"Kochaj albo jedź" Penny Reid, Tyt. oryg. Truth or Beard, Wyd. Prószyński i S-ka, Str. 512
Jessica odkrywa, że pociąga ją nie mężczyzna, w którym kochała się jako nastolatka, ale jego brat bliźniak. On jednak ma własne plany.
Intrygujący opis, piękna okładka i zapowiedź serii, której zadaniem będzie zdobyć wiele miłośniczek romantycznych historii. Jak można się temu oprzeć?
Z przyjemnością sięgnęłam po "Kochaj albo jedź", mając nadzieję na dobrą historię z ciekawymi bohaterami i wartymi uwagi wątkami. Niekoniecznie wiedziałam czego się ostatecznie spodziewać, ale celowałam w romantyczne tony i nie przeliczyłam się, choć autorka dodała coś jeszcze - nutę niebezpieczeństwa oraz lekki wątek kryminalny.
O co chodzi z tymi brodaczami? Nigdy nie przyciągała mnie do siebie broda, ale autorka tak opisuje swoich bohaterów, których cechą charakterystyczną jest właśnie ów zarost na twarzy, że aż chciałoby się powiedzieć, że to naprawdę musi być seksowne! Duane oraz Beau, dwaj bracia bliźniacy, których poznajemy w pierwszym tomie różnią się od siebie jak woda i ogień, ale łączy ich jakiś element męskości, coś co przyciąga do nich czytelniczki i przyspiesza bicie serca. Muszę przyznać, że autorka bardzo dobrze poradziła sobie z kreacją męskich bohaterów, na których opiera się cała seria i już nie mogę doczekać się kolejnych tomów oraz nowych brodaczy. Podoba mi się też to, że postacie męskie nie są w tej książce schematyczne - mogłam liczyć na Duane i jego kreatywność, ponieważ nigdy nie wiedziałam w jaką aferę znowu się wplącze. A Beau? On był cudowny, do ściskania, do kochania!
Skupiając się jednak na tu i teraz otrzymujemy na początku romans z trójkątem miłosnym. Jessica od zawsze kochała się w Beau, spokojnym, miłym i uczynnym, ale z wiekiem zrozumiała, że to Duane jednak ją pociąga. On jednak był niebezpieczny, mrukliwy, arogancki. W dodatku wplątał się w aferę kryminalną a ojciec Jess jest szeryfem. Jak to pogodzić? Okazuje się, że można a z tak dynamicznej i pomysłowej akcji wychodzi kawał dobrej historii. Mam jedynie zastrzeżenia co do kreacji Jessiki, która była dość schematyczna i mało ciekawa przez co moja uwaga skupiła się w niemal całej mierze na męskich postaciach.
Dużo emocji, wrażeń i garść zaskoczeń sprawiają, że "Kochaj albo jedź" chce się czytać od początku do końca. Sympatyczna lektura dla czytelniczek o romantycznej duszy, ale i tych, które lubią pazur w podobnych historiach. Penny Reid stworzyła nietuzinkową serię, która na pewno będzie cieszyła się dużą popularnością i ja również dołączam do jej fanów. Co będzie dalej? Sądzę, że tylko lepiej, ale na razie odsyłam Was do pierwszej części, która jest idealną, romantyczną, zwariowaną, miejscami zabawną, przepełnioną lawiną emocji historią w sam raz na lato.
Widziałam tę książkę w zapowiedziach i tak czułam, że będzie to coś wartego uwagi.
OdpowiedzUsuńJakoś niekoniecznie interesuje mnie ten tytuł. Na tę chwilę mam dość romansów. Mam ochotę na dreszczyk, najlepiej jakiś dobry horror. :)
OdpowiedzUsuńW końcu znalazłam drugą kobietę, która nie przepada za brodami - już wydawało mi się, że jestem jedyna na świecie. ;-) Książkę mam w najbliższych planach czytelniczych.
OdpowiedzUsuńRomantyzm i pazur kuszą :)
OdpowiedzUsuńNie jestem do końca pewna. Chyba poczekam na oceny kolejnych tomów.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Książka już czeka na mojej półce. Mnie broda też jakoś nie kręci.
OdpowiedzUsuńJestem romantyczką, więc książka idealna dla mnie. 😊
OdpowiedzUsuńPo takiej recenzji na pewno sięgnę :)
OdpowiedzUsuń