sobota, 8 lutego 2020

"Ukryte ciała" Caroline Kepnes

"Ukryte ciała" Caroline Kepnes, Tyt. oryg. Hidden bodies, Wyd. Niezwykłe, Str. 448

Powraca budzący skrajne emocje i urzekająco socjopatyczny Joe Goldberg!

A co Ty byś zrobił, by odnaleźć prawdziwą miłość? Do jakich czynów posunąłbyś się, by zdobyć to co jest Ci przeznaczone?

Najpierw książka, później serial a obie te historie łączy jedno - postać bardzo nietuzinkowego głównego bohatera. Sięgając po "Ty", czyli pierwszy tom Caroline Kepnes nie do końca wiedziałam jaki mam przed sobą gatunek: romans, kryminał czy może sensację? A jednak mimo tego zagmatwania fabularnego całkiem nieźle bawiłam się czytając, szczególnie że kilka razy pojawił się dreszczyk niepewności co też ten specyficzny Joe teraz wymyśli.

Osobiście bardzo lubię nietypowych głównych bohaterów a bez wątpienia Joe Goldberg właśnie do takich należy. Autorka powołała do życia postać, która budzi wiele, wiele wątpliwości a jednak z rosnącą ciekawością śledzimy jego losy i zastanawiamy się co wydarzy się za kolejnym zakrętem. A przecież to pewny swego morderca, więc skąd te emocje? Możliwe, że Joe przypomina w jakimś stopniu każdego z nas, dąży do znalezienia miłości, szczęścia i równowagi, chociaż w bardzo brutalny i radykalny sposób, przez co nasze uczucia do głównego bohatera przeczą same sobie, ale jednocześnie przemawiają na plus tej lektury.

Druga część nie odbiega dopracowaniem od poprzedniczki. Właściwie otrzymujemy ten sam poziom - na początku akcja ciężko się rozkręca i pierwsza połowa historii jest mniej intensywna niż ta druga, kiedy akcja zdecydowanie nabiera tempa. Pamiętajcie jednak, że to nie jest taki typowy kryminał czy thriller a bardziej powieść obyczajowo-romantyczna (wiem, dziwnie to brzmi w tym przypadku), w której zbrodnie po prostu się dzieją, jakby naturalnie, jak gdyby nigdy nic, bo Joe akurat znudził się swoją kandydatką na dziewczynę czy też ona odkryła jego mroczny sekret.

Jest w tym wszystkim sporo ironii i ukrytego sarkazmu, ale historia sama w sobie nie jest śmieszna. To powolnie podążający do przodu thriller, w którym otrzymujemy różne oblicza miłości, w tym przede wszystkim tej upragnionej i jedynej choć wciąż nieuchwytnej. Joe powraca na pierwszy plan tym razem trafiając do Los Angeles i żyje jak gdyby nigdy nic, choć wydarzenia z przeszłości nie dają mu o sobie zapomnieć. Flirtuje, pracuje i ponownie obiera sobie na cel piękną nieznajomą. Co wyniknie z tego tym razem?

"Ukryte ciała" to lektura dla tych, którym pierwsza część przypadła do gustu. Trzeba poznać wcześniejsze losy bohatera, by wejść od nowa w jego skórę i spróbować zrozumieć jego postępowania. Caroline Kepnes stworzyła interesującą i bardzo nietypową historię, która mi osobiście przypadła do gustu, chociaż nie narzekałabym gdyby została trochę lepiej dopracowana pod względem fabularnym. Kupuję jednak postać głównego bohatera i mam nadzieję, że to nie koniec jego dziwnej przygody.

9 komentarzy:

  1. Nie czytałam pierwszej części, ale po Twojej recenzji mam zamiar to zmienić i nadrobić historię :)

    Zapraszam na rozdanie do mnie: https://lustrzananadzieja.blogspot.com/2020/02/rozdanie-z-zelaznymi-werblami-tomasza.html

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie znam pierwszej części, więc ta będzie musiała poczekać. 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie czytałam jeszcze pierwszej części, więc wszystko przede mną.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie czytałam pierwszej części, więc tej też nie przeczytam. Po prostu nie ciągnie mnie do tej serii,pomimo pozytywnych opinii.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  5. Książek nie czytałam, dopiero obejrzałam pierwszy sezon serialu :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wydarzenia z drugiej części poznałam już za sprawą serialu, który nawiasem bardzo polecam, świetnie się ogląda :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam ją na oku, tak samo jak serial :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam w planach "Ty" już od dawna - problem w tym, że nie jestem aż tak jej ciekawa, żeby ją kupić, na Legimi jej nie ma, a w bibliotece jest kolejka aż do przyszłego roku. I to poważnie studzi mój entuzjazm...

    OdpowiedzUsuń
  9. Książek nie czytałam, za to serial bardzo lubię. :)

    OdpowiedzUsuń