poniedziałek, 22 kwietnia 2019

"Gabriel" Jennifer L. Armentrout

"Gabriel" Jennifer L. Armentrout, Tyt. oryg. Moonlight Seduction, Wyd. Filia, Str. 400

"Kiedy się kogoś kocha, wszystko się jakoś układa."

Niebezpieczeństwo i emocje zawsze idą w parze. A jeśli do tego dołączymy jeszcze miłość? Czy wówczas będzie miała szansę na przetrwanie? Być może pokona mrok, być może mrok pokona ją.

Jennifer L. Armentrout powraca z wielkim stylu. Książki tej autorki towarzyszą mi od lat i niezależnie w jakim gatunku pisze - czy są to romanse paranormalne, kryminalne czy dreszczowce- wszystko biorę w ciemno! Jeszcze nigdy mnie nie zawiodła, za to zawsze dostarcza mnóstwa wspaniałej zabawy, nie rzadko niebezpiecznych wydarzeń oraz oczywiście wspaniałych męskich bohaterów, którym absolutnie nie można się oprzeć. Jej najnowszy cykl De Vincent hipnotyzuje i intryguje dzięki braciom, którzy mają w sobie pokłady nieskończonego mroku.

Nicolette Besson cierpi z powodu nieszczęśliwej miłości. Opuściła dom de Vincentów z postanowieniem, że już nigdy nie postawi tutaj nogi. Nie chciała, by jej serce ostatecznie pękło na kawałki przez jednego z braci, który tak mocno ją rozczarował. Niestety nie podejrzewała, że wszystko zmieni się za sprawą choroby matki. Dziewczyna zmuszona do powrotu przejmuje jej obowiązki i na nowo stawia czoła Gabrielowi. Nie jest już jednak nieśmiałą dziewczyną a pewną siebie, piękną kobietą, której przyjdzie stawić czoła wielu wyzwaniom. Nie tylko pogrążonemu w wyrzutach sumienia Gabrielowi, ale i komuś znacznie groźniejszemu. Wydaje się, że życiu dziewczyny zagraża prawdziwe niebezpieczeństwo.

Autorka stworzyła serię, która jest jeszcze świeżym kąskiem w świecie literatury. Mroczny romans połączony z zagadką, nie rzadko mocną w odbiorze i zagrażającą bohaterom to coś, co intensywnie wpływa na wyobraźnię czytelnika i zabiera go w świat ne tylko romansu, ale i pościgu. "Lucyfer" ogromnie przypadł mi do gustu, "Gabriel" tylko spotęgował te uczucia, ponieważ okazało się, że autorka nie zwalniając tempa utrzymała swoją historię w podobnych ramach a jednak wciąż zaskakując. W towarzystwie słodkiej i niesłychanie uroczej Nikki a także mrocznego, pełnego tajemnic Gabriela próbowałam rozszyfrować jakie zagrożenie czai się w pobliżu.

Armentrout stawia przed nami złożonych bohaterów i właśnie za to ją cenie. W świecie romansów, gdzie liczy się jedynie płomienne uczucie ona wymaga czegoś więcej. Kreuje zawiłe portrety psychologiczne, stosuje sekrety i niedomówienia dopiero później łącząc to z przejmującym uczuciem, które do samego końca wydaje się niepewne oraz zagadką. Ta ostatnia nie jest największą zaletą powieści, ponieważ miejscami wydaje się naciągana i trochę nad wyrost, ale nie przeszkadza to w delektowaniu się serią a tym bardziej kibicowaniu głównym bohaterom, których relacja przyprawia o rumieniec a sceny łóżkowe napisane są ze smakiem.

"Gabriel" to o ton lepsza powieść od swojej poprzedniczki. Czy zatem możemy liczyć na jeszcze więcej emocji w kontynuacji? Oby! Tymczasem jednak odsyłam Was do drugiej części przygód braci de Vincent, która zaskakuje, intryguje i przy której czas spędzony nie jest absolutnie czasem straconym. Uwielbiam książki autorki a ta seria przekonała mnie do siebie mrokiem, tajemniczością oraz wydarzeniami. W końcu wciąż uważa się, że posiadłość Vincentów jest nawiedzona... Polecam, bo książka potwierdza, że bestsellery nie zawsze są przereklamowane!

10 komentarzy:

  1. Jestem zaintrygowaną tym tytułem :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie mam póki co tej serii w planach.

    OdpowiedzUsuń
  3. Chętnie przeczytam tę serię. Może mi się spodobać. ☺️

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeszcze nie znam pierwszej części, ale chcę to zmienić.:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam tę ksiązkę. Zarówno poprzedni tom jak i ten zrobił na mnie ogromne wrażenie. Aż chciałoby się więcej. Niecierpliwie wyczekuję części o trzecim bracie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie czytam wcześniejszego tomu, ale przyznam szczerze nie wiem czy sięgnę po tę serię.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  7. Czytałam „Lucyfera” i przypadł mi on do gustu, więc mam nadzieję, że kontynuacja spodoba mi się równie mocno jak Tobie! ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Będę musiała najpierw przeczytać "Lucyfera" ;)

    Pozdrawiam serdecznie ♥♥
    Nie oceniam po okładkach

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie, zdecydowanie nie jest to literatura dla mnie

    Pozdrawiam,
    Lady Spark
    [kreatywna-alternatywa]

    OdpowiedzUsuń
  10. Na razie nie mam jej w planach, choć mogłaby trafić w moje gusta :)
    Pozdrawiam, Pola
    www.czytamytu.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń