sobota, 7 marca 2020

"Ryzyko" Elle Kennedy

"Ryzyko" Elle Kennedy, Tyt. oryg. The Risk, Wyd. Zysk i S-ka, Str. 350

 Elle Kennedy powraca w wielkim stylu.

Podjęła ryzyko, by walczyć o swoją przyszłość. Nie spodziewała się, że podstęp zmieni się w prawdziwą rozgrywkę.

Są takie książki przy których czas spędza się z prawdziwą przyjemnością i bez wątpienia twórczość Elle Kennedy należy do tej kategorii. Uwielbiam ją. To autorka, która wie o czym pisze, tworzy wspaniałych bohaterów i pisze z niesłychaną lekkością. Może i podąża utartą drogą znanych schematów, ale robi to w takim stylu, że wybaczam jej brak oryginalności na poczet wielkiej namiętności, humoru oraz codziennych problemów.

Nowa książka autorki to opowieść o dziewczynie, która nie daje sobą rządzić. Brenna to córka trenera lokalnej drużyny hokejowej, która ambicję ma we krwi. Dąży do tego, by sumiennie realizować swoje marzenia i bardzo mi przy tym imponowała - nie wymądrzała się, nie była pewna swego a po prostu, po ludzku, robiła wszystko co mogła, by osiągać kolejne etapy. Miała różne pomysły, mniej lub bardziej mądre, ale to tylko pokazywało jej charyzmę, wiarygodność oraz bardzo łatwo pozwalało się z nią utożsamić. 

Na przeciw Brenny stanął Jake, przystojny hokeista, arogancki i bezczelny, walczący o swoje przez co tak podobny do dziewczyny. Mówi się, że to przeciwieństwa się przyciągają, ale ta dwójka jest do siebie podobna bardziej niż myślą i właśnie to połączenie poskutkowało kilkoma zgrzytami na ich linii. Było więc zabawnie, gdy na pierwszym planie pojawiły się słowne przepychanki, było także interesująco, gdy główna bohaterka poprosiła Jake'a o to, by ten udawał jej chłopaka. To miało być jedynie niewinne kłamstwo, ale on zmienił je w prawdziwe wyzwanie, gdy za każdą udawaną randkę żądał tej prawdziwej. Cieszyłam się jak dziecko śledząc losy tej dwójki kibicując im z całych sił, bo autorka bardzo umiejętnie przedstawiła ich historię.

Prosty styl, mało skomplikowana fabuła, dużo sarkazmu, docinek oraz dobrego poczucia humoru, dążenie do zrozumienia, ociągnięcia sukcesu aż w końcu piękny wątek romantyczny. Tak w dużym skrócie prezentuje się najnowsza książka Elle Kennedy. Ta autorka doskonale wie jak tchnąć życie w swoją opowieść, by ta była w pełni realna i przyciągająca. Ma lekkie pióro przez co czytając czułam się obecna przy każdym kroku bohaterów i jestem bardzo zadowolona z tego co otrzymałam. Takich romansów wciąż mi mało!

"Ryzyko" to lektura obowiązkowa dla miłośniczek dobrych historii romantycznych. Tyle w niej emocji i hamowanej namiętności! Uśmiech nie schodził mi z twarzy, śmiałam się sama do siebie i nic mnie nie obchodzi, że patrząc na mnie z boku ktoś mógł pomyśleć, że widzi wariatkę. Uwielbiam, gdy książki wpływają na mnie tak mocno angażując mnie na całego, więc napiszę: poproszę o więcej Elle Kennedy! A od dziś Brenna i Jake to moja ulubiona książkowa para.

5 komentarzy:

  1. O proszę koniecznie muszę się zapoznać. Uwielbiam Układ tej autorki

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam w planach zapoznać się z twórczością tej autorki, więc bede nadrabiać tę serię.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię twórczość Elle Kennedy, dlatego nie trzeba mnie zbytnio namawiać do sięgnięcia po powywszy tytuł.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jestem romantyczną, więc książkę mogłaby mi się spodobać. ☺

    OdpowiedzUsuń
  5. Elle Kennedy ma w swoim dorobku kilka pozycji, które skradły moje serce oraz kilka takich, które mnie zawiodły, na szczęście jednak tych pierwszych jest więcej, a ja bardzo lubię tę autorkę, więc z chęcią sięgnę po "Ryzyko". ;)

    OdpowiedzUsuń