"Naturalista" Andrew Mayne, Tyt. oryg. The Naturalist, Wyd. W.A.B., Str. 480
PREMIERA: 5 września 2018r.
PREMIERA: 5 września 2018r.
"Przyroda cały czas tam jest, nawet jeśli jej nie zauważasz."
Co kryje w sobie las? Jakie niebezpieczeństwa i tajemnice? Czy tylko odważny może je odkryć? W powieści Andrew Mayne las wydaje się zupełnie niestraszny... do czasu.
Pewnego dnia ktoś natyka się na zmasakrowane ciało młodej studentki. Okazuje się, że kiedyś należała do grupy profesora biologii obliczeniowej Theo Cray'a. Śledztwo prowadzi donikąd, a jedyne potencjalne rozwiązanie wskazuje na niedźwiedzia grizzly, który zamieszkuje las. To teoria Cray'a, która nie daje mu spokoju. Sprawia, że mężczyzna podąża tropem zabójcy, by ostatecznie rozwiązać zagadkę. Gdy pojawiają się kolejne ciała, profesor bazując na całej swojej wiedzy,by zdążyć przed mordercą. Czy nauka okaże się skuteczniejsza od zwierzęcej natury?
Ciężko jednoznacznie ocenić powyższą lekturę, bo sama akcja wydaje się dość absurdalna. Niedźwiedź w roli głównej, jako niedościgniony morderca? Wiele kryminałów przeczytałam w swoim życiu i wiele wszelakich akcji miałam przyjemność poznać, ale z takim tematem jeszcze się nie mierzyłam. Początkowo trudno jest zrozumieć co tak naprawdę się dzieje, skąd taki pomysł na wydarzenia i dlaczego akurat krwiożercza natura została dopuszczona do głosu, ale kiedy przymknie się oko na nowe i nieznane, otworzy swój umysł i po prostu zaczyta się w fabule - od razu można dostrzec jak intrygująca jest to historia.
Dużo akcji, ciekawych zwrotów w śledztwie i pościgu za niepewnym mordercą sprawia, że książkę Mayne'a czyta się jednym tchem mimo charakterystycznych stereotypów w postaci dość nieudolnego śledztwa policji, która jakby umywała ręce od poszukiwania sprawcy. Jest też postać samego profesora, który jako człowiek nie wypada szczególnie porywająco, ale już jako przywódca w jednoosobowej misji poszukiwawczej bije na głowę wszystkich, którzy mierzyli się z tematem. Krok za krokiem analizuje fakty, podąża tropem wyznaczonym przez naukę i bezbłędnie trafia w punkt, by doprowadzić czytelnika do finału zwalającego z nóg - tak nietypowego, oryginalnego i pomysłowego, że fascynującego w pomyśle i rozwiązaniu.
Cała książka prowadzona jest bardzo lekkim językiem, będącym jedynie tłem dla rozgrywanych wydarzeń. Dzięki tej przystępnej formie bez problemu można zaangażować się w historię z dreszczykiem i zrozumieć sporą dawkę naukowych faktów, które wydają się nierozłącznym towarzystwem głównego bohatera. On sam, trochę odrealniony (jak sama fabuła), wycofany i zamknięty we własnych badaniach nie łapie od razu kontaktu z czytelnikiem, choć jednocześnie jest postacią realną i bardzo rzeczywistą - świadomą czynów i decyzji.
"Naturalista" to książka, którą bardzo trudno ocenić. Z jednej strony całkowicie odrealniona, niemal niemożliwa do uwierzenia, z drugiej bardzo dobrze napisana, wciągająca i z niebanalnym klimatem. Autor na pewno dał popis nie tylko swoich umiejętności, ale i bogatej wyobraźni. W mrocznym świecie nieugiętego lasu, w strasznym poczuciu nadchodzącego niebezpieczeństwa kryje się historia idealna dla każdego fana pomysłowych powieści kryminalnych.
Myślę,że warto dać tej książce szansę.:)
OdpowiedzUsuńNo nie wiem. Jakoś nie jestem przekonana do lektury tej książki.
OdpowiedzUsuńWłaśnie kończę czytać. Mam pozytywne odczucia.
OdpowiedzUsuńOstatnio bardzo często "wpadam" na tę książkę na Instagramie :D Mam na nią ochotę, ale nie mam bladego pojęcia kiedy ją przeczytam :D
OdpowiedzUsuńMinimalistyczna okładka i ciekawy tytuł przykuwają wzrok! Dawno nie czytałam dobrego kryminału, więc z chęcią sięgnęłabym po tę książkę. Może nie bałabym się za bardzo :D.
OdpowiedzUsuńCoś innego, intrygującego. Ciekawe, czy mnie by też wciągnęła. Lubię niebanalne historie:)
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa tego tytułu, ale nie jestem pewna, czy bym się w nim odnalazła :)
OdpowiedzUsuńChyba jednak odpuszczę... Trochę zniechęca mnie ta nierealność fabuły. Nie tego oczekiwałabym po takiej książce. Pomimo tego, że autor popisał się fantazją.
OdpowiedzUsuńDopiszę sobie ten tytuł do swojej listy. Brzmi ciekawie. :)
OdpowiedzUsuńNo i teraz nie wiem sama, czy jestem na tak, czy na nie... :)
OdpowiedzUsuńDla mnie to za bardzo absurdalna fabuła :)
OdpowiedzUsuń