piątek, 21 czerwca 2019

"Blask nocy letniej" Beatrix Gurian

"Blask nocy letniej" Beatrix Gurian, Tyt. oryg. Sommer Nachts Funkeln, Wyd. Jaguar, Str. 384

"Nie poddawaj się, pod żadnym pozorem się nie poddawaj, powtarzała sobie."

Wydarzenia z ostatnich miesięcy wszystko zmieniły. Czy można więc w nowej rzeczywistości powrócić do życia, które nigdy nie będzie już takie samo?

Często wspominam Wam, że bardzo lubię powieści niemieckich autorów. Nie wiem skąd bierze się to przekonanie, ale za każdym razem gdy zdecyduję się na powieść z tamtych stron zawsze czuję się usatysfakcjonowana. Niemieccy autorzy piszą pewnie, nie zamęczają niepotrzebnymi opisami, koncentrują się bardziej na fabule i kreacji bohaterów niż czymkolwiek innym. To wszystko odnalazłam również w przypadku serii Roziskrzone noce od Beatrix Gurian. Kontynuacja losów bohaterów, których mocno polubiłam w pierwszym tomie ("Roziskrzone noce"), dziś powracają z jeszcze większą porcją przygód.

Fabuła rozpoczyna się mniej więcej w momencie poprzedniego finału. Nie podążamy zatem w nieznane, tylko od razu skupiamy uwagę na aktualnych wydarzeniach. A nie są one łatwe, biorąc pod uwagę to co działo się wcześniej. Warto zatem zdecydować się na przygodę z lekturami Gurian od początku, by nic Wam nie umknęło i trzymać się chronologii. Autorka kontynuując wcześniej podjęte wątki dodaje coś nowego, wciąż zaskakuje, intryguje, wprowadza momenty, których nawet bohaterowie się nie spodziewali a wszystko bo to, by nieustannie ciekawić przygodami Kati, dziewczyny której życie zmieniło się bardziej niż ktokolwiek przypuszczał. Nie mam zarzutów wobec dalszych wydarzeń - były równe pierwszemu tomowi, lekkie i przyjemne, z nutą romantycznych monetów.

Lekki styl to wstęp do przyjemnej historii. Druga część losów Kati nie odbiega od poprzedniczki i wciąż wprowadza na równi niepewność w stosunku do tego co wydarzy się w przyszłości oraz zaangażowanie w aktualne działania. A jest ich wystarczająco dużo, by nie było miejsca na nudę. Wypadek stał się motorem napędowym, zmienił postrzeganie głównej bohaterki, która zauważalnie dorosła przez wydarzenia z którymi miała do czynienia i dziś wyjeżdżając do Los Angeles inaczej podeszła do życia. To dobra, subtelna metamorfoza, która w morzu wielkich tajemnic i wciąż silnie nakreślonego wątku romantycznego idealnie skomponowała się z rozgrywanymi wydarzeniami.

Śledząc historią nie mogłam oprzeć się wrażeniu, że to miłość jest tutaj najważniejsza. Tuż po niej dopiero mroczne tajemnice, sekrety i niedomówienia, które wprowadzały przyjemny klimat. Beatrix Gurian stawia na bohaterów oraz towarzyszące im uczucia: przyjaźń, radość, wzajemne zrozumienie. Nic więc dziwnego, ze w tym wszystkim zrodziło się płomienne uczucie, które pomagało Kati zrozumieć to co ją otacza. Z blizną na twarzy, z brakiem przyjaciela oraz poczuciem, ze może być tylko gorzej wyjechała do LA jako au pair i nie spodziewała się, że ten krok całkowicie odmieni jej życie. Na miejscu poznała ludzi, którzy pomogli jej zrozumieć, że pozorne piękno kryje w sobie potworne niebezpieczeństwo.

"Blask nocy letniej" to przyjemna kontynuacja w sam raz na leniwe popołudnie. Wiele dowiedziałam się z dalszych losów głównej bohaterki, którą bardzo polubiłam. Przygoda Kati to nieustanne atrakcje i zwroty akcji, które odpędzają nudę. Sądzę również, że każdy w tej powieści znajdzie coś dla siebie - od przyjaźni, która stawia czoła złu, po waleczność, oddanie, tajemnice czy w końcu miłość. Nie jest to historia wyjątkowa, nie zmienia świata ani postrzegania, ale warto dać jej szansę i spędzić przy niej miłe chwile.

5 komentarzy:

  1. Przepiekna okladka, ale to Twoja recenzja sprawiła, że mam na nią ochotę :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cieszę się, że autorka sypnęła tyloma atrakcjami. Mam ją już w domu i niedługo się za nią zabieram.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem bardzo ciekawa tej książki, ale musiałabym nadrobić poprzedni tom :D
    Pozdrawiam, Pola
    www.czytamytu.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń