"Walcząc z ciszą" Aly Martinez, Tyt. oryg. Fighting Silence, Wyd. Niezwykłe, Str. 325
"Z tobą jest dobrze. Ze mną jest dobrze. Z nami jest dobrze. Nic innego nie ma znaczenia."
Niepozorna okładka, niepozorny opis. A jednak bogata i wspaniała treść. Oto Aly Martinez udowadnia nam, że pozory potrafią mylić a ona sama prezentuje przed nami powieść, która nie ma sobie równych!
Zupełnie nie spodziewałam się tak niebanalnej i przepełnionej emocjami powieści. Silna w przekazie a subtelna w stylu zabrała mnie w sam środek wspaniałej historii o miłości, która być może od tej pory stanie się dla mnie wyznacznikiem najlepszego wątku romantycznego. W tej książce bowiem króluje prawda - każde słowo, każdy przekaz, każdy ruch bohaterów. To wszystko żyje na naszych oczach przekonując, że z każdej sytuacji istnieje wyjście.
Autorka napisała powieść, która ujmuje za serce szczerością płynącą z losu dwójki głównych bohaterów. Wszystko rozpoczyna się bowiem od dzieci, które nie zasłużyły na swój los. Stały się świadkiem rozpadu rodziny, przemocy i niedowartościowania, otrzymując piętno tych, którzy muszą stanąć w roli głowy domu. Ignorowani, zepchnięci na drugi plan pewnego dnia odnaleźli się wzajemnie i łącząc doświadczenia zbudowali to co dla nich najlepsze. Pamiętając o błędach, wyciągając wnioski uczyli się wzajemnie życia i stworzyli tak wspaniale funkcjonującą rodzinę, że nie mogłam wyjść z podziwu jak dzielni byli w tym wszystkim, jak waleczni i oddani.
Łzy wzruszenia, chwile strachu, prawdziwe szczęście i poczucie zagrożonego bezpieczeństwa - skrajne emocje czekają na nas już od pierwszych stron, by zawładnąć naszym sercem i umysłem. Till spotkał Elizę w wieku trzynasty lat. Nie spodziewał się, że to ona będzie dla niego przyszłością. Ale los ich połączył dzięki doświadczeniom, które zdobyli - walczyli o swoje rodziny, o przetrwanie rodzeństwa, o wyzwolenie spod jarzma patologii. I chociaż dziewczyna ma swoje problemy, to historia Tilla staje się dla nas największym wyzwaniem. Jako dziecko musiał stanąć w obliczu prawdziwych życiowych problemów przez zaniedbanie rodziców i stanąć oko w oko z prawdziwym wyrokiem - całkowitą utratą słuchu w przyszłości. Jego los tak silnie napiętnowany i dosadnie przedstawiony sprawiał, że pękało mi serce.
Dawno nie czytałam tak wspaniale napisanej historii. Nie chodzi tylko o fantastyczną kreację bohaterów, masę emocji czy sam styl autorki, ale także o samą opowieść, która każdym zdaniem przemawiała do mojej romantycznej duszy. Byłam zdumiona jak młody wiek bohaterów konkurował z ich dorosłą naturą. Jak radzili sobie w sytuacjach oraz jak wzajemnie się wspierali. Nie mogłam wyjść z podziwu, gdy ramię w ramię stawiali czoła problemom - a przecież zdarzały im się chwilę z wątpienia, ponieważ nie stracili ani na moment swojej wiarygodności ani tym bardziej ludzkich zachowań. A jednak byli - dla siebie nawzajem, co wielokrotnie wywoływało wzruszenie.
"Walcząc z ciszą" to powieść, o której można nieskończenie opowiadać w samych superlatywach a i tak nie oddamy tego jak potężna i piękna jest to powieść. Tylko ten kto odważy się samemu ją przeczytać zrozumie drzemiący w niej potencjał. W sportowym duchu, na bazie trudnych doświadczeń i bez przekłamań bohaterowie prowadzą nas przez swoją historię, w której emocje otrzymują najważniejszą rolę. W chwilach radości i trosk zawsze będziemy z bohaterami otrzymując historię identyczną jak samo życie.
Już nie mogę doczekać, się kiedy ta książka wpadnie w moje ręce. 😊
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa stylu autorki.
OdpowiedzUsuńLubię takie powieści :) Chociaż na co dzień zaczytuję się raczej w kryminałach, tak z chęcią przeczytałabym tę książkę :) Ląduje na półkę 'do przeczytania' :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Już nie mogę doczekać się swojego egzemplarza książki. 😊
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tej książce ani o tym autorze. Pora nadrobić zaległości :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńwww.wspolczesnabiblioteka.blogspot.com
Jestem ciekawa tej książki, więc mam nadzieję, że uda mi się szybko po nią sięgnąć :)
OdpowiedzUsuńAż taka dobra? Mam ją już na swojej liście i koniecznie chcę ją poznać. Uwielbiam książki NieZwykłego i powieści tego gatunku.
OdpowiedzUsuńKsiążka czeka na półce na swoją kolej <3 Ale już ją chcę przeczytać :)
OdpowiedzUsuńOch, czyli tytuł faktycznie koresponduje z zawartością! Super, może wobec tego jednak po tę książkę sięgnę, bo to faktycznie może być emocjonalna bomba. ;)
OdpowiedzUsuńNie, nie dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Lady Spark
[kreatywna-alternatywa]
Coraz bardziej chce ją przeczytac :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Pola z https://czytamytu.blogspot.com/
Bardzo jestem ciekawa tej książki i nie mogę się doczekać, aż dorwę ją w swoje ręce i będę mogła zacząć czytać <3 Jedynie przeszkadza mi okładka, która w ogóle mi się nie podoba :( Na szczęście treść to wynagradza - mam nadzieję, że tak będzie. No i nie wiedziałam, że bohater straci słuch, teraz tytuł nabiera znaczenia. Chcę ją jak najszybciej :)
OdpowiedzUsuńOkładka taka sobie, ale recenzja tak mnie zachęca, że muszę poszukać książki.
OdpowiedzUsuń