wtorek, 1 maja 2018

"Zabójczyni" Sarah J. Maas

"Zabójczyni" Sarah J. Maas, Tyt. oryg. The Assassins' Blade, Wyd. Uroboros, Str. 510


"- Myślisz, że po śmierci zostaniemy ukarani za to, co zrobiliśmy za życia?
- Myślę, że po śmierci, bogowie nie będą mieli pojęcia, co z nami począć - odparła."

Jeśli zapytacie mnie czy lubię fantastykę, odpowiem że tak, ale na pierwszym miejscu stawiam inne gatunki literackie. Jeśli zapytacie mnie jaka jest moja ulubiona autorka, bez zająknięcia odpowiem: Sarah J. Maas. Dlatego uwielbiam sięgać po wszystko, co wyszło spod jej pióra, a serię "Szklanego Tronu" uważam za najlepszy cykl fantasy. Powyższy dodatek do niego, czyli "Zabójczyni" to kompletna całość, bez której każdy fan "Szklanego Tronu" nie będzie mógł w pełni cieszyć się historią Celaeni Sardothien. 

Książka składa się z pięciu nowelek, a każda z nich to inna historia. To trochę tak jak zbiór odpowiadań, jednak tym ciekawszy, że będący bardziej ukłonem w stronę fanów. Z wielką przyjemnością usiadłam do lektury i bliżej przyjrzałam się ulubionej bohaterce z nowej, nieznanej mi do tej pory strony. Cofając się w czasie sprzed wydarzeń z pierwszej części "Szklanego Tronu" poznałam motywacje Celaeni, jej lęki i nadzieje. To wszystko, w dalszych lekturach dopełniło dzieła i wyjaśniło wiele istotnych kwestii.

Każda nowelka, chociaż zdecydowanie zbyt krótka, opowiada pełną dynamizmu i akcji historię od której ciężko się oderwać. W każdej historii autorka powołała do życia także nowych bohaterów, w tym moją ulubioną postać całej serii - Sama, którego do tej pory znałam tylko ze wspomnień głównej bohaterki. I przyznaję, jego los wzruszył mnie najbardziej budząc skrajne emocje: z jednej strony doceniłam zamysł autorki, z drugiej byłam na nią ogromnie zła, że odebrała mi tak cenną osobowość! 

Niestety, chociaż całość naprawdę spełniła moje oczekiwania, fakt zbioru opowiadań przekłada się na długość i rozbudowę każdej historii - chociaż nie brakuje w nich zaskakujących zwrotów akcji i dzieje się w każdej opowieści naprawdę dużo patrząc na niewielką objętość nie ma zbyt wielu pobocznych motywów. Każda nowelka to jedna historia, wciągająca za to na całego, więc maskująca niedosyt wydarzeń i oddająca głos pobocznym bohaterom, których rozwinięte postacie odnajdziemy w dalszych częściach "Szklanego Tronu". Dużo jest przez to emocji, angażujących przede wszystkim fanów serii i sprawiających, że kilka razy pojawi się nawet moment wzruszenia, gdy wszystko to co do tej pory jedynie wspomniane i potraktowane trochę po macoszemu, jak brzydka przeszłość o której chce się zapomnieć powraca z pierwotną siłą.

Mogłabym wiele dobrego pisać o tym zbiorze, ale nie jestem obiektywna, bo cała seria jest moim największym odkryciem i uwielbiam świat wykreowany przez Sarah J. Maas. Trudno mi jednoznacznie wskazać, która nowelka urzekła mnie najbardziej (skłaniam się do "Zabójczyni i czerwona pustynia"), bo w każdej z nich znalazłam coś, co było mi naprawdę bliskie. Lub kogoś, kto mocno odznaczył się w całej historii. To idealny dodatek pokazujący główną bohaterkę od zupełnie nowej strony, oraz udowadniający, że autorka ma pokłady nieograniczonej wyobraźni, która jeszcze nie jeden raz nas zaskoczy oraz niepodważalny talent do kreowania oryginalnych postaci. "Zabójczyni" polecam fanom serii a tych, którzy nie mieli jeszcze z nią styczności koniecznie odsyłam do pierwszego tomu!

14 komentarzy:

  1. Fantastyka to nie moja bajka, ale cieszę się, że Tobie się podobało. 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam spróbować serię Szklanego Tronu, mnie właśnie ona przekonała do tego gatunku :)

      Usuń
  2. Twórczość tej autorki jeszcze przede mną, ale jestem jej bardzo ciekawa. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kiedyś na pewno skuszę się na ten zbiór nowelek, bo bardzo lubię Szklany tron :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam, wiele postaci jest tutaj epizodycznie a można się w nich zakochać :)

      Usuń
  4. Podczytuję tę serię, ta odsłona kusi mnie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Muszę w końcu poznać prozę tej autorki.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie przepadam za takimi zbiorami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda, ale to przede wszystkim zbiór dla fanów :)

      Usuń
  7. Czytałam dwie pierwsze nowelki, ale wtedy gdy się rozpędziłam i chciałam czytać kolejne- tych nie było w bibliotece :D Do tej pory nie poznałam dalszych, ale to tylko kwestia czasu, bo poznałam już "Szklany tron" i zdecydowanie będę kontynuować. No i Sam! Uwielbiam tego chłopaka, mi również bardzo przykro że autorka zdecydowała się zakończyć to w taki, a nie inny sposób...ale w sumie jakoś musiała ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Muszę zapoznać się z twórczością tej Autorki!

    OdpowiedzUsuń