sobota, 24 października 2020

"Tamta kobieta" Mary Kubica

"Tamta kobieta" Mary Kubica, Tyt. oryg. The Other Mrs., Wyd. Poradnia K, Str. 352

 

Próbuje uciec, ale prześladuje ją tamta kobieta..

Hasło z okładki brzmi: "Jeden z najbardziej wyczekiwanych kryminałów roku". I choć rzadko zgadzam się z tego typu zapowiedziami, to faktycznie - muszę tu przyznać rację. Dawno nie czekałam na premierę powieści tak bardzo jak na "Tamtą kobietę", bo wszystko wskazywało na to, że to będzie wyjątkowa i bardzo zaskakująca powieść.

Książki Mary Kubicy znam nie od dziś, ponieważ miałam przyjemność śledzić jej literacką karierę od pierwszej wydanej u nas powieści. Prawdę mówiąc wtedy nie bardzo się z nią polubiłam, jej historie były lekkie, ale nie tak ciekawe jakbym po kryminałach czy thrillerach oczekiwała. Tym razem to jednak zupełnie coś nowego, autorka w znacznie lepszej, dojrzalszej, przełomowej odsłonie, ponieważ jej najnowsza książka wręcz wybucha lawiną emocji i trzyma w napięciu od pierwszej do ostatniej strony.

Zaczyna się niewinnie, prawie jak powieść obyczajowa. Jednak to tylko pozory. Musimy po prostu wczuć się w klimat, poznać bohaterów, więc potrzebujemy chwili, spokojnego przyjrzenia się w pełni wiarygodnym, realnym postaciom. Później już nie będzie na to czasu, ponieważ akcja rozpędza się jak rollercoaster, wprowadza wiele zawiłych elementów, zaskoczeń, zwrotów w akcji, więc nawet nie ma szansy na to, by choć chwilę się zatrzymać.

Sadie i Will chcąc uciec od trudnej przeszłości przenoszą się do sennego miasteczka. Tu liczą na spokój i zapomnienie. Tylko, że nie mogą mieć takiego luksusu. Sąsiedzi dopatrują się połączenia między śmiercią sąsiadki a nowymi lokatorami. Sadie postanawia więc zagłębić temat tragicznej nocy a to co odkryje zmieni jej życie nieodwracalnie.

Ah, co to były za emocje! Dawno nie bawiłam się tak dobrze podczas poszukiwań prawdy. Razem z główną bohaterką zajrzałam do życia dość skrytej i tajemniczej społeczności, która ewidentnie miała coś do ukrycia. Sadie idealnie odnalazła się w tej roli, była kobietą z klasą, pewną swego, dążyła do prawdy, kluczyła między niedomówieniami. Nie mogłabym wymarzyć sobie lepszej bohaterki w tej roli. Will również nie pozostał bez znaczenia, ale jak odnalazł się w historii zdradzić już Wam nie mogę. Mam jednak nadzieję, że sami postanowicie to sprawdzić, bo inaczej świetna powieść przejdzie Wam obok nosa.

Nie żałuję wcale, że przyszło mi czekać na polskie tłumaczenie "Tamtej kobiety" i śmiało mogę powiedzieć, że to jeden z najlepszych thrillerów jakie miałam okazję czytać. Każda strona to mieszanka intrygujących bohaterów, przeróżnych emocji, napięcia i niebezpieczeństwa. Do tego wszystkiego dochodzi wszechobecna tajemnica i mamy książkę od której nie dość, że nie można się oderwać to w dodatku myśli się o wydarzeniach długo po zamknięciu ostatniej strony. Jestem pod ogromnym wrażeniem!

2 komentarze: