"First Last Look" Bianca Iosivoni, Tyt. oryg. Der letzte erste Blick, Wyd. Jaguar, Str. 380
"Ludzie, którym najbardziej ufasz, to również ci, którzy mogą cię najbardziej zranić."
Czasami druga szansa jest niezbędna.Pomaga złapać rytm, wziąć głęboki oddech. Umożliwia także z dystansu spojrzeć na swoje życie. Oto motyw przewodni serii od Bianki Iosivoni.
Autorka zabiera nas w sam środek wydarzeń charakterystycznych dla nurtu New Adult. Wszystko to co cenimy w powieściach o młodych dorosłych wkraczających na ścieżkę dojrzałego życia pojawiło się widoczne jak na dłoni w połączeniu z bardzo przyjemnym stylem autorki. I tak oto w towarzystwie sympatycznych bohaterów, słownych przepychanek w dialogach oraz opisach wszelakich uczuć kryjących się w sercach postaci spędziłam przyjemne godziny przy lekturze, która bardzo przypadła mi do gustu.
Główna bohaterka to dziewczyna, która marzy wyłącznie o tym, by rozpocząć wszystko od nowa. Teraz, w innym miejscu, wydaje się, że to możliwe. Emery Lance rozpoczyna studia w Wirginii Zachodniej i wie, że zostawiła przeszłość za sobą. teraz nadszedł czas, by zająć się jedynie nauką i nie przejmować wszechobecnymi plotkami na jej temat. Nie spodziewa się jednak, że już niedługo na jej drodze pojawią się kolejne wyzwania. Cierpliwie znosi swojego irytującego współlokatora, ale gorzej jest z jego przyjacielem, którego obecność wpływa na Emery w sposób, od którego właśnie chciała uciec.
Emery to dziewczyna taka ja my - prosta, nieskomplikowana, z nadzieją na lepszą przyszłość. Sympatia do niej pojawiła się już przy pierwszej stronie i z przyjemnością śledziłam jej przygody. Nie pozostałam także obca na wydarzenia, które stara się zachować w sekrecie, a które zauważalnie ją zmieniły. Jej problem okazał się wiarygodny i niestety bardzo bolesny, dlatego uwierzyłam w każde emocje, które wysyłała w moją stronę i trzymałam kciuki za jej zakręconą relację z Dylanem. Przyjaciel jej współlokatora okazał się nie tylko przystojny, ale i przesympatyczny, dlatego początkowo nie rozumiałam decyzji bohaterki przed tym, by uciekać od niego na drugi koniec świata. A później zrozumiałam i przyznaję, że jeszcze bardziej ją polubiłam.
To nie jest skomplikowana powieść, więc musicie podejść do fabuły bez większych oczekiwań. Nie zmieni Waszego świata, nie przekona do innego myślenia. Jednak jest urocza, przesympatyczna, lekka i nawet ten motyw trudnej przeszłości nie wyciska z oczu łez a jedynie poczucie zrozumienia dla Emery. Zatem Bianca Iosivoni napisała książkę przystępną dla każdego, czasami bardziej przegadaną niżbym chciała, ale za to idealną na leniwe popołudnie.
Spędziłam miło czas przy lekturze pierwszego tomu. Chętnie dam szansę kontynuacji i z przyjemnością poznam dalsze losy bohaterów. Chętnie też bliżę przyjrzę się innym postaciom, ponieważ przypadła mi do gustu kreacja bohaterów zaproponowana przez autorkę. "First Last Look" mimo schematów i lekkiej fabuły czyta się z chęcią od początku do zakręconego końca, więc wszystkim fanom gatunku i tym, którzy poszukują książki umilającej ciężki dzień - polecam.
Chętnie poznam tę serię. ;)
OdpowiedzUsuńZachęcający pierwszy tom :)
OdpowiedzUsuńLubię takie historię i chętnie sięgnę po tę książkę :)
OdpowiedzUsuń~Pola
www.czytamytu.blogspot.com
Książka zapowiada się interesująco. Może się na nią skuszę.
OdpowiedzUsuńCzytałam już dużo pozytywnych recenzji tej książki, a i Twoja nie należy do wyjątków, więc myślę, że to tylko kwestia czasu po nią sięgnę.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Książka zainteresowała mnie już, kiedy po raz pierwszy zobaczyłam jej zapowiedź. 😊
OdpowiedzUsuńMożliwe, że dam jej szansę. Nie mam co prawda pewności, ale myślę, że mogłaby mi się podobać ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Lady Spark
[kreatywna-alternatywa]