"Jeden za drugim" Chris Carter, Tyt. oryg. One by one, Wyd. Sonia Draga, Str. 440
"Kiedy rzeczywistość staje się zbyt nierealna, by móc nadać jej jakikolwiek sens, ludzki umysł stwarza czasem własną wersje prawdy."
Czasami
niemożliwe jest, by wybrać dobrze. Jedna decyzja może okazać się
błędna. Podobnie jak druga, przez co z sytuacji nie ma ucieczki. Czasami
można wybrać mniejsze zło. Tylko czy wówczas poradzimy sobie z
wyrzutami sumienia?
Chris
Carter nie zwalnia tempa. Podejmuje wyzwanie rzucone samemu sobie i
ponownie podnosi poprzeczkę, by szokować, manipulować i grać na emocjach
czytelnika. I zachwycać jednocześnie, bo chociaż autor podjął się
niełatwej próby napisania powieści kryminalnej z mocnym odniesieniem do
thrillera potrafi perfekcyjnie wciągnąć czytelnika w wir brutalnych
wydarzeń - jednocześnie zachwycając go grą świateł, widoczną w każdym
ruchu bohaterów.
Bez
wątpienia autor ma wielki talent. Potrafi budować napięcie od pierwszej
do ostatniej strony, bawić się wydarzeniami, żonglować faktami,
prowadzić nas od jednego do drugiego ślepego zaułku, by w efekcie
wrzucić nas w sam środek ostatecznej rozgrywki, która daleka jest od
naszych przypuszczeń. Właśnie taką akcję uwielbiam w tym gatunku: mocną,
dosadną, miejscami także brutalną (tak jak brutalne jest prawdziwe
życie), by bazować na emocjach i skłaniać do przemyśleń. A bez wątpienia
powyższa powieść kryje w sobie wszystkie te elementy.
Tym
razem akcja przypomina reality show, które potrafi zmrozić krew w
żyłach. Wszystko rozpoczyna się od telefonu, który odbiera detektyw
Robert Hunter ze specjalnej jednostki wydziału zabójstw policji Los
Angeles. Anonimowy rozmówca podając adres strony internetowej pozwala,
by Hunter widział jak ktoś torturuje i
morduje niezidentyfikowaną ofiarę, transmitując to wszystko na żywo
przez Internet. Policja we współpracy z FBI ścigając się z czasem
próbują odnaleźć położenie sprawcy. Jednak morderca doskonale zaciera
ślady. I postanawia rozpocząć prawdziwą zabawę.
Fabuła
bez wątpienia jest dosadną, mroczną, miejscami przesyconą brutalnością
historią, która niestety stoi bardo blisko prawdy. Autor fantastycznie
wkroczył do psychiki mordercy ujawniając nam powoli tajniki jego
motywacji i chociaż wielokrotnie szokował - ani razu nie odczułam
przekłamania w poznawanej historii. Z przerażeniem obserwowałam bezradną
próbę walki o kolejne życie, sadystyczne show na żywo pozbawione
skrupułów, na własnej skórze odczuwałam tragizm wydarzeń. Nie mogłam
jednocześnie oderwać wzroku od powieści, która napisana z pomysłem i
fantastycznym warsztatem pisarskim udowodniała mi na każdym kroku jak
dobra jest ta historia.
"Jeden za drugim"
udowadnia jaką moc kryje w sobie Chris Carter. Wiele razy czytałam
powieści kryminalne, jedne były lepsze drugie gorsze, ale do tej pory
tylko garstka sprawdzonych autorów zawsze była dla mnie pewnikiem dobrej
historii. Carter szturmem wdarł się do tego grona i zajął jedno z
czołowych miejsc - przekonał mnie do siebie stylem, zatrzymał kreacją
bohaterów a rozkochał mocną, męską prozą. Jak zatem zakończy się show, w
którym każdy może oddać swój głos? Przekonajcie się sami.
Książkę do recenzji otrzymałam dzięki uprzejmości Księgarni MegaKsiążki
Raczej nie mój gust :)
OdpowiedzUsuńhttp://whothatgirl.blogspot.com
Nie czuję się zainteresowana ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Lady Spark
[kreatywna-alternatywa]
Mam jedną książkę tego autora, ale jeszcze jej nie czytałam.
OdpowiedzUsuńKsiążka kusząca, ale wiosną raczej szukam romasideł :)
OdpowiedzUsuńI jak tu po takiej recenzji po nią nie sięgnąć?
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Chętnie poznam twórczość tego autora :)
OdpowiedzUsuńMam za sobą jedną książkę z dorobku tego autora i pamiętam, że byłam zachwycona! Miałam w planach sięgnąć po inne tytuły i w końcu... w natłoku innych egzemplarzy - zapomniałam ;) Dobrze, że mi o nim przypomniałaś ;)
OdpowiedzUsuńJak na razie sobie odpuszczę, ale chętnie bym poznała twórczość tego autora.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Eli https://czytamytu.blogspot.com