czwartek, 2 sierpnia 2018

"Poza rytmem" Brittainy C. Cherry

"Poza rytmem" Brittainy C. Cherry, Tyt. oryg. Behind the Bars, Wyd. Filia, Str. 400

"Przywarła do mojego ciała, błagając o dotyk, o miłość,
o udawanie, że nie zauważyłem szalejącej w niej burzy,
ale nie potrafiłem udawać.
Dostrzegłem jej prawdziwą postać
co złamało mi serce."

Miłość i muzyka - oto dwa tematy przewodnie nowej powieści Brittainy C. Cherry, jednej z najlepszych autorek gatunku New Adult, której powieści dla kobiet podbijają świat.. Czym tym razem zaskoczy nas "Poza rytmem"?

Najpierw poznali się na szkolnym korytarzu, a następnie los rozdzielił ich na sześć długich lat. Czy przyjaźń zawarta w licealnych ławkach ma szansę przetrwać w odmętach ponurej rzeczywistości?
Jasmine i Elliot zaprzyjaźnili się od razu, chociaż jak na dłoni było widać, że dzieli ich przepaść. Spędzali ze sobą wolne chwile, dzielili się troskami i marzeniami oraz wspólną pasją do muzyki. Jednak wydarzyło się coś, co zaprzepaściło rozwój przyjaźni i rozdzieliło dwójkę młodych ludzi. Spotkanie po latach miało okazać się dla nich kolejnym testem na łączącą ich nić porozumienia. Czy tym razem im się uda?

Brittainy C. Cherry słynie z wiarygodnych kreacji wszystkich bohaterów i ilości drugoplanowych postaci, które zawsze odgrywają w historii kluczową rolę na równi z pierwszoplanowymi postaciami. Tym razem nie było inaczej. Jasmine, przykładna córka, dobra uczennica, dziewczyna bez własnego zdania na początku budziła we mnie skrajne emocje. Całkowicie podporządkowana apodyktycznej matce zapomniała w tym wszystkim zawalczyć o siebie. Zadowalała kolejne wymysły matki tylko po to, by móc chodzić do szkoły i łapać kontakt z rówieśnikami. Jednak nie byłam w stanie zarzucić jej nic, czego bym nie rozumiała - ona chciała wieść zwykłe życie, podobne do miliona innych nastolatków, więc poddała się roli marionetki sterowanej przez ręce matki w jej niespełnionych ambicjach.

Jednak nie tylko ten motyw jest trudny emocjonalnie dla czytelnika. Inaczej niż zawsze, główny bohater stający na przeciw swojej potencjalnej drugiej połówki nie jest łamaczem kobiecych serc tylko niechcianym, porzuconym przez rówieśników chłopcem. Trudności z wymową, nieśmiałość, odrzucenie przez uczniów i brak zrozumienia ze strony nauczycieli prowadzi Elliota do trudnych decyzji, które zaważą na jego dalszym życiu. To niesłychane, że otrzymujemy kreację bohatera tak różną od tych znanych nam do tej pory - a jednak jest to powiew świeżości mocno stąpający w realiach prawdziwego świata.

Elliot może jednak pochwalić się czymś, czego Jasmine nigdy nie będzie miała - prawdziwą miłością rodziny. Ten skrajnie przedstawiony motyw zdobył moje największe uznanie, ponieważ kontrast między wielką miłością siostry i mamy Elliota w porównaniu do surowości matki Jasmine przedstawił całą prawdę o rodzinie - bez jej podpory trudno nam będzie odbić się od dna. Bez wsparcia najbliższych droga do odnalezienia siebie będzie niemal niewidoczna. Jednak i w tym wszystkim jest jakieś jasne światło dające nadzieję, gdy patrzy się na siłę i determinację bohaterów, potęgę uczucia, przyjaźni i rodzinnego oddania oraz muzykę, która zawsze obroni się sama.

Wiele emocji, głębokich prawd i wspaniałych bohaterów odnajdziecie w najnowszej powieści Brittainy C. Cherry. "Poza rytmem" podobnie jak inne książki autorki odbiega od schematów gatunku i uderza w prawdziwe życie ciągnąć za sobą duże pokłady realizmu i wiarygodności. Nie szukajcie tu wielkich miłości, słodkich wyznań i przerysowanych związków. Tutaj króluje samo życia i dlatego powieść jest tak dobra. Pośród lawiny problemów spotkanie po latach zmieniło się w powrót do przeszłości. Czy z muzyką w tle i świadomością swoich wyborów bohaterowie podejmą dobre decyzje? 

22 komentarze:

  1. Autorka ma przyjemne nazwisko :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie miałam okazji jeszcze jej czytać, ale bardzo mnie zachęciłaś :)
    http://whothatgirl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Od dłuższego czasu pragnęłam zapoznać się z książkami tej autorki. Mam nadzieję, że ''Poza rytmem'' pozytywnie mnie zaskoczy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Czuję, że ta książka sradnie mi serce. 😊

    OdpowiedzUsuń
  5. Czuję, że ta książka sradnie mi serce. 😊

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudowna historia, zresztą jak każda autorki <3

    OdpowiedzUsuń
  7. Lubię książki autorki,nigdy się jeszcze nie rozczarowałam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Autorka zawsze jest w stanie zaoferować powieść, która wzbudza wielkie emocje. Ta faktycznie kolejny raz utwierdziła mnie w przekonaniu, że Brittainy C. Cherry jest jedną z moich ulubionych pisarek tego gatunku. Książka nie rozczarowała i mnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, w dodatku jej powieści nie są słodkie, a typowo życiowe :)

      Usuń
  9. Mam na nią ochotę w wolnej chwili.

    OdpowiedzUsuń
  10. Kusi mnie ta książka, lubię autorkę choć nie zaliczam jej do grona ulubionych ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pisze tak interesująco, że i ja ją bardzo lubię :)

      Usuń
  11. Twórczość tej autorki zbiera masę pozytywnych opinii i aż wstyd mi, że jeszcze jej nie poznałam...

    OdpowiedzUsuń