środa, 19 sierpnia 2020

"Małe Licho i tajemnica Niebożątka" Marta Kisiel

"Małe Licho i tajemnica Niebożątka"
Marta Kisiel, Wyd. Wilga, Str. 304

"- Tęskniłem za tobą - zabulgotał czule glut, nie przestając kleić się do Konrada. - Ja również, ale czy mógłbyś...no wiesz... trochę ogarnąć cielesność...? Bo mi ciekniesz za kołnierz."

Nie wiem jak to się stało, że do tej pory nie miałam przyjemności sięgnąć po wyjątkową serię Marty Kisiel, ale dziś z dumą nadrabiam zaległości i delektuję się tą wyjątkową opowieścią.

Autorka składa na ręce czytelnika powieść pierwotnie dedykowaną młodszym odbiorcom. I to faktycznie widać - prosta fabuła, sympatyczni bohaterowie, niewiele komplikacji. Jednak nie jest to historia tylko. Nie dla młodego, nie dla dorosłego, tylko lektura zdecydowanie dla każdego, kto zdecyduje się dać jej szansę. A warto to zrobić, ponieważ otrzymujemy piękną, ponadczasową historię pełną konkretnych wartości, która bawi do łez, wzrusza i pozostaje w pamięci na długo po skończonej lekturze.

Czytałam tą powieść, śmiałam się sama do siebie i zachwycałam wyjątkowym pomysłem autorki. Przedstawiła mi ona Bożka (lub też tytułowe Niebożątko), który mieszkał w starym domu na uboczu i wiódł niesamowite życie. Ukochana mama, anioł stróż, demon pod łóżkiem...To wszystko brzmi niezwykle do momentu, gdy Bożek będzie musiał wyjść poza wysokie ogrodzenie i poznać świat. Wraz z nim udajemy się więc na tą wyjątkowa przygodę, poznajemy wspaniałych przyjaciół, którzy różnią się charakterem i zachwycają kreacją a sama fabuła, choć prosta, bogata jest w przepiękne cytaty i zatrzymuje przy sobie czytelnika na długi czas.

"Małe Licho i tajemnica Niebożątka" to książka, którą czyta się w oka mgnieniu. Strony przerzucają się same i absolutnie nie ma znaczenia wiek czytelnika! Każdy z nas doceni tą powieść na swój sposób, ponieważ wartości w niej zawarte uderzają w czytającego indywidualnie, ale własnie to sprawia, że jest książką jedyną w swoim rodzaju.

6 komentarzy:

  1. Nie znam twórczości tej autorki, ale to dlatego, że to nie jest mój gatunek czytelniczy. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Tym razem spasuję, gdyż fabuła tej książki jakoś mnie nie zainteresowała, ale cieszę się, że Tobie przypadła do gustu.

    OdpowiedzUsuń
  3. Właśnie niedawno wpadła mi w oko. Skoro polecasz, to nie zawaham się za nią zabrać.

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam styl Pani Marty! Na pewno przeczytam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja naprawdę w końcu sięgnę po książki Pani Kisiel. Mnie już nie trzeba do nich namawiać.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo lubię tę serię! Cieszę się, że książka Ci się spodobała :)

    OdpowiedzUsuń