"Everless" Sara Holland, Tyt. oryg. Everless, Wyd. Jaguar, Str. 380
"Nie wiesz, co to złamane serce, dopóki ktoś kogo kochasz, nie skona w twoich ramionach."
Niebezpieczna kraina, królestwo rządzone żelazną ręką królowej i niesłusznie oskarżeni bohaterowie. Oto przepis na historię, w której króluje potężna przygoda!
Sara Holland napisała powieść niebanalną, wciągającą i dość oryginalną. Na bazie historii fantastycznej wykreowała nowy, pomysłowy świat a wraz z nim wartych uwagi bohaterów. Jednak to co imponuje najbardziej to pomysł w połączeniu z jeszcze lepszym wykonaniem. Dawno nie bawiłam się tak dobrze podczas lektury, gdzie przywitała mnie cała masa przeróżnych emocji i ciąg wydarzeń, które wydawało się, że nie mają końca!
Początkowo nie było łatwo rozeznać mi się w fabule. Wydawała się odrobinę toporna, jakby toczona gdzieś obok czytelnika i nie starająca się załapać z nim indywidualny kontakt. Jednak wystarczyło chwilę zaangażowania, by okazało się, że całkowicie się mylę i powieść, którą otrzymałam wciąga na całego. Strony zaczęły przerzucać się same, los głównej bohaterki nie był mi obojętny i cała siła historii YA odnalazła swoje miejsce w oryginalnym pomyśle pozbawionym schematów, który zaskoczył mnie całą masą intryg, tajemnic czy nawet nutą czystej magii. Jednak to co najlepsze w tej historii to świat przedstawiony dopracowany w każdym detalu - Holland wymyśliła królestwo z jego zasadami, wartościami oraz istotnymi jednostkami, które odegrały kluczową dla fabuły rolę.
Jules zna pałacowe zasady, w końcu wychowywała się na dworze jako córka jednego z pałacowych sług. Jednak pewnego dnia życie na równi z dorastającymi książętami zostało jej odebrane. Nikt nie przewidział tych wydarzeń, nikt też nie zamierzał ich wyjaśniać. Dziś ukrywają się wraz z ojcem przed możliwym wyrokiem. Jednak jak długo można żyć w nędzy? Jules decydując się na ostateczny krok powraca po latach do pałacu w nadzieję, że nikt jej nie rozpozna. Przyjmuję posadę sługi i odkrywa przeszłość, której luki wciąż pozostają niewypełnione. Nie zdaje sobie jednak sprawy, że w królestwie gdzie krew jest najcenniejszą walutą niebezpieczeństwo czai się na każdym kroku.
Jules to jedna z tych bohaterek, której nie można odmówić uroku osobistego. Jej silna, indywidualna kreacja przemawia na korzyść w świecie, który upomina się o ofiary. Nie gubi się zatem w całej tej potworności, nie załamuje rąk a silnie walczy o swoje miejsce w historii i nie boi się podążać własną ścieżką. Autorka włożyła wiele solidnej pracy w kreację tej dziewczyny tworząc jednocześnie najjaśniejszy punkt fabuły - a tuż obok niej drugoplanowe postacie wnoszące kluczowe wartości przyjaźni, miłości (wątek romantyczny jest niezwykle przyjemny, absolutnie nie nachalny) oraz te skrajnie tragiczne, wyznaczające granice zła i bezwzględności.
Bardzo dobrze bawiłam się podczas lektury, przeżywając na własnej skórze wszystkie emocje. Śmiałam się i płakałam wraz z bohaterami, bałam się o ich losy oraz trzymałam kciuki za powodzenie misji. Od początku do końca dobrze wykonany pomysł przekonał mnie każdym fragmentem historii - początkiem, rozwinięciem aż w końcu niebanalnym finałem, który wszystko odmienił. A wszystko to owiane nutą niebezpieczeństwa i tajemnic, która - gdy zostanie zdemaskowana - odmieni cały przebieg historii.
"Everless" to powieść pełnowymiarowa, pomysłowa i niezwykle wciągająca. Pełnowymiarowi bohaterowie zapraszają w wir wielkiej przygody od której nie sposób się oderwać. W świecie, w którym wszystko jest możliwe stanęłam tuż obok młodej bohaterki, by wraz z nią stawić czoła prawdziwemu wyzwaniu. To była historia, której zdecydowanie szybko nie zapomnę i którą - mam taką nadzieję - będę mogła szybko kontynuować w następnym tomie.
Myślę, że ta powieść by mnie wciągnęła. Będę miała ją na uwadze.
OdpowiedzUsuńHmmmm,.... To może być bardzo ciekawa lektura ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Lady Spark
[kreatywna-alternatywa]
Okładka powalająca :)
OdpowiedzUsuńInteresująca recenzja :)
OdpowiedzUsuńChyba gdzieś o tej książce czytałam. Przede mną niestety jeszcze inne w kolejce, ale kiedyś chcę się zabrać za jakąś fantastykę rodem z książek S.J. Maas :) Pozdrawiam, Eli https://czytamytu.blogspot.com
OdpowiedzUsuńNajgorsze kiedy zaczynasz czytać i nie masz pojęcia o co chodzi. trzeba się mocno skupić, aby móc zacząć czerpać przyjemność czytania. Ale poza tym o i tak cytat najbardziej mnie złapał.
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa tego wykreowanego świata. Fajnie, że książka dostarcza emocji, bo to najbardziej lubię. Plusem też jest to, że fabuła nie jest schematyczna i że potrafi wciągnąć. Chętnie przeczytam tę książkę, może mi się spodobać. ;)
OdpowiedzUsuń