"Pierwszy raz" Agata Czykierda-Grabowska

"Pierwszy raz" Agata Czykierda-Grabowska, Wyd. Novae Res, Str. 368

"Wykrzyczał, że ją kocha, że nie może bez niej żyć, i błagał o choćby jedną szansę."

Jeśli czytacie książkę o miłości i pierwsze co rzuca Wam się w oczy to lekkość stylu, swoboda w oddawaniu wszystkich, nawet trudnych emocji i prawdziwe uczucie na pierwszym planie - to bez wątpienia historia jaka wyszła spod pióra Agaty Czykierdy-Grabowskiej. Taki jest znak rozpoznawczy tej autorki: miłość ponad wszystko w obliczu wiarygodnych wydarzeń.

Minęło wiele czasu odkąd przeczytałam "Kiedy na mnie patrzysz", pierwszą książkę autorki i do dziś z wielką przyjemnością śledzę rozwój jej literackiej kariery. Jest to dla mnie niezwykle intrygująca podróż, ponieważ zawsze wiem co może czekać na mnie w najnowszej książce (wielka miłość), ale mimo wszystko każda kolejna lektura niesie ze sobą również nowe doświadczenia (w tym także widoczny rozwój talentu pisarskiego). "Pierwszy raz" to książka, która jest tego najlepszym przykładem - słucha czytelnika i podąża za jego wewnętrznymi pragnieniami, prowadzi go przez drogę niespiesznej, skomplikowanej miłości, która trafia na liczne życiowe barykady, ale jednocześnie kusi obietnicą spełnionych nadziei, tak abyśmy ne tracili nadziei, że być może wszystko ułoży się po naszej myśli.

Fabuła dotyka losów Kuby i Leny, bohaterów zagubionych i ukształtowanych przez nieprzyjemną przeszłość. On wyjechał wiele lat temu, by dziś powrócić i przekonać się, że uczucie do siostry swojego najlepszego przyjaciela wcale nie wygasło.  Ona z kolei nigdy nie była zainteresowana chłopakiem. Zamknięta w pancerzu swojej obojętności, przez lata budowała wokół siebie obronny mur. Jednak pewnego dnia przewrotny los postawił naprzeciw siebie dwójkę bohaterów i sprawił, że ich historia zaczęła budować się na nowo. Tylko czy w ich sercach jest jeszcze miejsce na uczucia? Czy mogą pozwolić sobie na szczęście, ze świadomością utraconych chwil i trudów przeszłości? Nic tak naprawdę w tej historii nie jest pewne i przewracając kolejne strony miałam przekonanie, że dopiero w finale otrzymam rozwiązanie historii bohaterów, których zdążyłam polubić już przy pierwszym spotkaniu. Kuba i Lena to osoby wiarygodne, z prawdziwymi problemami i zrozumiałymi emocjami, które bez problemu mogłyby żyć tuż obok nas. Dzięki temu historia nabiera ram wiarygodności i tym łatwiej jest jej trafić do serca czytelnika.

Wspominany wcześniej styl autorki to połączenie przyjemności z czytania i świadomości czytania historii przemyślanej oraz dopracowanej przede wszystkim pod względem emocji. To one królują w tej powieści, stając na środku sceny i wygłaszając do czytelnika niemy monolog. Łatwo było mi stanąć na miejscu głównej bohaterki i zmierzyć się z jej lękami, łatwo było mi również rozumieć jej decyzje i nie miałam żadnych zarzutów do podejmowanych przez nią decyzji. Podobnie było z Kubą, którego osobowość przemówiła na korzyść sylwetki mężczyzny, którego poszukuje każda romantyczna dusza - prawdziwego mężczyzny, który absolutnie nie boi się własnych uczuć. Tak oto powstała kolejna dobra powieść pełna emocji i problemów prawdziwego życia, którą czyta się z zapartym tchem i której nie chce się opuszczać do ostatniej strony.

"Pierwszy raz" powoli wciąga czytelnika w sieć trudnych relacji między bohaterami, angażuje go emocjonalnie i zatrzymuje przy sobie niezwykle przyjemnym stylem. Trudno jest się oprzeć książką Agaty Czykierdy-Grabowskiej, ale osobiście przyznam, że powyższa lektura przypadła mi do gustu najbardziej. Pośród lawiny skrajnych emocji - od śmiechu po łzy wzruszenia - odnalazłam historię idealną dla siebie do której (jestem tego pewna) wrócę jeszcze nie jeden raz.