"Zostały po niej sekrety" Diane Chamberlain, Tyt. oryg. Secrets She Left Behind, Wyd. Prószyński i S-ka, Str. 574
"Jeśli nie myślisz o tym, co straciłaś, to może wrócić, żeby Cię ugryźć."
Bolesne problemy, dramaty po stracie matki. Czy dziecko jest w stanie udźwignąć ciężar, którego nigdy nie powinno doświadczyć? Czy poradzi sobie w tej niecodziennej sytuacji?
"Prawo matki" głośna powieść wysoko cenionej Diane Chamberlain doczekała się kontynuacji w postaci "Zostały po niej sekrety". Pojawiło się zatem pytanie - czy książka dorówna swojej poprzedniczce? Czy pociągnie temat w równie intensywnym stopniu? Czy ponownie zaskoczy i zmusi do myślenia? Odpowiedź na każde pytanie brzmi: tak. Autorka wie jak skierować swoją opowieść, by wciąż zbierać rzesze fanów poprzez trudne, ciężkie motywy, nie rzadko balansujące na granicy tabu. Pojawia się zatem kolejne pytanie - czy czytać bez znajomości poprzedniczki? Nie, ponieważ nie otrzymacie pełnego obrazu a ten jest w tym przypadku niezwykle ważny.
Powracamy do rodziny Lockwood. Dziewiętnastoletnia Maggie wychodzi z więzienia po pożarze, który spowodowała. Teraz musi zmierzyć się z odrzuceniem i brakiem akceptacji. W końcu doprowadziła do tragicznych wydarzeń, których nikt nie rozumie. Zginęli ludzie. Teraz dziewczyna nie potrafi odnaleźć w sobie nic poza rosnącym poczuciem winy. W końcu znała Keitha a on także ucierpiał i nie potrafi poradzić sobie ze skutkami pożaru. Czy zatem Maggie odważy się spojrzeć mu w twarz?
Trudne tematy podjęte w tej powieści wydają się nie mieć końca. Chociaż to typowa powieść obyczajowa na której pierwszym planie króluje przede wszystkim ludzka słabość i dramaty przeszłości oraz nieprzemyślanych wyborów - wszystko to połączone próbą odbudowy straconego życia i realnymi wydarzeniami zbliżają nas do bohaterów i ich historii. Poparzony Keith, który nie radzi sobie z aktualną sytuacją dostaje kolejny cios od losu, gdy ginie jego matka. Bez śladu. Zagubiony, porzucony, nieświadomy kolejnych kroków, które musi wykonać prowadzi czytelnika do spotkania z Maggie i odkrycia zaskakującej tajemnicy swojej matki. To wszystko z biegiem fabuły składa się na logiczną całość, intrygująco rozwiniętą w finale.
Jedyne co może do siebie nie przekonywać to tempo akcji. Niespieszna, czasami boleśnie powolne nie koliduje z przedstawianymi wydarzeniami, ale nie ukrywam, że większa dynamika na pewno lepiej byłaby przeze mnie odebrana. To jednak typowy znak rozpoznawczy dla książek tej autorki, można zatem się przyzwyczaić.
"Zostały po niej sekrety" to niestandardowa saga rodzinna, która nie ucieka od wielkich dramatów. Niespełnione nadzieje, tragiczna przeszłość, wewnętrzne demony - to wszystko uderza w czytelników z siłą pocisku, by obudzić wiele skrajnych emocji. Dzięki temu powieść staje się intrygująca i pełna ukrytych znaczeń, dokładnie tak jak pozostałe książki autorki. Jeśli już teraz chcecie wiedzieć jak potoczą się dalsze losy rodziny Lockwood - powieść czeka właśnie na Was.
Moja znajoma uwielbia tę autorkę :) polecę jej.
OdpowiedzUsuńNa pewno by mnie wciągnęła. Lubię takie powieści.
OdpowiedzUsuńDla mnie ta książka była genialna. 😊
OdpowiedzUsuńMoja mama uwielbia autorkę. W tamtym tygodniu zaniosłam jej oba tomy z tego cyklu :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze przyjemności poznać tej autorki :) Chona codzień wolę "lżejszy kaliber" może bys sie skusiła ;) Pola https://czytamytu.blogspot.com
OdpowiedzUsuń