poniedziałek, 7 maja 2018

Przedpremierowo: "Tam dokąd zmierzamy" B.N. Toler

"Tam dokąd zmierzamy" B.N. Toler, Tyt. oryg. Where One Goes, Wyd. Niezwykłe, Str. 420
PREMIERA: 9 maja 2018r.

"Śmierć jest bezwzględna. Nie można z nią dyskutować. Ale przynajmniej umarłem z honorem. Są gorsze rodzaje śmierci."

Raz na pewien czas pojawia się powieść inna niż wszystkie. Nieświadoma emocji zawartych na swoich stronach kusi czytelnika niebanalnym tematem i zatrzymuje przy sobie na długo, po skończonej lekturze. "Tam dokąd zmierzamy" to jedna z tych powieści. Niecodzienna, wyjątkowa, wypełniona lawiną uczuć, które z siłą pocisku trafiają prosto do serca czytelnika. Wystarczy przeczytać kilka pierwszych stron, by zapomnieć  na moment o otaczającej nas rzeczywistości.

Zupełnie nie spodziewałam się siły, z jaką uderzy we mnie powyższa lektura. Przeczytałam do tej pory na tyle dużo książek, by wiedzieć że są na świecie historie wyciskające łzy z oczu niemal na każdej stronie oraz zmieniające czytającego w kłębek nerwów, nawet po tym, gdy historia dawno dobiegła końca. Jednak nigdy nie jestem w stanie przygotować się na taką sposobność. Nie wiem, czy dana lektura okaże się tą jedną jedyną.  Nie często również mam okazję trafić na taką książkę. Na szczęście pojawiła się "Tam dokąd zmierzamy" - historia bijąca na głowę wszystko co do tej pory przeczytałam.

To powieść pozbawiona schematów, świeża w swoim przesłaniu historia opowiadająca losy Charlotte, dziewczyny jedynej w swoim rodzaju. Po śmierci brata i tragicznym wypadku, w jakim brała udział otrzymała dar, pozwalający jej widzieć zbłąkane dusze, które po śmierci nie przeszyły na drugą stronę. Przez sześć lat pomagała im w zamykaniu ostatnich spraw i wyprawiała w ostatnią drogę. Ale to się zmieniło, przestała już czuć potrzebę pomocy, bo przytłoczona ciężarem codzienności zagubiła się gdzieś na granicy dwóch światów. Muszę przyznać, że dawno nie spotkałam tak nietuzinkowej postaci - nie chodzi o samą jej umiejętność, ale o charakter. Char to dziewczyna niesłychanie wiarygodna w tym co robi, przede wszystkim przez fakt płynących z niej, szczerych emocji. Poznałam ją praktycznie na skraju załamania, widziałam jak na dłoni sprzeczne emocje, które nią targały i chociaż chciałam jej pomóc, czułam że mam związane ręce. Ta bezradność w stosunku do bohaterki, z którą niemal z miejsca złapałam pozytywny kontakt dała mi mocno w kość za sprawą emocji, które już wtedy silnie we mnie uderzały.

Na szczęście tragedia wisząca w powietrzu na początku fabuły rozwiała się z momentem pojawienia
Ike'a McDermott'a. Silny, przystojny żołnierz powstrzymał dziewczynę przed ostatecznym skokiem w bezdenną przepaść. Swoją osobą udowodnił również, że autorka B.N. Toler będzie wielką konkurencją w przypadku tworzenia męskich postaci. Ike okazał się niezwykle intrygującą osobowością, bardzo męską i intensywną w odbiorze, która przemawiała do czytelnika z drugiej strony - świata duchów. Potrzebując pomocy w kontakcie ze swoim bratem zawarł umowę z Char i wprowadził ją do hrabstwa Bath oraz świata, jakiego dziewczyna do tej pory nie poznała. Pozwolił jej spojrzeć na rzeczywistość z nowej perspektywy i jednocześnie otworzył przed nią świat prawdziwych emocji. Tylko czy świadomość nieuchronnego końca jest w stanie pozwolić dziewczynie cieszyć się tym co nadeszło?

Historia Ike'a oraz jego brata George'a to jeden z piękniejszych motywów we współczesnej literaturze. Ponadczasowa historia o zakazanej miłości, wielkiej lojalności w stosunku do własnej rodziny oraz przyjaźni, która nie ma granic. "Tam dokąd zmierzamy" niemal od pierwszych stron zalewa czytelnika falą najróżniejszych emocji, często tych trudnych do zrozumienia i uwalnia łzy, których nic nie jest w stanie zatrzymać. Porusza do głębi, smuci i bawi jednocześnie, sprawiając że wszystkie te skrajne emocje zmieniają się w jedną kompletną całość - budującą niepowtarzalną powieść, która zrywa ze wszystkimi znanymi nam do tej pory schematami. Nie sposób ująć w słowa jak piękną i wartościową historię opisała B.N. Toler. Trzeba to przeżyć na własnej skórze.

16 komentarzy:

  1. Ciekawe czy i mnie by ogarnęły te wszystkie emocje.

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak strasznie i pozytywnie zachwalasz, że ciekawość bierze górę...😃

    OdpowiedzUsuń
  3. Czekam na swój egzemplarz, nie mogę się doczekać, jak sama ją przeczytam :)
    http://whothatgirl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Strasznie, naprawdę bardzo chcę przeczytać tę książkę. 😊

    OdpowiedzUsuń
  5. Z tą książką pierwszy raz się spotykam. Może przeczytam :)
    Pozdrawiam ♥ wy-stardoll.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. No po takiej rekomendacji to na pewno sięgnę! Nie spodziewałam się, że książka może wywołać aż takie uczucia, muszę to sama sprawdzić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę! To książka, która zasługuje na każdą uwagę :)

      Usuń
  7. Czekam na swój egzemplarz i nie mogę doczekać się aż do mnie przyjdzie. Już kiedyś miałam okazję czytać tę książkę, ale było to bardzo dawno temu. Pamiętam doskonale jakie wywarła na mnie wrażenie i cieszę się, że znów będę mogła to przeżyć, po polsku. No i że będę mogła postawić ją na półce. Mam również nadzieję, że wydawnictwo wyda inne powieści autorki, bo czuję, że wszystkie są tak emocjonalne i dobre :)

    OdpowiedzUsuń