środa, 30 stycznia 2019

"Cinder i Ella. Tak się kończy bajka" Kelly Oram

"Cinder i Ella. Tak się kończy bajka" Kelly Oram, Tyt. oryg. Happily ever after, Wyd . Dolnośląskie, Str. 376

"Może jeśli całkowicie ci zaufam i pozwolę, byś kochał moje wady za mnie, w końcu sama się przekonam, że nie są aż tak straszliwe."

Wydawać by się mogło, że żyjąc w wirtualnym świecie, wszystko było jakby prostsze. Łatwiej było uciec od problemów, łatwiej udać, że dana sytuacja nie miała miejsca. Teraz, gdy króluje prawdziwe życie, bajka zaczyna się rozmywać.

Jeśli nie mieliście okazji poznać pierwszego (cudownego!) tomu serii, od razu odsyłam Was do zaległości. To typowa kontynuacja, która zdradza wszystkie sekrety, które w pierwszej części miały swój klimat i urok, więc nie psujcie sobie zabawy. Jednak jeśli jesteście już po lekturze - koniecznie dajcie szansę dalszym wydarzeniom. W końcu doskonale wiecie, że dawno nie było tak słodkiej i przyjemnej jednocześnie powieści młodzieżowej, której czytanie było czystą przyjemnością.

Prawdę mówiąc powyższa książka nie wnosi w życie głównych bohaterów wiele nowego. To bardziej dodatek do wydarzeń z pierwszego tomu, choć wciąż uroczy i zdecydowanie warty uwagi. Opowiada o realiach prawdziwego życia, gdy spada z niego miano najpiękniejszej z baśni. Otrzymujemy typową kontynuację, rozpoczynającą się w dwa tygodnie po finale pierwszego tomu. Brian i Ella narażeni na opinię publiczną będą musieli poradzić sobie ze światem mediów i rozgłosem, którego próbowali uniknąć. Nie wszyscy bowiem dobrze im życzą. Czy wielka miłość przegoni na bok wszystkie troski?

Współczesna interpretacja baśni o Kopciuszku w wykonaniu Kelly Oram mocno odbiega od oryginału, jednocześnie pozostawiając po sobie sporą dawkę magicznego, baśniowego pyłu. Liczne nawiązania do disneyowskiej historii i ich odpowiednik w prawdziwym życiu to jeden z najciekawszych motywów tej historii. I chociaż wszystko jest w tej powieści urocze, słodkie i do schrupania - gdzieś pod powierzchnią kryje się prawda o trudnej rzeczywistości (absolutnie nie bajkowej), która stawia przed głównymi bohaterami wyzwanie.

Brian i Ella jednak nie poddają się tak łatwo. To postacie charyzmatyczne, niebanalne, zrywające ze schematami młodzieżowych naiwności. Świadomie prowadzą nas przez swoją historię pokazując nie tylko jak trudno przejść z wirtualnego do prawdziwego świata, ale i budują własną definicję miłości, która powinna stanowić wzór do naśladowania. Zakochany po uszy w dziewczynie, która okazała się spełnieniem jego marzeń Brian wydaje się ideałem chłopaka, którego powinna szukać każda dziewczyna. Nie tylko księżniczka, którą Ella na pewno nie jest, ale prosta dziewczyna właśnie taka jak ona - z problemami, zmartwieniami i osamotnieniem, potrzebująca poczucia bezpieczeństwa i niepodważalnej miłości.

Zabawna, pewna siebie i błyskotliwa, czyli dokładnie tak samo jak pierwsza część, "Cinder i Ella. Tak się kończy bajka" przekonuje, że w życiu wszystko jest możliwe. Odsuwa na bok wszystkie troski, zabiera nas w sam środek bajkowej przygody i sprawia, że na moment pragniemy stanąć na miejscu Elli. Ważna dla każdego fana serii, niebanalna i bardzo dobrze napisana, nawiązująca także do ważnych, ponadczasowych tematów. Nie możecie tego przegapić. 


5 komentarzy:

  1. Nadal nie było mi dane poznać tej serii, ale mam ją w planach na przyszłość. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Chętnie dałabym się porwać tej bajowej przygodzie, gdyby nie brak czasu. Jako że nie czytałam poprzedniej części, póki co sobie tę serię odpuszczę

    OdpowiedzUsuń
  3. Jednak tym razem spasuję ;)

    Pozdrawiam,
    Lady Spark
    [kreatywna-alternatywa]

    OdpowiedzUsuń
  4. W pierwszym tomie jestem wręcz zakochana <3 Bardzo mi się podobał. Niby młodzieżówka, wydawać by się mogło, że nic odkrywczego, ale miała ukrytych w sobie wiele ważnych tematów. Na szczęście drugi tom mam już też na półce, więc kwestią czasu jest sięgnięcie po niego. Chociaż nie ukrywam, że lekko się obawiam, bo boje się że autorka nie utrzymała poziomu pierwszego. Jednak dopóki nie przeczytam to się nie przekonam :)

    OdpowiedzUsuń