"Świat obok świata. Mroczna baśń" Liz Braswell, Tyt. oryg. Part of Your World, Wyd. Egmont, Str. 416
"Całe jej życie było brakiem działania. Całe życie czekała, aż inni coś zrobią."
Zastanawialiście się kiedyś, co by było gdyby? Gdyby wszystkie znane nam i ukochane bajki zmieniły swój bieg? Gdyby dobrzy bohaterowie nagle zostali pokonani przez złych? Czy wówczas uwielbialibyśmy je równie mocno?
Od zawsze przepadałam za współczesną wersją starych, znanych mi od lat opowieści. Lubię patrzeć jak autorzy wykazują się kreatywnością oraz wyobraźnią, pokonują bariery i interpretują na swój własny sposób coś, co wydawać by się mogło nienaruszalne. Tak trafiłam na wiele książek odwołujących się bardziej lub mniej do opowieści Disney'a - a wśród nich trafiłam na serię Liz Braswell, która przypadła mi do gustu.
Dziś nadszedł czas, by poznać nową wersję opowieści o Ariel, syrenie która podążała za głosem serca. Właśnie minęło pięć lat odkąd Urszula zabiła jej ojca Trytona i przejęła władzę nas morską krainą. Zmusiła Ariel do przejęcia tronu jako jej marionetka, gdy ona sama zajęła się królestwem księcia Eryka. Jednak pewnego dnia pojawia się iskierka nadziei, która popycha Ariel w stronę działania. Czy dziewczyna zdoła odmienić swój los? Czy uratuje oba królestwa?
Pomysł historii na opak okazał się bardzo trafiony. Coś znanego w zupełnie nowej odsłonie wciąga do swojej zakręconej opowieści na całego i przyznaję, że naprawdę trudno się od tego oderwać. Z ciekawością śledziłam losy bohaterów i ciekawość nie miała końca, gdy widziałam jak radzą sobie z problemami, wciąż stają w obliczu trudnych wyzwań i nie wiedząc jak poradzić sobie z nieznanym walczą - bo tylko to im pozostało. Bardzo polubiłam ich wszystkich, z naciskiem na jakby dopiero co poznaną Ariel, która wydała mi się bardziej dojrzalsza i świadoma w takiej wersji.
Najpierw bajka o śpiącej królewnie, teraz o syrence walczącej w imię miłości. Aurora, Ariel.. kto będzie następny? Niezależnie od tego, na kogo postawi autorka z przyjemnością sięgnę po kolejne części z serii. Z tomu na tom widocznie poprawia się styl Braswell, który jest lekki i obrazowy. Prowadzi nas przez niebanalnie wykreowane światy z dbałością o szczegóły i udowadnia, że każdy detal ma znaczenie.
W mrocznym stylu, inaczej niż do tej pory, ze świeżym podejściem do starej historii Liz Braswell zabiera nas w podróż, która przekona wielu czytelników. "Świat obok nas" jest powieścią trochę niepokojącą, zaskakującą i naprawdę dobrze napisaną. Nie ma znaczenia ani wiek czytelnika, ani jego preferencje gatunkowe: tutaj każdy znajdzie coś dla siebie od fantasy, przez emocje po morał. Jak można zatem przegapić taką okazję?
Czyli to taka uniwersalna lektura. Będę miała ją na uwadze.
OdpowiedzUsuńPierwsze słyszę o książce, ale z chęcią w wolnym czasie się z nią zapoznam.
OdpowiedzUsuńMuszę tę książkę sprawdzić, uwielbiam nowe ujęcia baśni i bajek, za każdym razem znajduję w nich coś świeżego i ciekawego!
OdpowiedzUsuńLiz Braswell kojarzy mi się jedynie z książkami o Chloe King, których w zasadzie nie czytałam :) okładka super, recenzja świetna, opis tez przypadł mi do gustu, może kiedyś sięgnę :)
OdpowiedzUsuńZ e-BOOKIEM POD RĘKĘ