poniedziałek, 19 sierpnia 2019

"Zemsta trzech eks" Jo Jakeman

"Zemsta trzech eks" Jo Jakeman, Tyt oryg. Stick and Stones (The Exes' Revenge), Wyd. Prószyński i S-ka, Str. 400

Jak daleko się posuniesz, żeby zemścić się na swoim byłym?

Niemożliwa historia? Wydarzenia niczym z prawdziwego dreszczowca? Oto książka od której nie sposób się oderwać!

Kiedy tylko wzięłam w swoje ręce powieść Jo Jakeman, wiedziałam że to lektura dla mnie. Uwielbiam zawiłe fabuły, pomieszanie z poplątaniem gatunków w klimacie niepewności. Co wydarzy się w kolejnej scenie? Jaki będzie następny ruch bohaterów? Z każdą kolejną stroną "Zemsty trzech eks" pojawiały się w mojej głowie kolejne pytania ba które nawet nie próbowałam szukać odpowiedzi. Wiedziałam, że autorka niebawem wszystko mi wyjaśni w zaskakujący i bardzo wiarygodny sposób. Nie mogłam więc oderwać się od fabuły i z zapartym tchem śledziłam kolejne wydarzenia tego dreszczowca, kryminału, powieści obyczajowe, komedii i romansu w jednym.

Wszystko rozpoczęło się od nienawiści, jak to zwykle bywa. Głębokie emocje zmusiły główną bohaterkę do podjęcia radykalnej decyzji. Imogen rozwodząc się z mężem nie spodziewała się, że proces rozstania będzie taki trudny. On, człowiek bez serca, z ciężką ręką, kazał jej opuścić dom w ciągu dwóch tygodni inaczej odbierze jej synka. Więc co mogła zrobić? Zamknęła Phillipa w piwnicy, by ten nie zrealizował swojego planu. Tylko czy to na pewno rozwiąże jej problemy?

Przyznaję, że pomysł na fabułę bardzo mnie zaskoczył. Pomysłowa, dobrze zrealizowana historia w której nic nie jest oczywiste przede wszystkim zaskakiwała mnie na każdym korku. Ale nie obyło się także bez lżejszej tematyki, gdy autorka podejmowała życiowe motywy. Czasami śmiałam się zatem z bohaterami, kiedy indziej wzruszałam czytając o ich losach - zaangażowałam się na całego w powieść, która dostarczyła mi wiele wrażeń.

Można znaleźć w tej lekturze wiele plusów, ale zdecydowanie największym są bohaterowie. Imogen chwytając się planu, który tylko początkowo miał być idealny, sama do końca nie wiedziała co robi. Jednak ja, jako czytelnik, od samego początku rozumiała jej motywy i nie podważałam podejmowanych decyzji. Wręcz trzymała za nią kciuki, gdy do powieści wkroczyły dwie nowe partnerki Phillipa: dawna i aktualna. Zrobiło się więc zamieszanie a autorka nie zwalniając tempa zaskakiwała na każdym kroku.

"Zemsta trzech eks" to książka, która trafia na półkę najlepszych powieści tego roku. Zwrotne tempo, masa emocji, przewroty w fabule - wszystko to sprawiło, że czytałam książkę Jo Jakeman z zapartym tchem a jedyne czego żałuję, to fakt że tak szybko się skończyła. Czarny humor w thrillerze z pazurem to zdecydowanie dobry pomysł.

10 komentarzy:

  1. Nie oprę się tej historii.

    OdpowiedzUsuń
  2. Okładka książki skojarzyła mi się z filmem ,,Us" bądź jak kto woli ,,To my". Myślę, że dam jej szanse.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  3. Dobrze, że bohaterowie są tak rewelacyjnie wykreowani. Jestem na tak.

    OdpowiedzUsuń
  4. Skoro to najlepsza powieść roku, a przynajmniej jedna z najlepszych, obowiązkowo muszę ją poznać - tym bardziej, że mamy podobne gusta.

    OdpowiedzUsuń
  5. Skoro określasz tę książkę mianem najlepszej powieści roku, to koniecznie muszę ją przeczytać. 😊

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam czarny humor. Jak tylko pojawi się na Legimi, wyląduje na mojej półce ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Brzmi bardzo ciekawie :) Przeczytałabym :)

    http://whothatgirl.pl

    OdpowiedzUsuń
  8. Szalenie mnie zaintrygowałaś swoją recenzją. Muszę przeczytać tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  9. Już sam tytuł mnie bardzo zaciekawił, więc tym bardziej muszę zapoznać się z treścią. [Kreatywna-alternatywa]

    OdpowiedzUsuń
  10. Okładka świetna, od razu mnie przyciągnęła :D

    OdpowiedzUsuń