagadka i tajemnica wciąż będzie taka sama: zaskakująca i gotowa do odkrycia. Właśnie takich książek czasami potrzebuję, więc droga Sherri Smith - poproszę o więcej.
Mia podejmuje grę, w której nic nie jest pewne. Jako bohaterka niekoniecznie pewna siebie wie jedynie, że jej brat nie stoi za popełnioną zbrodnią i robi wszystko by udowodnić to zaangażowanym w śledztwo detektywom. Rozpoczyna podróż przez zakłamanie i niedomówienia, by dowieść swoich racji jednocześnie mierząc się z demonami przeszłości, ponieważ powrót do Wayoaty - rodzinnego miasta - nie jest dla niej żadną przyjemnością. Autorka doskonale ukazała przekonanie małomiasteczkowej społeczności do własnych interesów, odcięła miasteczko od świata zewnętrznego tworząc zamknięty krąg dilerów narkotykowych i ludzi gotowych zabić, byle tylko ich sekrety nie wyszły na jaw. Pośród takich osobowości i z oddechem tajemniczej osoby na karku Mia prowadzi czytelnika przez sieć niebezpieczeństw i tym samym - doskonałej kryminalnej rozgrywki.
Miło zaskoczyła mnie powieść Sherri Smith, która zaproponowała mi lekki niczym piórko kryminał z dobrze przemyślaną zagadką. "Spacer na krawędzi" to nic innego jak książka będąca propozycją relaksu, odpoczynku po ciężkim dniu przy pewniku, historii która nie zawiedzie, zaangażuje i jednocześnie nie zmęczy. Wydaje się, że to doskonałą propozycja na nadchodzące ciepłe dni wypoczynku, ale tak naprawdę możecie czytać ją o każdej porze roku a zagadka i tajemnica wciąż będzie taka sama: zaskakująca i gotowa do odkrycia. Właśnie takich książek czasami potrzebuję, więc droga Sherri Smith - poproszę o więcej.
Znów dowiedziałam się o ciekawej książce, o której wcześniej nie słyszałam. Fabuła może mi się spodobać, więc chętnie przeczytam. :)
OdpowiedzUsuńNiepozorna a wciągająca, bardzo polecam :)
UsuńBędę miała na uwadze ten tytuł. 😊
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę :)
UsuńNie czytam kryminałów, ale wyjątek można zrobić :)
OdpowiedzUsuńhttp://whothatgirl.blogspot.com
To tak lekki i przyjemny kryminał, że naprawdę można przymknąć oko :)
UsuńKusisz :)
OdpowiedzUsuńTaki miałam zamiar ;)
UsuńZaciekawiłaś mnie :D
OdpowiedzUsuńTo ja ją chcę :D I mam nadzieję, że to szybko nastąpi :D
Również mam taką nadzieję! :)
UsuńCiekawa recenzja :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuń